Maski sanitarne osłaniają nos i usta, ale nie chronią oczu przed wnikaniem koronawirusa do organizmu. Nawet mikro kropelka patogenu na spojówce może wywołać chorobę COVID 19. Wirus przenika kanalikami łzowymi z oka do błony śluzowej nosa, a stamtąd do płuc i wywołuje infekcję Specjalne okulary chronią okulistów podczas badania pacjentów.
– Lampa szczelinowa jest podstawowym narzędziem pracy okulisty, która pozwala ocenić budowę struktur oka oraz postawić diagnozę. Przy takim badaniu pacjent znajduje się w odległości ok. 40 cm od lekarza. Jeśli jest zdrowy lekarzowi nic nie zagraża, ale teraz nikt nie może mieć pewności co do jego stanu zdrowia, dlatego badamy pacjentów w masywnych goglach. Maska sanitarna, którą zakłada pacjent nie wystarcza – wyjaśnia prof. Robert Rejdak, szef Kliniki Okulistyki Ogólnej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Praca w goglach trochę utrudnia samo badanie, ale wymagają tego względy bezpieczeństwa. Personel medyczny jest szczególne narażony na zakażenie koronawirusem. Przypadki wniknięcia COVID-19 do organizmu poprzez oczy miały już miejsce. Ofiarą był m.in. chiński specjalista chorób płuc, dr Wang Guangfa, który walczył z epidemią w Wuhan i zaraził się wirusem
właśnie w ten sposób. W Klinice Okulistyki Ogólnej w Lublinie pacjentom i lekarzom takie niebezpieczeństwo nie zagraża, ponieważ zalecenia służb sanitarnych są tam rygorystycznie przestrzegane.
– Ostrożności nigdy nie za wiele, dlatego uprzedzamy naszych pacjentów o możliwości przeniknięcia wirusa przez oczy – tłumaczy prof. Robert Rejdak, – Jeśli pojawią się na dłoni, to przy potarciu lub dotknięciu oka mogą dostać się do organizmu i spowodować infekcję.Dlatego dla własnego bezpieczeństwa należy unikać dotykania oczu, nosa i ust ręką oraz często myć lub odkażać dłonie.
Liczba standardowych badań i wizyt jest obecnie znacznie ograniczona w klinice z uwagi na stan zagrożenia epidemicznego w kraju. Odroczone jest wykonanie wielu zabiegów i zaplanowanych wcześniej operacji zaćmy Szpital musi być przygotowany na ewentualna zmianę profilu leczenia chorych na wypadek rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa. (JC)