Cyfrowe radio Bezpieczna Podróż to pionierski pomysł Fundacji EMANIO ARCUS z Legionowa. Rozgłośnia działa od blisko 4 lat i swoim zasięgiem obejmuje cały kraj. Jest pierwszym radiem cyfrowym w eterze na terenie UE, prowadzonym przez osoby niepełnosprawne. Twórcy rozgłośni dostrzegli potencjał i talenty drzemiące w dziennikarzach, którzy przez lata byli wykluczani z rynku medialnego. Paweł Kubalski, współzałożyciel cyfrowej rozgłośni zapewnia, że to była przemyślana i bardzo pożyteczna decyzja.
Nie mieliście obaw związanych z uruchomieniem radia cyfrowego, którego odbiór w Polsce nie jest jeszcze zbyt powszechny?
Podjęliśmy to ryzyko z wiarą, ponieważ przyszłość należy do cyfrowego radia. Od 5 lat nowe samochody w Polsce, tak jak w całej Europie mają dualne odbiorniki w paśmie fm i cyfrowym. Wyświetla się lista stacji, ludzie klikają i stają się odbiorcami radia cyfrowego. Jakość jest bez porównania lepsza, ale nawet nie wiedzą, że jest to pasmo cyfrowe o częstotliwości 200 MHz. Do słuchania w domu trzeba mieć odbiornik DAB+, ale obecnie każdy liczący się producent RTV posiada je w swojej ofercie. Technologia niezwykle szybko się rozwija i radio cyfrowe będzie niebawem bardzo powszechne. Mamy koncesję na cyfrowe nadawanie na terenie całego kraju. Możemy otworzyć oddziały w 50 miastach, i zatrudniać w nich setki niepełnosprawnych dziennikarzy, reporterów i realizatorów, ale do tego niezbędne jest finansowe wsparcie. Potrzebujemy sojuszników wśród instytucji rządowych i samorządowych, żeby się rozwijać. Niestety mamy z tym poważny problem.
Dlaczego nie otrzymujecie pomocy finansowej z instytucji, które ustawowo powinny wspierać podmioty zatrudniające osoby niepełnosprawne?
Próby sięgania po środki publiczne na prowadzenie działalności podejmowaliśmy wielokrotnie, ale nasze starania kończyły się z reguły fiaskiem. Jedynym naszym sojusznikiem wśród władz samorządowych jest marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik, który wspiera cykl audycji „Mazowsze dla niepełnosprawnych”. Marszałkowie innych województw nie chcieli nas nawet wysłuchać, nie mówiąc o przedstawicielach wielu instytucji publicznych. Bierzemy udział w różnych konkursach na dofinansowanie projektów aktywizacji zawodowej osób z niepełnosprawnościami, związanej z działalnością Fundacji EMANIO ARCUS i cyfrowego radia Bezpieczna Podróż, ale nasze wnioski są odrzucane. Nie wiemy nawet z jakich powodów. Odwołania też nie są uwzględniane. Decydenci nas lekceważą i traktują jak intruzów.
Może wasze wnioski nie są należycie uzasadnione, albo zawierają jakieś błędy formalne?
Nie możemy się dowiedzieć jaka jest przyczyna, bo nikt nawet nie chce z nami rozmawiać. Na kierowane do nich pisma czy maile zwykle nie otrzymujemy żadnych odpowiedzi. To bardzo przykre, bo my, jako organizacja pożytku publicznego zajmujemy się aktywizacją osób niepełnosprawnych z różnymi dysfunkcjami, niejednokrotnie bardzo poważnymi. Pomagamy tym ludziom podjąć atrakcyjną dla nich pracę, o której marzyli przez lata. Chcieli być dziennikarzami, reporterami, realizatorami dźwięku. My właśnie dajemy im szansę na takie zatrudnienie w nieosiągalnym dotychczas zawodzie, w którym doskonale się teraz sprawdzają.
Rynek medialny nie był dla nich przychylny z uwagi na ich niepełnosprawność?
Niestety, nie był, a to są utalentowani, bardzo pracowici ludzie o ogromnym potencjale intelektualnym. Znakomicie sobie radzą mimo swojej niepełnosprawności i to nie tylko ruchowej. To są osoby z prażeniem mózgowym, po operacji nowotworowej mózgu oraz z różnymi dysfunkcjami i problemami werbalnymi. Dzięki pracy w cyfrowym radiu Bezpieczna Podróż odzyskali radość życia, pewność siebie, poczucie bezpieczeństwa. Zapracowali na szacunek wśród bliskich i znajomych oraz zyskali samodzielność finansową. Nie muszą sięgać po zasiłek, bo sami na siebie zarabiają, a do tego jeszcze płacą podatki do budżetu. Ich pensje w połowie finansuje PEFRON, a resztę my wykładamy z naszej działalności. Państwu powinno zależeć na wspieraniu podmiotów, które go odciążają w wydatkach i z sukcesem pomagają w aktywizacji osób z niepełnosprawnościami, które mają wielką satysfakcję z wykonywanej pracy. To nie jest produkcja szczotek, pędzli, szycie kapci, czy dyżurowanie na portierni, tylko inspirująca działalność intelektualna. Jesteśmy przecież pierwszym radiem cyfrowym w eterze na terenie UE, prowadzonym przez osoby niepełnosprawne. To jest powód do dumy, a nie do zamykania drzwi przez nami.
Ile osób pracuje w radiu Bezpieczna Podróż?
Zespół redakcyjny składa się z 14 osób, w tym większość redaktorów ma orzeczenia o znacznej niepełnosprawności. Nie wszyscy zasiadają przed mikrofonem i prowadzą audycje. Jedni robią podcasty, inni piszą świetne artykuły, które zamieszczamy na naszym portalu bezpiecznapodroz.org . Są tam setki publikacji o różnej tematyce, bo każdy specjalizuje się w wybranej przez siebie dziedzinie. Jedni piszą o zdrowiu i dietetyce, inni o kulinariach, turystyce, podróżach czy sporcie. Jest tam mnóstwo informacji o aktualnych wydarzeniach, bo dwaj koledzy codziennie uzupełniają kalendarium i opisują imprezy w których warto uczestniczyć na terenie całego kraju ,bo jesteśmy przecież radiem o zasięgu ogólnopolskim. Niepełnosprawność nikomu z nich w tej aktywności nie przeszkadza. Jeden z naszych kolegów jest całkowicie sparaliżowany po nieszczęśliwym skoku na główkę do rzeki i porusza jedynie palcami. Dzięki temu pisze na klawiaturze komputera i zachęca do zwiedzania atrakcyjnych turystycznie miejsc, przyjaznych dla osób niepełnosprawnych. Zawozimy go do różnych miejscowości, żeby zobaczył wszystko na własne oczy, a potem to opisuje. Inny nasz kolega jest po ciężkiej operacji nowotworowej mózgu, ale to mu nie przeszkadza w relacjonowaniu wydarzeń sportowych. Mój 37. letni syn Dominik po porażeniu mózgowym prowadzi autorskie audycje o kulturze. Uwielbia robić wywiady ze znanymi ludźmi. Audycje prowadzą też inne koleżanki, mimo problemów werbalnych. Dla tych wszystkich osób praca w rozgłośni jest nie tylko spełnieniem marzeń, ale znakomitą terapią i powrotem do normalnego życia. Bez wsparcia finansowego nie jesteśmy w stanie rozszerzać naszej działalności i zatrudniać znacznie więcej osób niepełnosprawnych, które marzą o tym zawodzie. Będziemy jednak o to bezustannie zabiegać w różnych instytucjach, bo chcemy tym ludziom stworzyć szczęśliwe życie, a determinacji nam nie brakuje.
Rozmawiała Jolanta Czudak