Epilepsja (inaczej padaczka) jest przewlekłym zaburzeniem czynności mózgu i najczęstszą chorobą układu nerwowego u dzieci. 26 marca szczególną uwagę zwraca się na osoby chorujące na epilepsję, których na świecie żyje ok. 50 milionów, a w samej Polsce ok. 400-500 tysięcy. Około 75 proc. przypadków zachorowań ujawnia się jeszcze przed 19. rokiem życia, z czego najwięcej już w okresie niemowlęcym.
W celu zmniejszenia liczby wyniszczających mózg napadów padaczkowych wykorzystuje się farmakoterapię. Jeśli pomimo zastosowania terapii dwoma lekami liczba napadów się nie zmniejsza, co dotyczy dwóch na pięciu pacjentów, mamy wówczas do czynienia z padaczką lekooporną. W takiej sytuacji może pomóc dieta ketogenna, nazywana również ketogeniczną.
Dieta ketogenna charakteryzuje się wysoką zawartością tłuszczu przy odpowiedniej ilości białka i niskiej zawartości węglowodanów. W zależności od zaleceń lekarza i dietetyka, proporcja tłuszczu do łącznej ilości białek i węglowodanów może wynosić 4:1 lub 3:1. Dzięki temu organizm jako główne źródło energii przestaje zużywać węglowodany, a zaczyna wykorzystywać głównie tłuszcz. W efekcie ludzka wątroba produkuje ciała ketonowe, które skutecznie przenikają do ośrodkowego układu nerwowego i działają jak substytut glukozy w przemianach metabolicznych. Wzrost stężenia ciał ketonowych nazywa się ketozą. To właśnie osiągnięcie tego stanu u znacznej części osób z padaczką prowadzi do zmniejszenia liczby napadów.
Skuteczność diety ketogennej jest bardzo wysoka: u ponad połowy leczonych nią dzieci obserwuje się zmniejszenie liczby napadów o ponad 50 proc. u 1/3 redukcja napadów jest większa niż 90 proc., a u ok. 10-15 proc. dochodzi do całkowitego ustąpienia napadów.
– Dieta ketogenna nie tylko wpływa na zmniejszenie liczby napadów padaczkowych, ale także na poprawę funkcjonowania dzieci, a w rezultacie na ich rozwój – podkreśla dr n. med. Magdalena Dudzińska, neurolog dziecięcy. – U około 80 proc. pacjentów stosujących tę metodę terapii, nawet niezależnie od stopnia redukcji napadów, obserwuje się poprawę koncentracji i zdolności uczenia się. Wśród jej korzystnych efektów można też wymienić poprawę nastroju dziecka, jego snu, łatwiejszą adaptację do otoczenia czy współpracę przy rehabilitacji. Ale pozytywne zmiany mogą dotyczyć również wykonywania prostych, codziennych czynności, tj. samodzielnego picia, jedzenia czy nauki chodzenia.
Ekspert dodaje, że u około 30 proc. dzieci stosujących dietę ketogenną pojawia się możliwość zmniejszenia ilości stosowanych dotychczas leków przeciwpadaczkowych, a nawet ich odstawienia. Oczywiście nie u każdego obserwuje się poprawę we wszystkich przytoczonych aspektach. Jednak z całą pewnością można stwierdzić, że u zdecydowanej większości dzieci kontynuujących terapię dietą ketogenną przyczynia się ona do poprawy jakości życia nie tylko ich samych, ale i całej rodziny. U niektórych pacjentów efekt terapeutyczny utrzymuje się nawet po odstawieniu diety, w rezultacie mogą oni zapomnieć o chorobie!
Tak też się stało w przypadku małej pacjentki będącej pod opieką chorzowskiego Oddziału Neurologii Dziecięcej, 6,5-letniej Mai. – Już od 2. miesiąca terapii dietą ketogenną rodzice i nauczyciele zauważyli wyraźną poprawę funkcjonowania dziewczynki. Od 3. miesiąca leczenia nie zaobserwowano u niej napadów padaczkowych, a od 5. miesiąca zapis EEG (przyp. red. – elektroencefalografia, badanie aktywności mózgu) był prawidłowy. Wtedy też zaczęto stopniowo odstawiać kolejne leki przeciwpadaczkowe. Po 14. miesiącach diety ketogennej Maja nie zażywała już żadnych leków przeciwpadaczkowych. Po zakończeniu leczenia utrzymuje się jego bardzo dobry efekt. Napady nie wróciły, jest zdrowym dzieckiem – opowiada dr Dudzińska.
Dieta ketogenna – w każdym wieku, choć nie dla każdego
Ta metoda leczenia może być stosowana praktycznie w każdym wieku – zarówno przez osobę dorosłą, jak i nastolatka, dziecko w wieku szkolnym, przedszkolaka czy niemowlę. – Dietę ketogenną możemy włączyć nawet u tak maleńkiego dziecka jak jednomiesięczne niemowlę czy noworodek. Myślę, że coraz częściej będziemy mieć do czynienia z takimi przypadkami. Ma to związek z aktualnie szerokim zastosowaniem badań genetycznych we wczesnej diagnostyce padaczki i chorób metabolicznych, np. deficyt transportera glukozy, które stanowią wskazanie do tej diety – wyjaśnia dr Dudzińska.
Dieta ketogenna, tak jak każda metoda leczenia padaczki, musi być prowadzona przez lekarza specjalizującego się w tej terapii, a ponadto przez doświadczonego dietetyka. Przecież leków przeciwpadaczkowych też nie zażywa się na podstawie „instrukcji” z internetu. Istnieją schorzenia, w których nie może być ona absolutnie stosowana np. choroby serca, wątroby, nerek, czy szereg zaburzeń w przemianach metabolicznych, które tylko lekarz może wykluczyć. Nie rozpoznane, w połączeniu z dietą ketogenną, mogą powodować nawet dramatyczne pogorszenie stanu zdrowia dziecka. Dodatkowo konieczne jest też stosowanie właściwie dobranych witamin czy minerałów.
–Tylko ścisłe przestrzeganie tych zasad umożliwia uzyskanie odpowiedniego dla danego pacjenta poziomu ketozy, a co za tym idzie skuteczności leczenia i unikania niepożądanych reakcji. Dieta ketogenna jest bardzo wartościową metodą leczenia padaczki, lecz absolutnie nie może być stosowana na własną rękę – podkreśla dr Dudzińska.