Od danych do decyzji. Kluczowe wyzwania i szanse w erze informacji

287

Rosnąca liczba informacji, które każdego dnia napływają do organizacji, rodzi szereg wyzwań. Jak efektywnie zarządzać danymi i dostosować strategie w firmie, by sprostać dynamicznie zmieniającym się warunkom rynkowym? Patryk Bogula, CEO & Founder Echo Analytics, wyjaśnia, jak kluczowe staje się przekształcanie danych w wiedzę biznesową. 

Jakie są główne wyzwania związane z efektywnym wykorzystaniem danych, zważywszy na ich rosnącą ilość?

Patryk Bogula: Głównym problemem jest przepaść między potencjałem, jaki niosą ze sobą dane, a zdolnością do ich efektywnego wykorzystania. Wynika to z faktu, iż wzrost danych, z jakimi mają do czynienia firmy jest wykładniczy, a zdolność organizacji do ich przetwarzania i analizy rośnie liniowo. Powodów jest kilka i to właśnie one stanowią główne wyzwania dla firm. Pierwszym jest brak odpowiednich kompetencji wśród pracowników – nie każdy musi przecież posiadać zdolności analityczne, a bez nich trudno dziś zapanować nad KPI i strategią biznesową. Drugim istotnym wyzwaniem jest integracja danych z różnych źródeł. Mogą one pochodzić z rozmaitych systemów, być w różnych formatach, a nierzadko też kiepskiej jakości. Gdy w organizacji szwankuje zbieranie, przechowywanie i przetwarzanie informacji, łatwo może dojść do błędnych analiz i niewłaściwych decyzji. Na szczęście są sposoby, by ułatwić interpretowanie danych. I co istotne – wcale nie trzeba mieć kierunkowego wykształcenia, by umieć je efektywnie wykorzystywać. 

Oznacza to, że sama ilość danych nie jest wystarczająca do uzyskania przewagi konkurencyjnej?

Powiem więcej – suche dane, choćby były obfitym zasobem, bez wartościowej analityki są w zasadzie bezużyteczne i bezwartościowe. Kluczem jest bowiem jakość informacji oraz umiejętność ich przekształcenia w wiedzę, a ta dopiero przełoży się na podjęcie konkretnych działań i decyzji. Tu z pomocą przychodzi Business Intelligence (BI) – personalizowane i elastyczne rozwiązanie analityczne, które umożliwia dostosowywanie raportów do specyficznych potrzeb konkretnych działów czy klientów. Nie istnieje jeden raport, który można byłoby z sukcesem zaimplementować w niezmienionej wersji w każdej organizacji. Branże różnią się dodatkowymi zmiennymi i wskaźnikami, potrzebują odrębnej segmentacji danych, stworzenia szczegółowych kategorii. Dopiero tak zaprezentowane dane, dosłownie uszyte na miarę potrzeb, pozwalają uzyskać pełny obraz sytuacji, tworzenie strategii i osiąganie celów biznesowych. Można sobie wyobrazić, ile czasu zajęłoby ręczne tworzenie takich raportów i wizualizacji, a właśnie czas jest jednym z towarów deficytowych w każdym przedsiębiorstwie. Musimy zatem polegać na nowych technologiach. Są szybkie, dokładne i mają dodatkową zaletę – eliminują czynnik ludzi, a ten często odpowiada za błędy. 

Zatem personalizacja danych nie dotyczy tylko specyfiki przedsiębiorstw, ale także wewnętrznych komórek w firmie?

Zdecydowanie tak. Dział Kontrolingu będzie potrzebował danych na temat kosztów i przychodów, a dział sprzedaży e-commerce danych na temat zachowania klientów na stronie internetowej i ścieżki zakupowej. Programiści mogą potrzebować danych na temat wydolności serwerów i czasów odpowiedzi. Dane muszą być spersonalizowane, by można było w pełni wykorzystać ich potencjał. Często zdarza się, że pierwsza wersja danego raportu daje nie tylko pewne odpowiedzi, ale też… rodzi nowe pytania. Pozwala zidentyfikować obszary, w których brakuje nam wiedzy, a co za tym idzie – trudniej podejmować efektywne kroki. Wówczas dodanie kolejnej porcji danych do raportu może ułatwić zarządzanie KPI. 

Czy do analizy danych wykorzystuje się sztuczną inteligencję? 

Zdecydowanie tak i to w parze z uczeniem maszynowym. Sztuczna inteligencja umożliwia zautomatyzowanie wielu żmudnych procesów, pozwala lepiej przewidywać zmiany rynkowe i wdrażać odpowiednie rozwiązania. Zamiast obawiać się AI powinniśmy się z nią zaprzyjaźnić. W połączeniu z platformą do analizy Big Data i narzędziem do wizualizacji danych, staje się głównym sprzymierzeńcem nowoczesnego, dochodowego przedsiębiorstwa. 

Dziś, z dynamicznie zmieniającymi się warunkami rynkowymi, trudno obrać jedną strategię i trzymać się jej latami. Co mogą zrobić organizacje, by lepiej odnaleźć się w tej rzeczywistości? 

„Strategię na lata” zamieniłbym na „Wizję”. Wizję tego, gdzie chcemy być i co osiągnąć. Strategia wiąże się z określonymi ruchami, które chcemy podejmować, by znaleźć się w miejscu X. Tu jednak najważniejsza jest elastyczność i właśnie na niej powinny bazować nowoczesne organizacje. Kluczem do sukcesu w dynamicznym środowisku rynkowym jest posiadanie narzędzi analitycznych, które pozwalają na natychmiastowe skalowanie i dostosowywanie się do nowych warunków. Tu znowu pojawia się czas – nasze tempo reakcji na zmiany rynkowe jest tak samo ważne, jak jakość naszych usług czy produktów. Dziś coraz głośniej mówi się o podejściu „Data driven”, zakładającym podejmowanie decyzji na podstawie danych, a nie intuicji czy przeczuciu. Łatwiej weryfikować podejmowane kroki, gdy są one mierzalne i zaprezentowane w prosty, zrozumiały sposób. Rekomenduję także inwestycję w pracowników i odpowiednie przeszkolenie ich z analizy raportów BI. Wciąż istnieją organizacje, które trzymają większość danych w tajemnicy. Tymczasem prezentowanie ich pracownikom (choćby w okrojonym wydaniu) pozwala im lepiej zrozumieć globalne decyzje i działania przełożonych. To z kolei przekłada się na większe zaangażowanie i satysfakcję z codziennej pracy. Ważne jest też, by przy tworzeniu nowych raportów rozmawiać z osobami, które na co dzień z nimi pracują. Jakie dane mogą im się przydać? Które pozycje są niezrozumiałe? Jakiej zmiennej nie wzięto pod uwagę? W ten sposób możemy stworzyć potężne narzędzie, dzięki któremu odniesienie sukcesu w biznesie będzie łatwiejsze. 

Dziękujemy za rozmowę

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here