Ostatnie jeszcze letnie promienie słońca spędzam w ogrodzie pod brzozami. Obserwuję ozłocone słońcem i zielenią pola rolników. Obcując bezpośrednio z przyrodą wspaniałe odreagowuję stresujące doniesienia medialne, mówiące o wprost niepoważnych a nawet nieprawdopodobnych wyczynach naszych polityków, posłów, ministrów. Patrząc w rozgwieżdżone granatowe niebo przypomniałam z czasów studenckich jeszcze, słynny imperatyw moralny, znanego niemieckiego filozofa IMANUELA KANTA, który, spróbował określić teorię przyzwoitości słowami :NIEBO GWIAŹDZISTE NADE MNĄ, PRAWO MORALNE WE MNIE.
Te krótkie słowa zawierały wszystko: szacunek do przyrody, wolność jednostki, poszanowanie człowieka szczególnie słabszego, biednego, czyste sumienie. Jakżeż daleko odeszliśmy od powyższego modelu życia. Przyrodę niszczymy w zastraszającym tempie, chociaż niebo usiane gwiazdami wciąż jeszcze mamy nad głową. Gorzej z prawem moralnym. Telewizja publiczna stała się tubą propagandową jednej, rządzącej obecnie partii, która wprawdzie wygrała wybory, ale niewielką ilością głosów głównie mieszkańców wsi i miasteczek.
POLSKA, moja ukochana Ojczyzna została przepołowiona na pół. Ponad 10 milionów obywateli głosowało na Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy. Zatem nie można mówić, iż Andrzej Duda jest prezydentem Wszystkich POLAKÓW. W TVP, 2/3 serwisu to serwilzm wobec aktualnie rządzącej partii. Treści mądrych jest mało, przerasta ją forma reklamy za wszelką cenę. Prezesa telewizji można oglądać przy jego kolejnym „kościelnym” ślubie w bliskim sercu Polaka SANKTUATIUM ŁAGIWNICKIM a panią wicepremier Emilewicz wygłaszającą partyjną przemowę przed obrazem Częstochowskim, który dla większości rodaków jest Świętością, nade wszystko.
Przypatrywali się temu oczywiście ojcowie Paulini i nic. Jakże to możliwe? A jednak. Do niedawna myślałam : jak to dobrze, że mamy opozycję. .. Przyhamuje autorytaryzm i butę niektórych rządzących. Jednak widocznie rządzący mają większą ode mnie wyobraźnię, bo w chwili szalejącej pandemii i braków w służbie zdrowia, również finansowych, ministrowie i nasi „wybrańcy narodu”, postanowili znacznie podwyższyć sobie pobory.
Wywołało to skandal i DZIĘKI OPOZYCJI W SENACIE wycofano się z niefortunnego pomysłu. Przy okazji, wielki szacunek dla posłów odważnych, którzy głosowali odmiennie, sprzeciwiając się klubowi PSL czy KOALICJI. Było ich wprawdzie niewielu bo zaledwie 9-ciu,wśrod nich poseł SZCZERBA, ZDROJEWSKI, partia RAZEM czy posłowie KUKIZA. WIELKIE BRAWA dla Was. Zapamiętajcie panowie posłowie -Naród Was wybrał, byście upominali się o los najsłabszych, niepełnosprawnych a nie po to, byście dbali o swe kariery i „mamonę”. Swoją drogą napawa mnie radością fakt, że jest jeszcze niebo GWIAŹDZISTE nad głowami i są także, choć w mniejszości, osoby, które mają w sobie przyzwoitość i otwarcie praktykują prawo moralne, służąc potrzebującym. Wyborcy to doceniają. Jest także piękna przyroda, lasy i pola, do których uciekamy przed pandemią i niemoralną praktyką wielu polityków.
Renata Banasiak – członek WRS , prezes Stowarzyszenia „Vis Major”