Dzieci z urazami oczu trafiają podczas pandemii do lubelskiej kliniki

1790

Urazy oczu są jedną z najpoważniejszych przyczyn ślepoty dziecięcej. Chwila nieuwagi podczas zabawy  ostrym narzędziem może skończyć się tragedią. Nożyczki, drut czy patyk w ręku dziecka mogą spowodować przebicie gałki ocznej. Taki uraz wywołuje nieodwracalne zmiany w oku. Powoduje krwotok, uszkodzenie rogówki, soczewki lub odwarstwienie siatkówki. Uratowanie widzenia, nawet po udzieleniu szybkiej pomocy okulistycznej często jest już w takiej sytuacji niemożliwe. Najtrudniejsze przypadki powikłań pourazowych oraz chorób i wad wrodzonych u dzieci konsultuje cyklicznie w lubelskiej klinice prof. Anselm Jünemann, światowej sławy autorytet w dziedzinie okulistyki.

Dzieci towarzyszą  rodzicom przy wykonywaniu różnych prac domowych i też padają ofiarą urazów. Zdarzają się  uszkodzenia gałki ocznej  odłamkami metalu lub drewna, zachlapaną farbą, klejem lub poparzenia gorącym tłuszczem, wapnem, substancjami żrącymi albo innymi chemikaliami. Dzieci nie noszą okularów ochronnych dlatego nie trudno o takie nieszczęście. Chirurdzy i okuliści apelują o rozwagę do rodziców w tym szczególnym okresie kwarantanny.

Każdego dnia do Ponadregionalnego Centrum Terapii Urazów Narządów Wzroku w Lublinie trafiają najmłodsi pacjenci. W ciągu tygodnia specjaliści przeprowadzają w klinice po kilka skomplikowanych operacji ratujących dzieciom wzrok, w wyniku mechanicznych urazów oczu. –  Działamy zespołowo, ponieważ w leczeniu najcięższych przypadków wymagane jest wieloletnie doświadczenie zarówno z dziedziny chirurgii przedniego odcinka oka jak i operacji rogówki, twardówki czy witrektomii – wyjaśnia prof.  Robert Rejdak, kierownik Kliniki Okulistyki Ogólnej lubelskiego Uniwersytetu Medycznego. – Nie zawsze jesteśmy w stanie pomóc ofiarom tych nieszczęśliwych wypadków, dlatego apeluję o ostrożność zarówno przy zabawie jak i  asystowaniu rodzicom przy wykonywaniu prac domowych.

Do lubelskiej kliniki przyjeżdżają mali pacjenci z całej Polski, ponieważ lokalne ośrodki wstrzymały świadczenie tego rodzaju usług okulistycznych w czasie epidemii. Przeprowadzane są operacje oczu dzieciom z Radomia, Rzeszowa, Przemyśla, Zamościa i wielu innych miejscowości.

– W lżejszych przypadkach, przy ograniczonym dostępie do okulistów podczas pandemii, można skorzystać z porady telemedycznej, za pośrednictwem skype,a lub telefonu komórkowego. Przy  każdym rodzaju poparzenia zalecimy natychmiastowe płukanie  szpary powiekowej dużą ilością wody i niezwłoczne udanie się do szpitala – tłumaczy prof. Rejdak.

Mechaniczne urazy oczu są jedną z najpoważniejszych przyczyn ślepoty dziecięcej lub znacznego obniżenia widzenia.  W takich sytuacjach należy podejmować błyskawiczne działania, żeby nie stracić oka. – Krew, która w skutek urazu wylewa się do ciała szklistego staje się naturalną przeszkodą w widzeniu. Bardzo niebezpieczne jest uszkodzenie siatkówki, najbardziej czułej struktury odpowiadającej za odbieranie bodźców świetlnych, podsumowuje szef kliniki okulistycznej  i Ponadregionalnego Centrum Terapii Urazów Narządów Wzroku.

 Aby uniknąć przykrych konsekwencji należy zachować wielką ostrożność przy zabawie  wykonywaniu różnych czynności domowych z udziałem dzieci.  Długoterminowe plany rozwoju ośrodka lubelskiego zakładają istotne zaangażowanie prof. Anselma Jünemanna,  jako konsultanta najtrudniejszych przypadków w leczeniu schorzeń z zakresu okulistyki dziecięcej.  (JC)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here