Na moście pontonowym po praskiej stronie Wisły rozpoczęto instalowanie rur polietylenowych, którymi ścieki z lewobrzeżnej części Warszawy popłyną do oczyszczalni „Czajka”. Dzięki zastosowanej metodzie zgrzewania przęseł przeprawa ma zapewnić wytrzymałość tymczasowej konstrukcji do czasu usunięcia awarii kolektorów przesyłowych pod Wisłą.
Do awarii jednego z kolektorów, przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni „Czajka”, doszło 27 sierpnia. Nieczystości skierowano wówczas do drugiego kolektora, który jednak w środę (28 sierpnia) przestał funkcjonować. Wskutek awarii zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji podjął decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły. Do rzeki trafia 3 tys. litrów zanieczyszczeń na sekundę.
Do czasu usunięcia awarii miasto będzie korzystało z tymczasowej konstrukcji odprowadzającej nieczystości do oczyszczalni. Cały rurociąg będzie miał dwie „nitki” o długości ponad 1000 m każda. 250 m rur leżeć będzie nad wodą. Na lądzie rury będą transportowały ścieki do miejsca zrzutu po prawej stronie Wisły, skąd już pod ziemią popłyną do oczyszczalni „Czajka”. Ścieki będą ujmowane bezpośrednio z miejsca zrzutu, gdzie zostaną zainstalowane nieprzepuszczalne zastawki i pompy tłoczące. Łącznie będzie pracowało 12 pomp zapewniających przesył do 4 m3 ścieków na sekundę.
Przy instalowaniu mostu pontonowego od niedzieli wojsko pracowało non stop przez 24 godziny na dobę. Budowało go około 250 żołnierzy oraz pracowników cywilnych. Prace ukończono przez planowanym pierwotnie terminem. Jest to przykład dobrej współpracy służb mundurowych z władzami miasta i kierownictwa MPWiK.
(JC)