Branża turystyczna oczekuje od rządu koła ratunkowego

1121

Na rynku hotelowym nawet najwięksi gracze będą potrzebowali pomocy. Hotelarze apelują o pomoc i wsparcie państwa. W przeciwnym wypadku branża się nie podźwignie. Straty liczone są w setki milionów złotych. Konieczne są działania pomocowe. Obecny kryzys związany z pandemią koronawirusa, jak żaden inny dotknął branżą lotniczą i hotelową.

Te dwa sektory jako pierwsze odczuły bardzo boleśnie skutki wywołane ograniczeniem, a następnie prawie całkowitym zatrzymaniem ruchu oraz anulowaniem spotkań biznesowych – przyznaje Rafał Abramczyk, CEO hotelAG. – Żaden inny kryzys nie wpłynął tak negatywnie na naszą branżę. Apelujemy do rządu o podjęcie konkretnych działań pomocowych. Nawet najwięksi gracze na rynku będą potrzebowali pomocy.Wystosowaliśmy pismo, które podpisali przedstawiciele 150 hoteli, z prośbą nie tylko o doraźną pomoc, ale także centralne i systemowe wsparcie, które umożliwi nam dalsze prowadzenie działalności.

Jak twierdzi szef firmy zajmującej się kompleksowym zarządzaniem obiektami hotelowymi na zasadzie asset & project management, obecna sytuacja z całą pewnością będzie miała wpływ na przyszłą działalność hoteli. Dlatego już teraz musimy podjąć kroki, które jak tylko to możliwe zminimalizują skutki obecnej recesji.  Branża turystyczna potrzebuje koła ratunkowego. Bez takiego wsparcia cały sektor pójdzie na dno. (inf)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here