Piłka nożna kojarzona jest z różnymi zachowaniami, a przywiązanie do jednych barw klubowych w dzisiejszej piłce jest rzadkością. Gdy zawodnik utożsamiany z daną drużyną działa wbrew filozofii fanów wtedy może liczyć się z surowym odzewem kibicowskiej strony. Pomnik Zlatana Ibrahimovicia znajdując się pod Swedbank Stadion, gdzie swoje mecze domowe rozgrywa Malmö FF (klub, w którym „Ibra” stawiał pierwsze kroki w poważnej piłce), wielokrotnie został poddany atakom ze strony najbardziej zagorzałych kibiców szwedzkiej drużyny.
Rzeźba autorstwa Petera Linde, wykonana została pod koniec
2017 roku na specjalne życzenie Szwedzkiego Związku Piłki Nożnej w celu
uczczenia ikony szwedzkiej piłki – Zlatana Ibrahimovicia.
Dzieło zlecone na prośbę związku zostało wykonane z brązu, dodatkowo ma 3 metry
wysokości i waży 500 kilogramów – robi ogromne wrażenie, jednak dla pewnej
grupy kibiców stosunek do upamiętnienia zawodnika stał się pretekstem do
życzenia najgorszych rzeczy piłkarzowi.
Gdy pomnik w październiku 2019 r. pojawił się w Malmö i
został zaprezentowany przed tysiącami kibiców oraz samym Zlatanem, nikt nie
myślał o złorzeczeniu. Witali go jak króla, który nigdy nie opuściłby swoich
ludzi. Prawdziwy bohater. Lecz na próżno.
Czarne chmury nad statuę i samego Ibrahimovicia w listopadzie przywiała
informacja o wykupieniu 23.5% współudziałów przez Zlatana w innym szwedzkim
klubie – Hammarby IF oraz wypowiedź o planie uczynienia klubu mającego siedzibę
w Sztokholmie najlepszym klubem w Skandynawii. Wtedy wybuchła gwałtowna burza
wraz z serią piorunów nie do opanowania, która nie ustawała do początku 2020
roku, gdy zdecydowano się usunąć pomnik z placu przed stadionem w Malmö.
Ataki na rzeźbę, za którą zapłacono
500 tysięcy koron szwedzkich (ponad 200 tyś. złotych) rozpoczęło spryskanie jej
białą farbą, podpalenie oraz napisy z groźbami, skierowanymi w stronę piłkarza.
W grudniu grupa kibiców również „zaopiekowała” się pomnikiem. Tym razem odcięła
nogi, usunęli nos czy wymalowała srebrną farbą. Dodatkową „dekorację” rzeźby
stanowiły założone na postać – deski sedesowe, worki na śmieci czy znajdujące
się u jego stóp – wysypisko śmieci, urządzone przez chuliganów jako dodatkowe
składowisko odpadów.
W styczniu 2020 roku, gdy statua została obalona z podstawy, miasto postanowiło
usunąć pomnik spod stadionu, przez wzgląd na jego negatywny odbiór przez
miejscowych kibiców, którzy zostali zwyczajnie przez Ibrahimovicia – oszukani.
Na ten moment wiadomo, że rzeźba jest naprawiana i przechowywana w nieznanym
miejscu, aż do momentu znalezienia nowego miejsca dla postaci Zlatana wykonanej
z brązu. Najprawdopodobniej osadzona zostanie ona pod stadionem Hammarby IF –
Tele2 Arena w Sztokholmie.
Gdy wielu dzisiejszych piłkarzy
decyduje się na zmiany przynależności klubowych, wyrzeka się wszelkich wartości
istotnych dla prostych ludzi zafascynowanych piłką. Wyparcie się drużyny może
być ciosem dla fana, który żywiołowo podejmie się obrony barw klubu, któremu
jest wierny.
Piłkarz to zawód i wielu zawodników gra dla pieniędzy, dzięki którym jest to
jeden z najlepiej opłacanych sportów na świecie, jednak w piłce nożnej
przejawiają się wartości, na czele z lojalnością.
Sytuacja związana z rzeźbą przedstawiającą Zlatana Ibrahimovicia, najbardziej
znanego szwedzkiego piłkarza, może być przestrogą dla młodych zawodników w celu
wyperswadowania siły jaką stanowi grupa kibiców oraz unikania konfliktów na
linii piłkarz – kibic.
Autor: Marek Kiszczak, student dziennikarstwa na UKSW