Jesteś fanem elektrycznych samochodów? Samochodzik na baterie? Prawa fizyki dopadną cię i tu, Mustang Mach-E jest szybki, im szybciej jedziesz tym więcej z baterii ciągnie, ooo baaardziej!!! Nic za darmo!!! Bezpieczny zakup auta elektrycznego – poradnik.
Mustang Mach-E czyli iskrzy na drodze do radości – generator kluczem
Ford był zawsze awangardą motoryzacji powszechnej, ale to Tesla stała się numerem 1 szybkich i dalekosiężnych elektryków. W Europie jeszcze niedawno oferta aut elektrycznych była skromna i jest nadal. Jazda autem elektrycznym, które ma zasięg 300km a realnie trochę ponad 200 w kraju, gdzie infrastruktura obsługi elektryków jest skromna to udręka. Takie 600km zasięgu to oczywiście przy specyficznych warunkach jazdy. Odzysk energii jest kluczem, w aucie które ma silniki o łącznej mocy ponad 400KM można ją odzyskać nawet gwałtownym hamowaniem. Hamowanie to praca generatora a ten jest odwróconym silnikiem, czyli im większa moc tym lepszy odzysk i to jest tajemnica dużych mocy w elektrykach a szczególnie w Mustangu.
W najmocniejszej wersji Mustang Mach-E ma prawie 500KM i wszystko może zaangażować, albo do przyspieszania albo do odzysku energii. Tak więc w mieście możemy cieszyć się dużym zasięgiem, bo nie straszne nam opory toczenia czy powietrza. Układ start/stop nie jest potrzebny, ale musimy pamiętać, że wszystkie odbiorniki prądu w naszym aucie odbierają prąd z baterii. Grzejemy siedzenia bo jest zimno, skracamy zasięg, grzejemy wnętrze auta, skracamy zasięg, słuchamy głośno muzyki, skracamy zasięg. Brzmi dramatycznie, nawet kiedy ładujemy smartfona to skracamy zasięg!!! A co jeśli jedziemy autostradą? Opory powietrza skracają zasięg i to skutecznie.
Elektryczny Mustang czyli samochód na baterie – pojemność baterii
Rada pierwsza, miej świadomość ograniczeń – zasięg teoretyczny to jedno a twoje gospodarowanie energią to wróg, albo sprzymierzeniec. Musimy mieć świadomość, że minusowa temperatura zmniejsza pojemność baterii i to nawet o połowę. Średnie temperatury zimą ostatnio są ciut powyżej zera, więc ubytek z tego tytułu będzie niewielki. Ale będziemy się dogrzewać, to skróci zasięg, nawet jeśli nie ustawimy zbyt wysokiej temperatury, to ogrzewanie przedniej szyby pokaże nam siłę problemu. W aucie spalinowym ogrzewanie wnętrza czy nawiew ciepłego powietrza na szybę to ciepło odpadowe z pracującego silnika.
Nie usuniemy go przez chłodnicę silnika tylko przez nagrzewnicę powietrza, tu praktycznie zużycie paliwa się nie zwiększa. Tak więc Ford wyposażył SUVa Mustang Mach-E w dużą baterię by zyskać na spokoju kierowcy, stres związany zładowaniem może okazać się duży. Ładowarek jest mało, tych mocnych jeszcze mniej na stacjach paliw tylko Orlen Charge jest ratunkiem, oni mają najwięcej punktów, ale i tak po jednym tylko na stacji i to nieliczne. Cena prądu im moc ładowania wyższa, tym stawka wyższa i to zakrawa na zmowę, bo wszędzie jest tak samo.
Podróż autem elektrycznym na duże odległości – częste ładowania
Wybierając wersję auta radzę sięgnąć po największą baterię. Najlepiej auto ładować w domu bo wyjdzie 3x taniej jak na szybkiej ładowarce w trasie. Wersja z największą ładowarką ma prawie 100kWh pojemności, to przy spokojnej jeździe może starczyć na ponad 500km, ale latem i bez muzyki. Kolejnym ograniczeniem jest to, że powyżej 80% ładowarka zwalnia, by nie uszkodzić baterii a za „nadgodziny” ładowarka dolicza za każdą dodatkową minutę powyżej godziny. Odradzam także rozładowanie poniżej 20% , bo jeśli ładowarka na upatrzonej stacji będzie zajęta, albo uszkodzona to czeka nas zgrzyt. Czyli efektywna pojemność do wykorzystania w naszych warunkach to 60-70% pojemności.
Jedyne co nam może to wszystko zrekompensować, to dynamika najwyższej wersji oraz napęd 4×4
dane techniczne Mustang Mach-E wersja 98kWh GT
Moc silników: 487KM
moment obrotowy: 860Nm już od 0 obr/min do obrotów max. (niesamowite) niedostępne w żadnym silniku spalinowym
zasięg: 600km (rzeczywistość – patrz powyżej)
przyspieszenie 0-100km/h: 3,7s jeden z najszybszych SUVów na rynku
radocha z jazdy: 100%
jeśli kupować elektryka to właśnie takiego, bo ta dynamika rekompensuje wszystko i kosztuje niezbyt dużo, bo przy hamowaniu dużo odzyskamy, czego nie zrobi auto spalinowe. Koszty dynamicznej jazdy rosną połowę wolniej jak w normalnym aucie a rusza jak z katapulty.
Wrażenia z jazdy i klimat w kabinie – będziesz cały elektryczny
Test Mach-E przeszedł jak po szynach, szybko, prosto i elektrycznie. Wnętrze jest dobrej jakości, przestronne i ciche, nawet żeby nie było za cicho możesz sobie ustalić poziom hałasu od silnika. Hałas z opływu powietrza raczej marginalny do prędkości autostradowej. Szybciej nie polecam bo prądu ubywa a stacji mało. Muzyka Bang & Olufsen więc audiofile będą usatysfakcjonowani. Auto wzbudza zainteresowanie innych uczestników ruchu ale i przechodniów czyli jest wyjątkowo wyjątkowe.
Odczucia związane z operowaniem pedałem gazu są niebezpiecznie uzależniające. Moment obrotowy maksymalny zawsze prowokuje do głupich zachowań, więc trzeba wykazać dużą odporność psychiczną. Utrata pieniędzy, albo nawet uprawnień w przypadku tego auta jest bardzo łatwa. Ja jednak jestem tradycjonalistą i kocham prawdziwe mustangi. Mustang GT w wersji Bullit to jest to!!! Chcę oba!!!
poczytaj o elektrycznym Megane