Bezpodstawne zarzuty polityków PIS o lekceważenie ostrzeżeń powodziowych

213

Gen. Wiesław Leśniakiewicz podsekretarz stanu w MSWiA odpowiadając 26 września w Sejmie na zarzuty polityków PIS o zaniechania  administracji rządowej związane z przygotowaniem do walki z powodzią i niewłaściwą reakcją na ostrzeżenia meteorlogiczne zaprzeczył całkowicie bezzasadnym spekulacjom.

Przypomniał, że 11 września już 4 godziny po wydaniu pierwszych ostrzeżeń o zbliżaniu się do Polski niżu genueńskiego i silnych opadów deszczu od 12 do 15 września  zwołano pierwsze posiedzenie zespołu kryzysowego. Przedstawiono na nim sytuację meteorologiczną oraz informacje o przygotowaniu zbiorników retencyjnych na południu Polski i skierowano dodatkowe siły na tereny województwa opolskiego, dolnośląskiego i śląskiego zagrożone powodzią.

Kolejne spotkania odbywały się sukcesywnie w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa w ramach zespołu kryzysowego. Prowadzone były przez ministra Siemoniaka  wspólnie z przedstawicielami służb. Uczestniczyli w nich także wszyscy wojewodowie z uwagi na przewidywaną potrzebę  współdziałania między poszczególnymi podmiotami i województwami związanymi z udzielaniem pomocy.

W wyniku prowadzonych ustaleń komendant główny podejmował  określone działania, które mamy bardzo dokładnie rozpisane, kiedy i gdzie działały wszystkie zespoły ratownicze i jakie podejmowano decyzje. Ja z premierem Donaldem Tuskiem i ministrem Tomaszem Siemoniakiem od razu wyruszyliśmy w teren. Sam odbyłem ponad 50 spotkań ze sztabami i komendantami powiatowymi. Byliśmy na miejscach akcji, prowadziliśmy analizy i podawaliśmy komunikaty o przebiegu zdarzeń.  Działania takie są prowadzone konsekwentnie we współpracy ze wszystkimi podmiotami i ze znaczącym udziałem sił zbrojnych do dnia dzisiejszego. Nigdy tak nie było, dlatego zarzuty posłów PIS o zaniechaniach rządu są całkowicie bezpodstawne podsumował generał.

Szacunkowe koszty odbudowy inwestycji hydrotechnicznych

Stanisław Koperski podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury podkreślił w czasie swojego wystąpienia w Sejmie, że należy teraz skupić się na naprawianiu szkód powstałych w wyniku powodzi, zamiast się wzajemnie oskarżać i przerzucać odpowiedzialnością za dramatyczną w skutkach katastrofę. Podał szacunkowe koszty odtworzenia zniszczonych obiegów hydrotechnicznych.

Zbiorniki przeciwpowodziowe Nysy Kłodzkiej (180 mln zł), zbiornik na rzece Bystrzyca Dusznicka (160 mln), zbiornik na rzece Biała Rudecka (110 mln), zbiornik Stronie Śląskie (400 mln), odtworzenie koryta wraz z umocnieniami Białej Lądeckiej (500 mln), odtworzenie koryta Białej Głuchołaskiej (200 mln),  odtworzenie koryta wraz z umocnieniem brzegów Nysy Kłodzkiej (350 mln), odtworzenie koryta wraz z umocnieniem brzegowym Nysy Szalonej (50 mln) odtworzenie koryta wraz z umocnieniami rzeki Bóbr (50 mln), usuniecie przebić hydraulicznych m.in.  zbiorniku Buków, Mysłakowice, Racibórz Dolny  (20 mln), odbudowa zbiornika Topola (200 mln), koszty naprawy mechaniki i automatyki na zbiornikach Krosnowice, Międzygórze,  Mysłakowice, Cieplice, Świerzawa, (100 mln), a wartość doszczelnienia wałów to 700 mln zł.

Te wstępne szacunki związane z odtworzeniem infrastruktury hydrotechnicznej pod przejściu powodzi wynoszę 3,2 mld zł. Do dochodzi jeszcze szereg niezbędnych inwestycji zaplanowanych na terenie województw objętym powodzią. Są to m.in. Racławice Śląskie, Kamieniec Ząbkowicki, Szynkówka,  Rzymówka, Gostynka, Nysa Kłodzka, Odra, Barycza, Kotlina Kłodzka, Dolina Baryczy oraz w Brzeg,  a także wzmocnienie wału przeciwpowodziowego Odry w gminie Oława, Wartość tych inwestycji będzie ogromna.

Informacje dotyczące pomocy z jakiej mogą korzystać poszkodowani dostępne są na uruchomionej stronie pomoc dla powodzian  https://www.gov.pl/web/powodz2024/informacje-biezace

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here