Federacja Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych NOT jest największą organizacją pozarządową przedstawicieli środowiska inżynierskiego i technicznego w Polsce. Skupia 40 stowarzyszeń naukowo – technicznych (snt) z różnych dziedzin nauki i techniki. Dysponuje ogromnym potencjałem merytoryczny, który nie jest należycie wykorzystywany przez polityków i decydentów. – To wielka szkoda, bo dokonania polskich inżynierów i twórców techniki zawsze były i są motorem postępu, podkreśla Ewa Mańkiewicz-Cudny, prezes FSNT-NOT od ponad 13 lat, w rozmowie z Jolantą Czudak.
Pierwszy rok po wyborze pani prezes na kolejną kadencję kierowania Federacją, przypadł na czas wyjątkowo trudny dla Polski i świata. Czy odbiło się to na działalności organizacji, zrzeszającej stowarzyszenia naukowo-techniczne, reprezentujące ponad 80 tyś. inżynierów i techników?
Integrowanie ludzi ze środowisk inżynierskich, akademickich i biznesowych o różnych ambicjach i oczekiwaniach co do wspólnych działań nie jest zadaniem łatwym, niezależnie od sytuacji społeczno-gospodarczej, ani geopolitycznej. Jest to pewnego rodzaju wyzwanie, któremu Zarząd Główny FSNT i cała organizacja stara się sprostać i jak najlepiej wykonywać zadania statutowe. Tym razem też tak było, pomimo obaw czy w czasie trwającej jeszcze pandemii, barbarzyńskiej wojny w Ukrainie, wysokiej inflacji w kraju i galopujących cen paliw i energii, znajdziemy przestrzeń do działania dla organizacji pozarządowych. Koleżanki i koledzy, członkowie snt i naszych terenowych jednostek organizacyjnych (tjo) znaleźli sposób, aby skutecznie radzić sobie z problemami. Udało się nam prowadzić aktywną działalność przez ten cały okres od rozpoczęcia nowej kadencji z końcem września 2021 roku. W czasie obowiązywania obostrzeń covidowych naszą działalność statutową prowadziliśmy w dużej mierze w formule hybrydowej lub zdalnej. Mamy bowiem do tego odpowiednie narzędzia, opracowane przez inżynierów z naszej spółki NOT Informatyka. Po zluzowaniu obostrzeń wróciliśmy w większości do tradycyjnych spotkań, których było bardzo dużo w tym roku. Ożywiła się też działalność w naszych tjo, które w czasie pandemii prowadziły ograniczoną działalność gospodarczą
Jak organizacja radziła sobie ekonomicznie?
Udało się nam utrzymać płynność finansową i kontynuować nasze statutowe działania. Powołaliśmy też zespół ds. gospodarowania nieruchomościami oraz zespół ds. pozyskiwania nowych źródeł przychodów. Pracujemy nad planem zdobywania pieniędzy na niezbędne inwestycje modernizacyjne. Jaka będzie sytuacja finansowa naszej organizacji w przyszłym roku, to trudno przewidzieć. Na razie dajemy sobie radę z realizacją zadań kadencyjnych. Wykonaliśmy zaplanowane przedsięwzięcia merytoryczne a szczególnie działania skierowane do młodzieży. Jednym z nich jest Olimpiada Wiedzy Technicznej (OWT), organizowana w dwóch grupach tematycznych mechaniczno-budowlanej i elektryczno-energetycznej, adresowana do młodzieży szkół technicznych i licealnych.
Olimpiada cieszyła się taką popularnością jak zawsze?
Chętnych do udział w OWT w roku szkolnym 2021/2022 było więcej niż w latach poprzednich. W pierwszym etapie, który mamy już za sobą, uczestniczyło ponad 2.200 uczniów. Taka aktywność młodzieży bardzo nas cieszy, ale martwi brak dofinansowania olimpiady przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Musieliśmy więc wygospodarować pieniądze na jej przeprowadzenie we własnych zakresie, co nie było łatwe. Na szczęście udało się. Drugi etap OWT obędzie się w styczniu 2023 roku.
Finaliści i laureaci zyskują dodatkowe punkty w konkursie świadectw o przyjęcie na wyższe uczelnie. Uczniowie z techników są ponadto, zwalniani na maturze z przedmiotu zawodowego. Dla młodzieży jest to bardzo ważne, dlatego tak chętnie bierze udział w tej największej w Polsce olimpiadzie. Za rok będzie jej 50 edycja i nie wyobrażam sobie, żeby to mógł być koniec, dlatego szukamy sponsorów. Jestem bardzo wdzięczna wielu ośrodkom i uczelniom technicznym, które udostępniają nam sale na przeprowadzenie zawodów okręgowych (II etapu olimpiady ) i zapewniają nadzór nad ich przebiegiem.
Oprócz olimpiady, organizowanych było wiele innych przedsięwzięć. Czy one mają też wieloletnią tradycję?
Większość organizujemy od lat, ale pojawiają się nowe inicjatywy, w które uczniowie również bardzo chętnie się angażują. Rozstrzygnęliśmy w minionym roku szkolnym, organizowany po raz pierwszy konkurs na grę planszową o polskich wynalazcach i polskich wynalazkach o znaczeniu nie tylko krajowym, ale globalnym. Muszę powiedzieć, że zaangażowanie młodzieży naprawdę nas zaskoczyło. Nie podawaliśmy im żadnych wskazówek na temat polskich inżynierów i twórców techniki, a oni sami ich wyszukali i udowodnili ich niezwykłe dokonania. W tej pierwszej edycji wpłynęło ponad 50 prac. Oceniali je specjaliści od tworzenia gier planszowych, którzy potwierdzili, że poziom był naprawdę wysoki.
Kontynuowaliśmy ponadto, cyklicznego konkurs „Młody Innowator”, do którego przystępują już uczniowie od 5 klasy szkoły podstawowej. W niektórych szkołach nawet od czwartej klasy. Rozstrzygnęliśmy edycję w roku szkolnym 2021/22. Zachwyciły nas pomysły najmłodszego pokolenia na innowacyjne rozwiązania. Ogłosiliśmy konkurs na rok szkolny 22/23 dla szkół podstawowych, licealnych i techników, ponieważ każdy ma inny profil, stopień trudności oraz inne są wobec nich wymagania.
Zarówno konkurs „Młody Innowator” jak i na grę planszową uczyły pracy zespołowej przy realizacji projektów. Ma to duży walor edukacyjny, bo Polacy częściej wolą działać indywidualnie, niż zespołowo.
Taka umiejętność pracy zespołowej może procentować w ich dorosłym życiu.
Oczywiście, ponieważ młodzież uczy się od najmłodszych lat, jak odpowiednio podzielić między sobą zadania, a potem je zintegrować i wspólnie wykonać cały projekt. To jest na pewno cenna umiejętność.
Przy podsumowaniu naszych tegorocznych działań warto przypomnieć także inne konkursy. Tradycyjnie organizowaliśmy w tym roku konkurs na najlepsze czasopismo popularno-techniczne i naukowo-techniczne, Numerus Primus inter Pares oraz „Technicus” na książkę techniczną i poradnik techniczny. Odbyła się kolejna edycja konkursu „Laur Innowacyjności” im. Stanisława Staszica, adresowanego do firm, które wdrożyły najlepsze pomysły, rozwiązania i wynalazki, zapewniające im sukces gospodarczy. Przeprowadziliśmy kolejną już 28 edycję plebiscytu „Przeglądu Technicznego” o tytuł Złotego Inżyniera. Przygotowanie i organizacja tylu konkursów wymagała aktywnego udziału naszych działaczy, którzy z ogromnym oddaniem, angażowali się i angażują w te wszystkie działania edukacyjne i popularyzujące wiedzę techniczną. Jestem im za to ogromnie wdzięczna.
Popularyzacja nauki, techniki i jest twórców przyświecała też innym ważnym wydarzeniom organizowanym przez FSNT NOT w tym roku. Ile ich było?
Sporo było w ciągu roku różnych konferencji, seminariów i kongresów organizowanych z naszej inicjatywy, jak również takich, w których FSNT NOT była partnerem. Nie sposób wszystkiego wymienić, ale najważniejszym i największym wydarzeniem był V Światowy Zjazd Inżynierów Polskich połączony z XXVII Kongresem Techników Polskich. Organizujemy go co trzy lata z udziałem polskich inżynierów i twórców techniki, którzy pracują za granicą i odnoszą tam sukcesy. W tegorocznym Zjeździe, który odbył się w Gliwicach 23-25 czerwca przy współudziale Politechniki Śląskiej pod Honorowym Patronatem Prezydenta RP Andrzeja Dudy, uczestniczyli rektorzy wielu uczelni technicznych, wybitni naukowcy, eksperci z różnych dziedzin, przedsiębiorcy oraz licznie działacze organizacji naukowo-technicznych. Trzydniowym obradom przyświecało hasło „Inżynierowie dla zdrowej planety”, a tematyka odnosiła się do fundamentalnych spraw dotyczących bezpieczeństwa ekologicznego, zdrowotnego, energetycznego i narodowego w kontekście brutalnej wojny w Ukrainie. Poruszanych było wiele kluczowych zagadnień, które zdominowały cyfrowy świat, dotyczących m.in. roli sztucznej inteligencji, cyberbezpieczeństwa, komunikacji przyszłości, czy też wkładu techniki w rozwój współczesnej medycyny. Przesłanie kongresowe i wnioski z dyskusji podczas paneli tematycznych, przekazaliśmy do naszych stowarzyszeń i innych środowisk technicznych, które działają w danym obszarze techniki. Kiedyś przekazywaliśmy je do władz, ale tam ginęły w szufladach, dlatego uznaliśmy, że lepszym rozwiązaniem jest zainteresowanie nimi szerszych gremiów technicznych i gospodarczych oraz włączenie ich w działalność lobbingową na rzecz konkretnych rozwiązań.
Główna działalność merytoryczna w naszej organizacji jest prowadzona w międzystowarzyszeniowych Komitetach i Komisjach Naukowo – Technicznych. Mamy przykładowo komitety: Techniki i Gospodarki, Energetyczny, Ochrony Środowiska, Zaawansowanych Technologii i Doskonalenia Kadr oraz komisję młodzieżową, a także komisję seniorów i historii ruchu stowarzyszeniowego. Jedne są bardziej aktywne inne mniej, ale wszystkie działają na rzecz swoich społeczności. Bardzo aktywna jest Komisja Ochrony Środowiska, która zaprasza na spotkania przedstawicieli ministerstw i różnych instytucji, aby przedyskutować zagadnienia dotyczące np. rozwoju infrastruktury z poszanowaniem środowiska przyrodniczego i wprowadzania kompleksowych rozwiązań w tym zakresie. Równie aktywny jest Komitet Gospodarki Energetycznej, który zorganizował kilka seminariów na temat OZE i prosumeryzmu . Obecnie przygotowuje seminarium poświęcone energetyce jądrowej. Komitet Gospodarki zainteresował się sprawą zagospodarowania miast i aglomeracji. W MRiT powstał program rozwoju miast z uwzględnieniem wytycznych UE. Resort przedstawił jego założenia, a my chcemy go z nim oraz z przedstawicielami samorządów wspólnie przeanalizować. Zajmujemy się z inżynierami i twórcami techniki wieloma sprawami.
Skąd pani prezes bierze siłę, żeby pomimo różnych przeciwności z taką determinacją przez tyle lat kierować tak potężnym ruchem stowarzyszeniowym?
Siłę do kierowania tą organizacją dają mi przede wszystkim twórcy techniki, którzy mają największy wpływ na rozwój cywilizacyjny świata. Bez ich wiedzy, kreatywności i talentu, nie byłoby postępu technologicznego, społecznego, kulturowego i gospodarczego. To oni odgrywają kluczową rolę w rozwiązywaniu najważniejszych problemów lokalnych i globalnych, we wszystkich dziedzinach, w tym m.in. bezpieczeństwa zdrowotnego, ekologicznego i poprawy standardu codziennego życia. Współczesny świat potrzebuje coraz bardziej nowoczesnej myśli inżynieryjnej do ograniczania skutków dewastacji środowiska naturalnego i zmian klimatu, redukcji zanieczyszczeń, wprowadzania zeroemisyjnej produkcji przemysłowej oraz poprawy poziomu życia i zdrowia mieszkańców. To wszystko robią inżynierowie, uczeni i twórcy techniki.
Federacja, którą kieruję stara się te dokonania upowszechniać i wspomagać działalność inżynierów przez organizację licznych wydarzeń, seminariów, konferencji, kongresów czy zjazdów z ich udziałem. Chcemy uświadomić społeczeństwu, jaką rolę odgrywa środowisko techniczne we wszystkich aspektach naszego życia, a także uczulić polityków i decydentów na potrzebę znacznie większej współpracy z twórcami techniki. Wykorzystanie tego wielkiego potencjału opłaca się wszystkim, dzięki m.in. wdrażaniu innowacji i transferu technologii, podnoszeniu rangi polskiej nauki, przekładającej się na konkurencyjność naszej gospodarki w świecie. Niestety, od lat niewiele się w tym względzie zmienia, niezależnie od tego kto jest u władzy Nie tracę jednak nadziei, że to kiedyś nastąpi, bo kropla drąży skałę, a ja wspólnie z działaczami snt mam chęć, żeby o to nieustannie zabiegać i nie brakuje mi do tego determinacji.