Pływanie w soczewkach kontaktowych może doprowadzić do poważnego uszkodzenia oka, ponieważ zakłócają funkcjonowanie tzw. filmu łzowego. Jest to naturalna bariera ochronna oka przed bakteriami, grzybami i drobnoustrojami. Szczególnie niebezpieczny jest pełzak Acanthmoeba, który może spowodować zapalenie lub owrzodzenie rogówki, a nawet jej perforację, czyli przebicie. W skrajnych przypadkach niezbędny jest przeszczep rogówki, co nie zawsze jest w stanie zagwarantować uratowanie oka.
Nie ma znaczenia, czy osoba z soczewkami kontaktowymi pływa w basen, czy w zbiorniku naturalnym. Szukając ochłody w wodzie, trzeba pamiętać o ich ściągnięciu. Okuliści przestrzegają przed poważnymi infekcjami powierzchni oka, a w najpoważniejszych przypadkach przed przeszczepem rogówki.
– Film łzowy to nic innego jak kilka substancji, które naturalnie chronią oko przed bateriami czy grzybami. Badania kliniczne potwierdzają, że soczewki kontaktowe zmieniają charakter filmu łzowego – mówi prof. Robert Rejdak, szef Kliniki Okulistyki Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.
W normalnych warunkach nawet w wodzie film łzowy działa ochronnie na rogówkę i oko radzi sobie bez problemów. Przy soczewkach tej ochrony nie ma. Wręcz przeciwnie, powierzchnia soczewki staje się kolonią dla bakterii, grzybów i drobnoustrojów, które znajdują się w wodzie. Nie ma tu znaczenia, czy jest to basen, czy też zbiornik naturalny.
– Soczewki kontaktowe nie są idealnie dopasowane do oka. Każde ma inną strukturę anatomiczną – kontynuuje prof. Rejdak. Zanieczyszczenia dostają się również między rogówkę a soczewkę. Film łzowy nie ma możliwości ich zneutralizowania. Namnażają się więc w szybkim tempie.
Szczególnie niebezpieczny jest pełzak Acanthmoeba. Może doprowadzić do zapalenia rogówki, owrzodzenia rogówki, a nawet jej perforacji, czyli przebicia. Niektóre infekcje mają tak ciężki charakter, że nie można sobie z nimi poradzić. W skrajnych przypadkach niezbędny jest przeszczep rogówki, co nie zawsze jest w stanie zagwarantować uratowanie oka.
Okuliści radzą więc, aby przed kąpielą soczewki po prostu zdjąć. Dzięki temu oko będzie miało naturalną ochronę przed wodą i znajdującymi się w niej zanieczyszczeniami. Jeśli ktoś się zapomni i nie zdejmie soczewek przed kąpielą, powinien je bezwzględnie zdjąć po kąpieli – radzi prof. Robert Rejdak. Przy czym dla zupełnego bezpieczeństwa takie soczewki należy wyrzucić. Dostępne płyny do przechowywania i dezynfekcji nie zagwarantują stuprocentowo, że usuną zanieczyszczenia, które osadziły się na soczewkach w wodzie.
Źródło Krzysztof Kot Twoje Zdrowie