Raport obnażył słabości systemu wskazując na konieczność przeprowadzenia licznych zmian, zalecanych przez NIK. Sformułowano 33 rekomendacje na podstawie analizy wyników ponad 70 kontroli. Zalecenia obejmują zmiany organizacji systemu ochrony zdrowia, zasad finansowania, zwiększenia dostępu pacjentów do świadczeń medycznych, wzmocnienia przysługujących im praw oraz poprawy bezpieczeństwa i obiegu informacji w systemie. Prezentacji raportu towarzyszyła niezwykle ciekawa i merytoryczna dyskusja w gronie ekspertów i pracowników medycznych.
Krzysztof Kwiatkowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli podkreślał, że system ochrony zdrowia w Polsce nie jest przyjazny dla pacjenta, nie zapewnia efektywnego wykorzystania środków publicznych, a także stwarza problemy osobom kierującym podmiotami leczniczymi i zatrudnionemu w nich personelowi. Od dużej reformy minęło już 20 lat, część zmian toczy się samoistnie i brakuje kierunkowych decyzji, dlatego potrzebna jest wieloletnia strategia, standaryzacja procedur i regionalizacja. Szpitale w danym regionie powinny mieć jednego właściciela, a dokładniej sejmik wojewódzki. Placówki realizujące zbyt mało świadczeń medycznych powinny tracić publiczne finansowanie.
Izba przygotowała raport, w którym wskazuje, jakie zmiany są konieczne, aby system ochrony zdrowia był w końcu przyjazny dla pacjenta, lepiej „spinał” się organizacyjnie i finansowo oraz racjonalniej wykorzystywał posiadane przez Polskę zasoby.
Zmiany są tym pilniej potrzebne, że coraz szybciej postępują w Polsce zmiany demograficzne. Starzeją się pacjenci i personel medyczny. Udział w społeczeństwie osób w wieku produkcyjnym będzie spadał. Tymczasem politycy nie prowadzą kompleksowych i ciągłych zmian, uwzględniających te aspekty. Dokument przygotowany przez NIK powinni przeczytać politycy, samorządowcy oraz inne osoby związane organizacją systemu ochrony zdrowia w Polsce. Raport został bardzo dobrze oceniony przez uczestników konferencji, którzy w debatach merytorycznych odnosili się do poszczególnych rekomendacji.
Eksperci podkreślali, że negatywne oceny służby zdrowia przez Polaków wynikają przede wszystkim z długiego oczekiwania na uzyskanie świadczeń. Aby skrócić ten proces często korzystają z usług odpłatnych lub starają się uzyskać skierowanie do szpitala. Hospitalizacja nie zawsze jest uzasadniona, ale otwiera pacjentom drogę do badań diagnostycznych.
Zła organizacja systemu ochrony zdrowia nie zapewnia wczesnego wykrycia choroby. Opiera się z reguły na droższej, medycynie interwencyjnej i marginalizuje prewencję. Brakuje skutecznej edukacji kształtującej poczucie osobistej odpowiedzialności obywateli za swoje zdrowie. Pacjenci nie mają dostępu do informacji o jakości leczenia w poszczególnych placówkach. Jakość ta nie jest odpowiednio premiowana w systemie. Brak koordynacji i ciągłości leczenia powoduje, że niejednokrotnie jego efekty są zaprzepaszczane.
Proponowane przez NIK zmiany oraz relacja z debat merytorycznych są dostępne na stronie: nik.gov.pl