Astrologiczny raport tygodniowy (10-16.05)

941

Wygląda na to, że słońce się wreszcie do nas uśmiechnie – zarówno metaforycznie, jak i dosłownie. Więcej będzie optymizmu, nadziei, wiary w lepszą przyszłość. Rozluźniający się gorset ograniczeń pandemicznych, poczucie, że powoli wracamy do normalności, da nam duży ładunek pozytywnej energii. Poprawę samopoczucia, witalną energię i chęć do działania zapewni również dużo lepsza pogoda, niż miało to miejsce ostatnio.

Tydzień zaczynamy miłym i pozytywnym akcentem. Księżyc wkraczając w znak Byka sprawi, że po ciężkich chwilach ekonomicznych zawirowań i wstrząsów, jakie wielu z nas ma za sobą, pojawi się sporo optymizmu i szansa na finansową stabilizację.

Wtorek zapowiada się pod znakiem dwóch całkiem przeciwnych tendencji. Jeszcze w nocy napięcie, nerwowość, problemy ze snem, z odprężeniem ciała i psychiki zapowiada koniunkcja Księżyca z Uranem sprawiając, że w głowie kłębić się nam będą intensywne i gorące myśli. Wieczorem sytuacja będzie całkiem inna. Nów Księżyca w znaku Byka jest fantastyczną szansą dla tych wszystkich, którzy potrzebują nowego otwarcia, zmiany, impulsu do działania, zachęty do ruszenia z wielkimi wizjami, projektami, ambitnymi i rozwojowymi przedsięwzięciami i interesami.

Nadziei i pozytywnej energii nie zabraknie nam również we środę. Sekstyl Marsa z Uranem oraz Księżyc wkraczający w znak Bliźniąt będą dużym wzmocnieniem dla tych, którzy czują się słabi, zmęczeni, wyczerpani siedzeniem w domu w odcięciu od ludzi, bez osobistych rozmów, spotkań i kontaktów. Wyśmienitym wsparciem dla intelektualnych działań, nauki, negocjacji, umysłowej pracy, zdawanych egzaminów i przeprowadzonych biznesów będzie trygon Merkurego z Saturnem.

Doskonały humor, optymizm, lekkość, luz i bardzo dobre relacje z otoczeniem zapewni we czwartek koniunkcja Księżyca z Wenus i Merkurym oraz sekstyl Słońca z Neptunem. Odradzające się kontakty towarzyskie, spotkania i randki dla wielu będą sygnałem, że ten paskudny, zły czas mija, a witalna moc, którą zasili nas natura, pozwoli uwierzyć w uzdrawiającą moc miłości.

W piątek zaś czeka nas jedno z ważniejszych tegorocznych wydarzeń – ingres Jowisza w znak Ryb. Dla Jowisza Ryby są dawnym znakiem władztwa, co nieść będzie ogromną porcję nadziei i wiary w to, że wracają pomyślne chwile, że w świecie jest miejsce na dobro, że życie wygra nad smutkiem i cierpieniem, w jakim wielu z nas tkwiło od wielu miesięcy.

W sobotę Księżyc wkracza w znak Raka, co zachęci nas do chwili odpoczynku, rodzinnego spotkania, skupienia się na tych uczuciach i emocjach, którym nie dawaliśmy uwagi. Ciepło, czułość i opieka bliskich będą nam bardzo potrzebne kojąc duszę i umysł.

Jedynie w niedzielę mogą nas nieco ponieść emocje. Koniunkcja Księżyca z Marsem wywoła napięcie, wyzwoli nerwowość, obudzi spory i nieporozumienia. Nie będą one jednak groźne, a jedynie pobudzą nas do gorących dyskusji, co przyspieszy konieczne zmiany i decyzje, które musimy wkrótce podjąć.

Piotr Gibaszewski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here