Pandemia COVID- 19 to niewątpliwie ciężki czas dla całego społeczeństwa. Działa przytłaczająco na nastroje i destrukcyjnie na gospodarkę. Jednak nawet w tak kryzysowej sytuacji doszukać można się pozytywów. Brak ekspresyjnej turystyki niesie na sobą skutki w postaci ożywiającej się przyrody.
Trwająca już kilka miesięcy, niemal na całym świecie, kwarantanna jest dla ludzkości niewątpliwie trundym wyzwaniem. Rozwój turystyki momentalnie został zahamowany, a najpopularniejsze miejsca na całym świecie nagle „świecą pustkami”. Brak obecności człowieka zdecydowanie wpływa na regenerację świata fauny i flory. – Dla przyrody to nasze zatrzymanie się na chwilę w konsumpcji, transportach, lotach, w odwiedzaniu różnych miejsc jest bardzo dobre – potwierdza Adam Wajrak dla programu „Dzień Dobry TVN”. Takich pozytywnych przykładów możemy bez problemu wiele znaleźć w Polsce ina świecie.
Jeszcze
niedawno popularne Krupówki były zatłoczone przez turystów, którzy gromadnie odwiedzali
różnego rodzaju stoiska i stragany. Aktualnie, opustoszałymi ulicami Zakopanego
przechadzają się łanie. W stolicy natomiast, na 43. Piętrze Pałacu Kultury i
Nauki pojawili się nowi lokatorzy. Sokoły- nazywane jako Franek i Gigi, doczekały
się piskląt.
Jedno z najbardziej popularnych i obleganych przez turystów miast na świecie
także zmieniło swój wygląd. W Wenecji, od kilku lat, niesamowitemu klimatowi i
architekturze towarzyszyła jednak niezbyt czysta woda. Do tego zjawiska
przyczyniła się ogromna liczba odwiedzających i intensywny transport drogą
morską. Zahamowanie turystyki, a co za tym idzie mniejszy ruch na kanałach
sprawiły, że woda stała się przejrzysta
i czysta. Bez problemu można zaobserwować ławice niewielkich ryb. Jednak to nie
wszystko, czym mogą zaskoczyć nas Włochy. U wybrzeży Sardyni pojawiły się
delfiny.
Świat fauny odżył też w bardziej egzotycznych miejcach. W wodach przy brzegach
Palawanu, jednej z filipińskich wysp, pojawiły się tysiące różowych meduz. Nie
były widziane od lat tak blisko plaży.
Patrząc obiektywnie na czasy związane z pandemią koronawirusa, można dostrzec dwie strony medalu. Bezsprzecznie to trudny czas dla ludzkości, lecz potrzebny dla regeneracji przyrody.
Autorka: Aleksandra Szymczak, studentka dziennikarstwa na UKSW