Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szykuje spore zmiany w kwestii regulacji prawnej zatrudniania cudzoziemców na polskim rynku pracy. Chodzi o projekt ustawy o warunkach dopuszczalności powierzenia pracy cudzoziemcom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (projekt z dnia 23 maja 2024 r. nr UC 46), nad którym prace ciągle trwają. Opublikowana została właśnie najnowsza jego wersja, datowana na 20 września 2024 roku. Zmiany miałyby wejść w życie 1 stycznia 2025 roku, przy czym nie wiadomo czy w tak krótkim czasie uda się przeprowadzić całą procedurę legislacyjną.
Założenia projektu są takie, ażeby poza pracą sezonową, praca w Polsce świadczona przez obcokrajowca była zawierana jedynie za pośrednictwem umowy o pracę, a nie jak dotąd dowolności stosowania umów o pracę i umów cywilnoprawnych. (obecnie pracodawcy działają na podstawie Ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy we wszystkich przewidzianych przepisami procedurach legalizujących pracę obcokrajowców)
Zgodnie z planowanymi przepisami, zatrudnienie cudzoziemca na podstawie umowy o pracę stanie się podstawowym warunkiem uzyskania zezwoleń na pracę. Chodzi głównie o obywateli: Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy, czyli państw, których obywatele najczęściej zabiegają o pracę w Polsce.
W teorii założeniem tego projektu jest uproszczenie procesów legalizacyjnych pracy podejmowanej przez cudzoziemców na terenie Rzeczypospolitej, oraz zwiększenie ich bezpieczeństwa socjalnego, oraz zwiększenie ochrony cudzoziemców jako pracowników. Po drugie celem projektu jest ograniczenie rozwoju szarej strefy, a także przeciwdziałanie zjawisku outsourcingu pracowniczego, które często prowadzi do naruszania praw pracowniczych.
Nowe regulacje będą wymagały szczególnej uwagi w zakresie weryfikacji procesów rekrutacyjnych, współpracy z urzędami pracy oraz dostosowania polityki płacowej do nowych wytycznych. Zgodnie z nowymi przepisami, powiatowe i wojewódzkie urzędy pracy przejmują część zadań dotychczas wykonywanych przez wojewodów. Ma to usprawnić i przyspieszyć procedury związane z uzyskiwaniem zezwoleń na pracę. Powiatowe urzędy pracy zyskają prawo do tworzenia list zawodów, w których nie będą wydawane zezwolenia na pracę w przypadku nadmiaru dostępnych na rynku pracy kandydatów z Polski.
W praktyce jednak pojawią się kolejne narzędzia represji skierowane w stronę polskich przedsiębiorców. Publiczne Służby Zatrudnienia (PSZ) i urzędy będą odpowiedzialne za monitorowanie wynagrodzeń cudzoziemców, aby były one zgodne z rynkowymi standardami, a także będą mogły decydować o zawodach, w których zatrudnianie obcokrajowców może być ograniczone. Mają to być narzędzia tzw. szybszej kontroli, w które zostaną wyposażone urzędy. Dla polskich przedsiębiorców oznacza to kolejną sprawozdawczość, zarówno w kwestiach kadrowych jak i finansowych. Nowe przepisy wymagają również od personelu odpowiedzialnego za rekrutację i obsługę kadrową wiedzy na temat przepisów oraz wymogów, jakie dotyczą zatrudniania cudzoziemców. Tych pracowników trzeba będzie w tym zakresie przeszkolić, co poniesie za sobą dodatkowe obciążenia.
Co więcej, projekt ustawy przewiduje nakładanie sankcji, surowych kar na pracodawców i osoby niestosujące się do procedur, osób zatrudniających nielegalnie etc.
Ruch społeczny Przedsiębiorcza Polska DAO nagłaśniające postulaty polskiego biznesu wyraża zaniepokojenie propozycją nowych przepisów. Konieczność zapewnienia zatrudnienia na podstawie umowy o pracę wydaje się w praktyce nierealne z perspektywy finansowej, organizacyjnej i prawnej. Wyłączenie możliwości zatrudnienia cudzoziemców na podstawie umowy cywilnoprawnej stanowi istotną, wręcz diametralną, zmianę dotychczasowych zasad. Mało tego może to stanowić naruszenie jednej z podstawowych swobód obowiązujących w Unii Europejskiej – swobody świadczenia usług.
DAO stawia więc rządzącym kilka pytań. 1. Czy skutkiem wprowadzenia powyższych regulacji nie będzie efekt odwrotny od zamierzonego? 2. Czy nie pojawi się w ten sposób więcej negatywnych niż pozytywnych konsekwencji dla polskiego rynku pracy? 3. Czy teoretyczne uszczelnienie systemu zatrudnienia cudzoziemców, nie spowoduje w praktyce rozrostu szarej strefy? 4. I najważniejsze pytanie. Gdzie w tym wszystkim są polscy obywatele, traktowani jako obywatele niższej kategorii niż cudzoziemcy? Dlaczego polski obywatel może pracować na umowie cywilnoprawnej a obywatel innego państwa nie ? Czy te priorytety są zasadne w stosunku do suwerena, jakim jest polskie społeczeństwo ?
Będziemy wdzięczni za opinie w sprawie propozycji dotyczących zatrudniania cudzoziemców w Polsce. Państwa komentarze będą dla nas bardzo ważne!
Piotr Dowgalski, inicjator regionalny DAO
Powinni pójść jeszcze dalej . Pracodawca powinien odpowiadać za zatrudnienie konkretnego człowieka oraz dopilnowanie by po wykonanej pracy wrócił do kraju skąd przyjechał . Również sprawdzenie kwalifikacji , niekaralności. Dosyć już jest pracowników branży IT ściągniętych przez Emilewicz we współpracy z Adamczykiem na polecenie Gowina . znaczna część z tych 100 tysięcy pracuje w uberze I tym podobnych przedsięwzięciach. poza tym 3,8 mln wiz pracowniczych powinno nasycić rynek a tu co ? Nie widać na budowach i gospodarstwach rolnych wietnamczyków , Czeczenów, gruzinów obywateli krajów afrykańskich . Gdzie oni są ? Polityka migracyjna powinna być wzorowana na krajach np. Nowa Zelandia , Australia , Kanada . Tylko potrzebni ludzie a nie hurtem wszystkich .
Ad,1I2/O konieczności i formie zatrudniania powinien decydować zatrudniający, a nie urzędnik zza biurka. Zbyt duża ilość uregulowań prawnych szkodzi PRAWDZIWEJ i EFEKTYWNEJ GOSPODARCE.
Ad.3/Osobiście uważam, że tzw. „szara strefa” bardziej pomaga, niż szkodzi w bogaceniu się Polaków, a tym samym Polski.
Urzędnik chce na wszystkim „położyć swoją łapę”, bo wtedy czuje się potrzebny i ważny. A nie zdaje sobie sprawy, że wielu z nich jest zbędnych, co utrudnia życie im samym. Przecież nie wszędzie są znajomi.
Ad.4/Polskie społeczeństwo jest suwerenem tylko w Konstytucji RP, a w praktyce bywa różnie. Wystarczy chcieć coś załatwić w urzędzie, a wtedy przekonujemy się; ile barier do pokonania ma „suweren” i gdzie NAPRAWDĘ jest jego miejsce.
Pragnę odnieść się do przedstawionych propozycji zmian w regulacjach dotyczących zatrudniania cudzoziemców w Polsce, ponieważ są one istotne zarówno dla rynku pracy, jak i dla przedsiębiorców, którzy mierzą się z licznymi wyzwaniami w tym zakresie.
Decyzyjność powinna leżeć po stronie pracodawcy
Forma zatrudnienia oraz sposób organizacji pracy powinny być ustalane między pracodawcą a pracownikiem. Obecne regulacje oraz planowane zmiany ograniczają swobodę decyzji, wprowadzając biurokratyczne bariery i narzucając dodatkowe obowiązki. To przedsiębiorca najlepiej wie, jaka forma zatrudnienia odpowiada strategii jego firmy oraz potrzebom pracowników. Zbyt duża ingerencja urzędników zza biurka często nie tylko utrudnia funkcjonowanie przedsiębiorstw, ale również podważa sens efektywnego zarządzania zasobami ludzkimi.
Problem szarej strefy wynika z wysokich kosztów pracy
Szara strefa, choć formalnie jest zjawiskiem negatywnym, w rzeczywistości wynika z nadmiernych obciążeń nakładanych na przedsiębiorców. Zamiast wprowadzać kolejne restrykcje, warto skupić się na zmniejszeniu kosztów pracy, co pozwoliłoby firmom legalnie zatrudniać pracowników. Minimalne stawki wynagrodzeń są dodatkowym ograniczeniem, które nie zawsze odpowiada rzeczywistym możliwościom przedsiębiorców i potrzebom pracowników. Rynek pracy powinien sam regulować poziom wynagrodzeń, dając możliwość wyboru – zarówno dla pracodawcy, jak i dla pracownika.
Ochrona praw pracowników powinna dotyczyć przede wszystkim Polaków
Ochrona praw pracowników jest ważna, ale w pierwszej kolejności powinna obejmować polskich obywateli. Obcokrajowcy, którzy podejmują pracę w Polsce, powinni być traktowani uczciwie, ale nie należy ich stawiać w uprzywilejowanej pozycji wobec polskich pracowników. Dodatkowo, obcokrajowcy chcący pracować w Polsce powinni spełniać określone kryteria, takie jak posiadanie odpowiednich kwalifikacji czy brak karalności. To pracodawca powinien odpowiadać za ich zatrudnienie oraz upewnienie się, że po zakończeniu pracy powrócą do swojego kraju.
Selektywna polityka migracyjna dbająca o interes narodu
Polska powinna wypracować politykę migracyjną, która w pierwszej kolejności będzie dbała o interesy narodowe. Migracja powinna być precyzyjnie zarządzana i oparta na faktycznych potrzebach rynku pracy. Należy przyjmować jedynie tych pracowników, którzy mogą realnie przyczynić się do rozwoju gospodarki, w sektorach, gdzie brakuje rąk do pracy. Unikanie masowego przyjmowania cudzoziemców bez jasnej strategii pozwoli uniknąć chaosu i napięć społecznych.
Ograniczenie biurokracji jako klucz do efektywnej gospodarki
Obecny poziom biurokracji nie tylko zniechęca przedsiębiorców, ale także obywateli, którzy w praktyce nie odczuwają swojego konstytucyjnego statusu suwerena. Wprowadzanie kolejnych regulacji, które wymagają dodatkowej sprawozdawczości, szkoleń i dostosowania do zmieniających się przepisów, utrudnia prowadzenie działalności gospodarczej i zwiększa koszty operacyjne firm. Polska gospodarka potrzebuje mniej biurokracji, a więcej elastyczności i wolności w podejmowaniu decyzji.
Podsumowanie
Podsumowując, nowe regulacje dotyczące zatrudniania cudzoziemców mogą przynieść więcej problemów niż korzyści. Wzrost kosztów pracy i nadmierna biurokracja zniechęcają do legalnego zatrudnienia, a ograniczenia w formie umów odbierają przedsiębiorcom możliwość dostosowania się do warunków rynkowych. Polityka migracyjna powinna być przemyślana, selektywna i skoncentrowana na interesie narodowym, wspierając rozwój polskiej gospodarki i chroniąc interesy polskich pracowników. Tylko takie podejście pozwoli na stworzenie sprawiedliwego i efektywnego rynku pracy, który będzie korzystny zarówno dla obywateli Polski, jak i cudzoziemców.
Z poważaniem,
Bartłomiej Piotr Ślusarz
Anna Musiałkowska – działalność gospodarcza
Pracodawca powinien odpowiadać za zatrudnianie , ale aby mógł procedować o zatrudnieniu cudzoziemca winien mieć informacje, czy kandydat ma prawo przebywania na terenie Polski. Ta informacja powinna być określona poprzez nadanie odpowiednich dokumentów, podczas rejestracji osoby przybywających do Polski.
Za tę weryfikację nie powinien odpowiadać przedsiębiorca.
Dużym obciążeniem dla pracodawcy jest sukcesywny nazbyt szybki wzrost najniższego wynagrodzenia. Najczęściej wiąże się to z koniecznością ustalania możliwej kwoty wynagrodzenia i kosztów pochodnych dla takiego pracownika. Najczęściej po uzyskaniu zgody na pobyt w Polsce, określane jest wynagrodzenie dla takiej osoby na pełny etat na poziomie obowiązującego na wynagrodzenie w wysokości najniższego wynagrodzenia wynagrodzenia. Wysokość wynagrodzenia powinien ustalać przedsiębiorca w zależności od własnych potrzeb.
Mali przedsiębiorcy często nie mają możliwości zatrudniania w Polsce obcokrajowca na pełny etat z wynagrodzeniem w wysokości najniższego wynagrodzenia wraz z kosztami, z powodu niskich dochodów. Muszą rozważać pomiędzy realizacją zatrudnienia a koniecznością terminowego opłacania należnych zobowiązań podatkowych i kosztowych.