Liderzy organizacji społeczno-gospodarczych przygotują plan naprawczego dla Polski. Takie deklaracje złożyli organizatorzy Konwentu Antykryzysowego, który odbył się 20 listopada w Warszawskim Domu Technika. Uczestniczyło w nim prawie 300 małych i średnich przedsiębiorców z całego kraju. Plan naprawczy dla Polski ogłoszony zostanie wiosną 2023 r podczas Kongresu Antykryzysowego.
Lista ważnych spraw dla polskiej gospodarki jest długa. Prezentowali ją liderzy wielu organizacji biorących udział w Konwencie Antykryzysowym. – Jeśli nasz kraj ma się rozwijać to nie ma tu miejsca dla niekompetencji i decyzji gospodarczych podejmowanych z pominięciem zachodzących w nim procesów – zaznaczył Jacek Czauderna, jeden z głównych inicjatorów tego wydarzenia, inaugurującego powstanie nowego nurtu społeczno-gospodarczego.
Wystąpienie Mariana Banasia, prezesa Najwyższej Izby Kontroli o kondycji finansowej państwa, poprzedziło obrady Konwentu Antykryzysowego.
– Przedsiębiorcy są „solą” polskiej gospodarki, podobnie jak i rolnicy. Wiem jaki trud spoczywa na każdym, kto chce pracować na swoim. Bez tych ludzi nie byłoby przedsiębiorczości, ani wpływów z podatków do budżetu państwa i gospodarka nie mogłaby się rozwijać. W dzisiejszym świecie liczą się tylko te państwa, które mają silną gospodarkę i silną armię. Ten fundament powinna budować klasa średnia, której rząd stworzy do tego odpowiednie warunki. Niestety, władza nie liczy się z przedsiębiorcami, a do tego marnuje ogromne środki publiczne i zadłuża na pokolenia nasz kraj – podkreślał w swoim wystąpieniu prezes NIK.
Przedstawił kilka przykładów niebywałej niegospodarności ujawnionej wciągu ostatnich kilku lat przez Najwyższą Izbę Kontroli. Starty przy nietrafionej budowie Elektrociepłowni Ostrołęka wynoszą prawie 1,5 mld zł a do tego dojdą jeszcze wysokie kary umowne. Przy wyborach kopertowych zmarnowano ponad 70 mln zł. Miliard złotych wyniosły straty spowodowane budową sieci internetowej w Lublinie na słupach przedsiębiorstw energetycznych, które zostały przeznaczone do likwidacji. Kolejna niegospodarność wyliczana przez prezesa NIK, dotyczy zakładu remontowego w Stoczni Szczecińskiej Gryfia, gdzie zainwestowano w restrukturyzację prawie 300 mln zł z budżetu państwa. Po dwóch latach strata wyniosła ponad 100 mln zł.
– Jesteśmy po dwóch bardzo ważnych kontrolach dotyczących budżetu i wydatków państwa. Wynika z nich, że stajemy się coraz mniej transparentnym i przejrzystym krajem, jeśli chodzi o wydatki publiczne. Na koniec 2021 roku zadłużenie państwa wyniosło bilion 148 mld zł, a deficyt budżetowy przekroczył 131 mld zł. Ponad 262 mld wydano poza oficjalnym budżetem i kontrolą Parlamentu, wbrew ustawie o zamówieniach publicznych z daleko idącą uznaniowością. To jest bardzo niebezpieczne zjawisko, podkreślił Marian Banaś.
Wskazał również na malejące znacząco nakłady inwestycyjne od 2015 roku. Wówczas były na poziomie 20 proc. PKB, a na koniec 2021 roku wyniosły tylko 16 proc. Tymczasem średnia w Unii Europejskiej to 22 proc. Stajemy się coraz biedniejsi, ponieważ tylko dzięki inwestycjom pozyskujemy wpływy do budżetu państwa. Polacy również tracą swoje oszczędności na skutek wysokiej inflacji, jakiej nie było w Polsce prawie od trzech dekad.
Plan naprawczy dla Polski może być jedynym ratunkiem przed bankructwem państwa do jakiego prowadzi obecna władza. Liderzy organizacji społeczno-gospodarczych zadeklarowali wspólny udział w przygotowaniu tego programu.
– Wszystko co robimy kręci się wokół gospodarki i przedsiębiorczości, dlatego to będzie najważniejsze w naszych wspólnych działaniach – zapewnił Jacek Czauderna, założyciel i prezes Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej. – W biznesie poglądy polityczne, religijne czy sprawy aborcji nie powinny mieć żadnego znaczenia. To jest osobista sprawa każdego człowieka i państwo nie może się do tego wtrącać. Liczy się wiedza i kompetencje. Skupiać powinniśmy się na etyce, wolności gospodarczej, tolerancji, uczciwości oraz innych uniwersalnych wartościach, które mają zasadniczy wpływ na rozwój przedsiębiorczości i gospodarki.
Niestety, w Polsce wszystko jest postawione na głowie, dlatego plan naprawczy jest fundamentem do ratowania naszego państwa, w którym kluczowa rola należy do klasy średniej. (JC)