Być sobą w życiowym mrowisku

1193

Okazuje się, że świat w którym żyjemy jest jednym wielkim mrowiskiem. Ktoś może zapytać, jak to? A tak to…Jeśli by się przyjrzeć uważnie mrówkom, a potem ludziom, a potem jeszcze raz mrówkom i na odwrót można by wywnioskować, że te dwa gatunki i ich światy są do siebie zadziwiająco podobne.

Po pierwsze, mrówek jest zdecydowanie więcej niż wszystkich ludzi razem wziętych, więc siłą rzeczy świat należy do nich!  Do rzeczy… Skąd wynika to podobieństwo? Mrówki to stworzenia niezwykle zdolne i pracowite. Żyją w społecznościach, czyli mrowiskach porozrzucanych po całym świecie. Brzmi znajomo, prawda? Są one podzielone na różne warstwy mrówczego społeczeństwa, a ich przeżycie uzależnione jest przede wszystkim od wspólnego działania. Należą do grupy owadów społecznych, których cechą charakterystyczną jest pokrewieństwo pomiędzy jej członkami.

Do tej pory, gdyby zastąpić słowo „mrówki” słowem „ludzie” to ten tekst nadal miałby sens. Niesamowite! Tak, jak w naszym ludzkim świecie tak i w każdym mrowisku obowiązuje pewna hierarchia. Na jej szczycie stoi oczywiście królowa mrówek, a reszta po prostu odwala ciężką robotę. Zadaniem królowych jest wydawanie na świat potomstwa. Czy mają jakiś inny wybór? Raczej nie. Narodziły się w tym celu i muszą wykonać swój życiowy obowiązek czy tego chcą czy nie. Nic im do gadania. W mrówkowym świecie są też mrówki-budowniczy, którzy dbają o budowę i rozbudowę mrowiska. Są to prawdziwi herosi, mrówki silne i powszechnie szanowane za swoją niezwykle ważną rolę. A co jeśli mrówce królowej zachciałoby się zostać budowniczym? Może sobie marzyć, ale co z jej funkcją maszyny do produkowania potomstwa? Innym mrówkom mogłoby się to nie spodobać. Można by rzec: co im do tego przecież to nie ich decyzja tylko decyzja królowej mrówki. No niezupełnie. Stereotypy, co za piękne słowo. Wszystkie mrówki jak i ludzie kochają stereotypy. Być sobą. Jest to tak oczywiste, a za razem tak trudne i czasami wręcz niemożliwe. Wraz z narodzinami zostaje nam przydzielona funkcja. I tyle. Chcąc sobie wybrać jakąś inną dostępną funkcję jesteśmy narażeni na niepowodzenie. Jeśli nie jesteś wystarczająco silny i zaparty, głosy z otoczenia będą dla ciebie zbyt głośne i w końcu im ulegniesz robiąc to czego od ciebie wszyscy oczekują.

Dziś wiem jedno. Jak głośne te głosy by nie były, będę uparcie dążyć żeby być kimś więcej niż zwykłą czarną mrówką. Nawet jeśli mrówek jest na tym świecie więcej niż ludzi to chcę pozostać człowiekiem.

Autorka: Lidia Mioduszewska, studentka dziennikarstwa na UKSW

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here