Konsultant krajowy ds. okulistyki w porozumieniu ze Stowarzyszeniem Chirurgów Okulistów Polskich tworzy nowe rekomendacje w sprawie przywrócenia planowych zabiegów zaćmy, analizując jednocześnie sytuację w tym zakresie w innych krajach Unii Europejskiej. Otwiera to dyskusję ze środowiskiem okulistycznym i resortem zdrowia. Główną propozycją jest stopniowe zwiększanie ilości operacji począwszy od 50 proc. normy sprzed epidemii w warunkach nowego reżimu sanitarnego.
Kolejną propozycją jest wprowadzanie większej liczby operacji obuocznych zaćmy, jeśli jedno i drugie oko spełnia kryteria kwalifikacyjne do takiego zabiegu. Uzasadniają to względy bezpieczeństwa w czasie epidemii. Zmniejsza się u pacjenta ryzyko infekcji wirusem SARS CoV-2 i nie naraża personelu szpitalnego na takie zagrożenia.
– Przed epidemią obuoczne operacje zaćmy podczas jednej sesji przeprowadzane były sporadycznie w szczególnych przypadkach klinicznych. Wykonywano je pacjentom którzy mieli trudności w poruszaniu się i byli w ciężkim stanie ogólnym. Do takich zabiegów kwalifikowano także osoby ze znaczącymi wadami refrakcji, dla wyrównania widzenia w obu oczach jednocześnie – wyjaśnia prof. Robert Rejdak, prezes SCOP.
Zaćma jest chorobą, która atakuje zazwyczaj jedno i drugie oko. Przed pandemią lekarze operowali pacjentowi najpierw jedno, a po pewnym czasie drugie oko. Epidemia skłania jednak z do zwiększenia liczby operacji obuocznych ze względów bezpieczeństwa przez zakażeniem. Pacjent przechodzi tylko jedno badanie kwalifikujące do zabiegu i przebywa tylko jeden raz w szpitalu.
Konsultant krajowy ds. okulistyki prof. Marek Rękas we współpracy z prof. Robertem Rejdakiem, prezesem Stowarzyszenia Chirurgów Okulistów Polskich pracują nad przygotowaniem nowych rekomendacji dotyczących operowania obu oczu podczas jednego zabiegu. – Rekomendujemy takie rozwiązanie, aby zmniejszyć ryzyko infekcji wirusem SARS CoV-2 i nie narażać pacjentów i personelu szpitalnego na zagrożenia w czasie epidemii – tłumaczy prof. Robert Rejdak – Pozwala to na ograniczenie kontaktu personelu medycznego z pacjentem i dokonanie zmiany w dotychczasowym sposobie znieczulania oczu. Rekomendujemy przede wszystkim stosowanie znieczulenia do przedniej komory oka, aby ograniczyć podawanie kropli.
Ta metoda redukuje dodatkowo łzawienie i potencjalne rozprzestrzenianie się infekcji wirusa ze łzami. Podczas zabiegu należy rozważyć stosowanie podwójnych masek, zarówno FFP3 jak i chirurgicznej, ze względu na wykorzystywanie przy operacji głowicy fakoemulsyfikatora, emitującej aerozol, który może być zakaźny, dodaje profesor Rejdak.
Tryb operacji pozostaje jak do tej pory, głównie jednodniowy. W większości ośrodków okulistycznych w Polsce stosowany jest w ok. 95 proc. przeprowadzania zabiegów tego typu. – Środowisko okulistyczne docenia wprowadzenie trybu jednodniowego w ubiegłym roku przez prof. Marka Rękasa, konsultanta krajowego ds. okulistyki. Pacjenci po operacji wracają domu. Nie leżą na łóżkach szpitalnych, ryzykując zakażeniem. Kraje, które tego nie wprowadziły i hospitalizują pacjentów przez trzy dni, mają z tym wielki problem – podkreśla prezes SCOP.
Zmiany w chirurgii zaćmy nabierają teraz dodatkowego znaczenia przy obowiązywaniu nowych rygorów w szpitalach. Konsultant krajowy zalecał już wcześniej stosowanie obustronnych operacji zaćmy podczas jednej sesji, ale to jest rozwiązanie najlepsze w okresie epidemii. – Przed zabiegiem przeprowadzany jest wywiad z pacjentem na obecność koronawirua i każdy traktowany jest jako potencjalnie zakaźny. Pacjenci oczekujący na operację muszą zachować między sobą odległość ok. 1,5- 2 m. Wskazane jest również noszenie przez nich maseczek i dezynfekowanie rąk. Należy bezwzględnie brać to pod uwagę również podczas kwalifikacji i kontroli pooperacyjnej – podsumowuje prof. Robert Rejdak. – Rygory dotyczą też personelu uczestniczącego podczas operacji. Nie powinno być więcej niż jedna osoba przypadająca na 20-25 m2.
Liczba wykonywanych zabiegów zaćmy będzie stopniowo zwiększana. Planowane jest ich stopniowe wprowadzanie. Najpierw 50 proc. normy sprzed epidemii, co w praktyce oznacza, że będą to 3 zabiegi w ciągu 2 godzin. Na jedną sesję operacyjną przypada 8 zabiegów. Jeśli jakiś szpital operuje podczas dwóch sesji (przedpołudniowej i popołudniowej) to takich zabiegów może być najwyżej 16 w ciągu dnia.
Nowe rekomendacje dotyczące powrotu do operacji planowych zostaną ogłoszone przez konsultanta krajowego ds. okulistyki po zakończeniu konsultacji ze środowiskiem i resortem zdrowia. Podobne zmiany rozważane są do wprowadzenia również w innych krajach Unii Europejskiej.
Autor: Jolanta Czudak