Po zimowym incydencie, jaki nam zafundowała natura, wracamy do ładnego, miłego i przyjemnego, choć zarazem nieco mokrego kwietnia, z nadzieją na to, że pogoda w święta będzie sympatyczna i pozytywnie nastrajająca nas do życia.
Poprawiająca się pogoda po chłodnej i nieprzyjemnej pierwszej dekadzie miesiąca, nastawi nas pozytywnie do życia, a Merkury, który w poniedziałek wkroczy w znak Byka, sprawi, że ci, którym zabrakło pomysłów na to, co robić ze swoimi planami zawodowymi i biznesowymi, odzyskają twórczą inwencję, ruszą do przodu z inwestycjami i nowymi przedsięwzięciami.
We wtorek czeka nas jedno z ważniejszych zdarzeń roku – koniunkcja Jowisza z Neptunem. Spotykają się stary i nowy władca znaku Ryb właśnie w tym znaku. To szansa na to, by w zalewającej nas powodzi złych wiadomości, strasznych informacji i mrocznych faktów dostrzec iskierkę nadziei, optymizmu i pokoju, który ma zakończyć wojnę – nie tylko za granicą, ale także w ludzkich duszach i umysłach. Jednak bieżące sprawy mocno was sprowadzą na ziemię. Opozycja Księżyca z Marsem i Saturnem oraz wejście Księżyca w znak Panny zapowiadają zderzenie z szarą rzeczywistością i zwykłymi problemami dnia codziennego.
We środę szybko i sprawnie zabierzemy się za robotę, a rozwiązywanie nabrzmiałych problemów, opóźnień i strat pójdzie znakomicie. Sekstyl Słońca z Saturnem sprawia, że nasza efektywność i skuteczność będzie bardzo wysoka. Opozycja Księżyca z Wenus pozwoli jednak na małą chwilę błogości i relaksu.
Niezbyt przyjemnie zapowiada się czwartkowy poranek. Opozycja Księżyca z Jowiszem i Neptunem przynieść może emocjonalny chaos, zamieszanie, niepokój i zniechęcenie do działania. Wieczorem Księżyc wkracza w znak Wagi, więc przygotowania do świąt wejdą w znacznie przyjemniejszą – bo kulinarną – fazę.
Wejście Marsa w znak Ryb zapowiada w Wielki Piątek potrzebę wyłączenia agresywnych emocji i skupienie na potrzebach duszy, wnętrza i doświadczeń osobistych. Ci, którzy uważali, że jedyną strategią przetrwania jest walka i ostra rywalizacja, zrozumieją, że to droga donikąd, że trzeba postawić na współczucie, porozumienie i empatię, byśmy się wszyscy nie pozabijali.
Wizyta ze święconką w kościołach będzie w tym roku wyjątkowym doświadczeniem i przeżyciem. Sobotnia pełnia Księżyca mocno poruszy uczucia i emocje, zwłaszcza gdy pomyślimy, że gdzieś blisko od nas, kilkaset kilometrów od granicy, ludzie tracą życie, cierpią lub uciekają przed prześladowaniami.
Wielkanocna niedziela nie dla wszystkich będzie wesołym i szczęśliwym dniem. Księżyc wkraczając w znak Skorpiona, w opozycji do Merkurego i Urana, sprawi, że rozmowy przy świątecznym stole zdominują tematy, które mogą wywoływać silne emocje, napięcia i spory. Uważajcie zatem, by nie wprowadzić w wielkanocne misterium pokoju i odrodzenia czegoś, co dzieli, wyzwala konflikty, nieporozumienia i kłótnie. Można rozmawiać o trudnych sprawach, ale dbajcie o to, by wasz rozmówca nie poczuł się wykluczony lub zraniony.
Piotr Gibaszewski