COVIDOWY zawrót głowy

1209

„Wiadomo, że nic nie wiadomo”  oraz że „nikomu nie można wierzyć, a już szczególnie  – naukowcom i ekspertom… ”  Trudno wykrzesać jakiś większy optymizm. Ale UWAGA!  Bo „Wielki Brat” się skrada…   Wirusolodzy, lekarze, politycy i specjaliści od służb mundurowych zdążyli zaprzeczyć po dziesięć razy głoszonym wcześniej własnym teoriom w sprawie pandemii, a dzisiaj każdy ma już inną.

Niemiecki wirusolog twierdzi, że epidemia potrwa aż do wynalezienia skutecznej szczepionki. Francuski wirusolog informuje, że epidemia samoczynnie wygaśnie, za kilka tygodni. Chiński wirusolog uważa, że COVID będzie powracał jak grypa sezonowa. Włoski lekarz zapewnia, że wyleczeni pacjenci nabierają trwałej odporności. Brytyjski lekarz podkreśla, że pacjenci mogą być odporni tylko przez kilka tygodni lub miesięcy. Polscy lekarze zapewniają, że wyleczeni pacjenci nie mogą nikogo zarazić. Chiński lekarz zaprzecza i mówi, że wyleczeni pacjenci mogą nadal zakażać. Wielka Brytania podjęła decyzję o wytwarzaniu „odporności stadnej”, by po 2 tygodniach w obliczu tysięcy zakażeń w panice zamknąć wszystko. Polska podjęła decyzję o zamknięciu wszystkiego w obliczu kilku przypadków, by w szczycie epidemii zacząć „odmrażać gospodarkę”. Nakazała też noszenie masek, do czego połowa ludzi się w ogóle do tego nie stosuje. Szwecja kazała przygotować się obywatelom na „miesiące lub lata pełne bólu, śmierci i cierpienia”, by po 2-3 tygodniach stwierdzić że najgorsze mają już za sobą. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka wymyślił, że wirusa wyleczy sauna, wódka i traktor. Jego obywatele byli przeciwnego zdania i sami postanowili bojkotować mecze i nosić maski.

W przeciwieństwie do WHO, która cały czas twierdzi że maski nic nie dają, a wirusa wyleczą testy i zamknięcie wszystkiego na 2 lata. Trump uspakajał, że koronawirus nie jest groźniejszy od grypy. Po kilku tygodniach wprowadził stan wyjątkowy i zamknął cały kraj w kwarantannie, zapowiadając wielomiesięczną izolację. Spowodował tym samym panikę, krach i rekordowe bezrobocie. Po kolejnych paru tygodniach stwierdził, że trzeba powoli wracać do normalności.

Polski rząd zakazał spacerów po pustych lasach i łąkach, jednocześnie pozostawiając czynne fabryki, autobusy i tramwaje. Rząd Hiszpanii postanowił karać 30-tysięcznym mandatem każdego, kto wyjdzie na spacer w pustej okolicy, jednocześnie pozwalając na jazdę 20 minut autobusem do wielkiego hipermarketu, w celu zakupu 2 bułek i butelki coli. Rząd Danii zamknął kościoły nawet dla mszy z 5 wiernymi, jednocześnie otwierając przedszkola. Rząd Rosji w ogóle nie zamknął cerkwi, takie decyzje podjęli natomiast biskupi i księża. Rząd Grecji zamknął cerkwie, mimo potężnego oporu i gróźb patriarchów. Doszło nawet do aresztowań duchownych. Chiny twierdzą, że COVID-19 to amerykańska broń biologiczna, a USA, że koronawirus to chińska broń biologiczna.

 Większość naukowców uznaje, że wirus jest naturalnym patogenem, tak jak grypa. Powstał z hybrydy wirusa z łuskowca, nietoperza i czort wie czego jeszcze, a potem nagle przeniósł się na człowieka (nie wolno twierdzić, że od zjedzenia gacka, bo to rasizm) i zaczął masowo zakażać miliony ludzi w różnych miejscach na świecie. W zasadzie, nikt nie wie, ilu jest naprawdę zakażonych. Nikt nie ma pojęcia, ilu będzie ich jutro, nie mówiąc o przewidywaniu na miesiąc. Nikt nie potrafi powiedzieć, jakie czynniki – klimatyczne, genetyczne, społeczne, czy jeszcze inne, mają na niego największy wpływ. Istny cyrk na kółkach.

 W zasadzie można ogłosić każdą teorię na temat tego wirusa i będzie ona tak samo prawdopodobna jak „wywody profesorów uniwersyteckich, polityków i ekspertów…” W tym galimatiasie prawdy pewnie nigdy nie poznamy, ale lepiej dmuchać na zimne niż błądzić między tymi sprzecznymi opiniami. 

Autorka: Renata Banasiak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here