Blefaroplastyka fanaberia czy konieczność?

1205

Badania udowadniają, że za postrzeganie drugiego człowieka, jego kondycji zdrowotnej, atrakcyjności,  potencjału i  emocji  aż w 40 odpowiada oprawa oczu. Zatem nasze oczy  to nie tylko zwierciadło duszy, ale i ogrom informacji, które płyną do naszych rozmówców. Zdrowe, piękne oczy to nasza wizytówka, przekonuje dr n. med. Radosław Różycki, kierownik Kliniki Okulistki Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej.

C: Operacje plastyczne powiek to konieczność, czy niepotrzebne ryzyko?

R: Oprawa oczu decyduje nie tylko, jak postrzegają nas inne osoby, ale również jak sami siebie postrzegamy. Przecież większość kobiet, i nie tylko,  codziennie podkreśla kosmetykami blask swoich oczu, żeby wyglądać lepiej. Istnieje cała gama dedykowanych kosmetyków, kremów na dzień i na noc na powieki, złotych płatków przyklejanych na skórę powiek, mających na celu powstrzymać upływ czasu i zachować jak najdłużej piękne oczy. To dowody, które znamy na co dzień. Powracając do pytania: operować czy nie? – przytoczę wyniki jednej z prac opublikowanych w czasopiśmie Transactions of the American Ophthalmological Society. W badaniu poproszono studentów, żeby ocenili, na podstawie 24 fotografii ludzi zupełnie im obcych, 11 cech charakteru takich, jak: inteligencję, życzliwość, zdrowie, atrakcyjność, wiarygodność, pracowitość, szczęście, srogość, szansę na sukces czy skłonność do chorób psychicznych lub alkoholizmu. Badacze oceniali w skali od 1  do 5 punktów, przy czym 1 to  wynik najniższy, określający osobę jako nieatrakcyjną, a 5 punktów to wynik najwyższy, jeżeli według nich osoba była bardzo atrakcyjna. Pacjenci z nadmiarem wiotkiej skóry powieki górnej, czyli tak zwaną dermatochalazą lub inaczej blefaroptozą uzyskali  wyniki od 1,5 do najwyżej 2.89 punktu! Te same fotografie, oceniane po operacji plastycznej powiek, przypominam, tylko na podstawie odczuć (studenci nie znali tych osób, nic o nich nie wiedzieli) uzyskały średnią liczbę punktów w zakresie: 2.63-3.36, czyli ich ocena znacząco wzrosła.

C: Rozumiem względy natury psychologicznej i decyzję o operacji ze względów nazwijmy to estetycznych, ale czy istnieją jakieś wskazania medyczne?

R: Oczywiście! Wiotka skóra powiek, marszcząc się i opadając na rzęsy znacząco ogranicza pole widzenia. Szerokość szpary powiekowej u kobiet wynosi średnio 9 mm, u mężczyzn jest o 1 mm mniejsza. Przyjmuje się, że zmniejszenie szpary powiekowej od góry o 2 mm powoduje utratę 20 proc. pola widzenia. Mniej światła dociera przez źrenicę do naszej siatkówki, zmniejsza się wrażliwość na kontrast i powoduje odczucie słabszego widzenia. Te wrażenia dodatkowo potęgują się w  nocy, w warunkach gorszego oświetlenia. Ograniczenie górnego pola widzenia powoduje ponadto wyrównawcze ustawienie głowy. Po prostu, żeby lepiej widzieć nasz mózg ustawia głowę odchyloną do tyłu, co sprzyja przewlekłym bólom szyi i karku.

C: Kiedy powinniśmy zdecydować się na zbieg?

R: Wskazania mogą wypływać z natury psychologicznej lub funkcjonalnej. Kiedy u pacjenta diagnozowanego z innych przyczyn widzę nadmiar wiotkiej skóry, to biorąc pod uwagę przytoczone wyżej argumenty, informuję go o takiej możliwości. Gdy nadmiar wiotkiej skóry „opiera” się na rzęsach i ogranicza pole widzenia, to są wskazania lekarskie do przeprowadzenia zabiegu. Kobiety najczęściej zauważają problem, kiedy nie mogą efektownie  pomalować powiek górnych, zrobić tzw. kreski lub pomalowane rzęsy ”brudzą” skórę powieki z powodu jej opadnięcia. To jest czas na konsultację u okulisty.

C: Czy operacja jest niebezpieczna?

R: Każdy zabieg chirurgiczny wiąże się z ryzykiem powikłań. Dlatego decyzję trzeba dobrze przemyśleć. Często mówię pacjentom, że operacja to nie „ koncert życzeń”.  Chirurgia może wiele poprawić, ale oczekiwania muszą być realne. Każdy z nas jest zbudowany inaczej i wyniki operacji mogą się różnić między pacjentami. Dlatego podczas wizyty kwalifikującej symuluję, jaki efekt zabiegu można osiągnąć, żeby uniknąć nieporozumień. Na temat operacji powiek są publikacje książkowe, stąd nie wyczerpię tematu działań niepożądanych, nie mniej lubię ten zabieg, bo zdarzają się one rzadko i są stosunkowo łatwe do opanowania. To truizm, ale sukces zależy od  wszystkich elementów związanych z zabiegiem, tj.: właściwego przygotowania, czyli skrupulatnej kwalifikacji, bardzo dobrej chirurgii i stosowania się pacjentów do zaleceń pooperacyjnych. Wtedy unikniemy działań niepożądanych i będziemy zadowoleni z efektu.

C: Na czym w skrócie polega taki zabieg?

R: Operacja polega na usunięciu nadmiaru wiotkiej skóry powieki górnej.  Po znieczuleniu pacjenta chirurg dokonuje dokładnego pomiaru nadmiaru wiotkiej skóry z zaznaczeniem linii cięć na skórze w tzw. liniach Langera tak, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia blizn. Następnie, usuwa się, według obliczonego indywidualnie, zakres wiotkiej skóry dla zapewnienie optymalnego wyniku operacji, zarówno po kątem wyniku estetycznego, jak i prawidłowej funkcji powieki górnej. W przypadku występowania przepuklin tłuszczu oczodołowego lub gruczołu łzowego wykonuje się dodatkowe procedury chirurgiczne celem redukcji tych zaburzeń. Operacje kończy zszycie rany szwami śródskórnymi tak, żeby zapewnić w okresie pooperacyjnym komfort i dobry wynik estetyczny.

C: Czy istnieją przeciwskazania do wykonania operacji blefaroplastyki?

R: Stosunkowo rzadko. Oczywiście trzeba być ogólnie zdrowym, bez stanów gorączkowych i mieć uregulowane choroby współistniejące. Ze strony narządu wzroku niezwykle ważne jest zwrócenie uwagi na stan powierzchni gałki ocznej, szczególnie na zespół suchego oka. Operujemy powieki, które odpowiadają za rozprowadzanie łez po powierzchni gałki ocznej. Po operacji na pewien czas ich praca jest zaburzona, te objawy takie jak uczucie ciała obcego, pieczenie, kłucie mogą się nasilić, stąd bardzo dokładnie należy ocenić jakość i ilość  łez. Często na wizytach kwalifikujących zlecam odpowiednią higienę brzegu powiek, żeby poprawić ich kondycje przed zabiegiem.  Stosuję  również leki na przykład delikatne krople steroidowe, żeby zapobiec występowaniu  stanów zapalnych na powierzchni gałki ocznej. Takie krótkie terapie są bardzo bezpieczne i skuteczne. Jak w każdej procedurze chirurgicznej przygotowanie pacjenta, wykluczenie bezwzględnych przeciwskazań czy  „podleczenie” występujących zaburzeń jest drogą do pełnego sukcesu i uniknięcia problemów. Zabieg blefaroplastyki jest  operacją, która przynosi pacjentom i chirurgom dużą satysfakcję. Okres pooperacyjny oprócz ryzyka zasinień jest praktycznie bezbolesny. Pacjenci kwalifikowani do blefaroplastyki z reguły mają ukończony 40 rok życia i żeby byli zadowoleni nie tylko z efektu odzyskania „młodego oka”, ale również przeszli przez okres pooperacyjny bez zaburzeń widzenia, diagnostyka chorób powierzchni gałki ocznej jest kluczowa. Jak w każdej procedurze chirurgicznej przygotowanie pacjenta, wykluczenie bezwzględnych przeciwskazań czy „podleczenie” występujących zaburzeń jest drogą do pełnego sukcesu i uniknięcia problemów. Zabieg blefaroplastyki jest  operacją, która przynosi pacjentom i chirurgom dużą satysfakcję. Okres pooperacyjny oprócz ryzyka zasinień jest praktycznie bezbolesny. Zatem nawiązując do tytułu: czy blefaroplastyka jest to fanaberia czy konieczność, uważam, że w trakcie wizyty kwalifikacyjnej w gabinecie lekarskim znajdą państwo na to pytanie ostateczną odpowiedź. Myślę, że podałem argumenty, które w wielu przypadkach wskazują, że warto rozważyć zabieg operacyjny.

Z dr Radosławem Różyckim rozmawiała Jolanta Czudak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here