Z czym walczą? Z nudą. Czym? Instagramem. Kto? Zamknięci w czterech ścianach ludzie, którzy uważani są za ufoludki z innej planety czy wyższej klasy, w skrócie celebryci. Dzisiejsza trudna sytuacja dotyczy również stałych bywalców polskiej sceny. Oni czują to samo co my, zamknięci w 4 ścianach, razem z członkami rodziny i odcięci od przyjaciół i codzienności. Mimo zawieszenia na kołku mikrofonów postanowili nie zostawić nas na pastwę nudy.
Obecnie na całym globie panuje moda na relacje live właśnie na Instagramie. Polscy celebryci również z tego korzystają. Zamiast wieczorynek w telewizji, które
które kojarzymy z czasów dzieciństwa, dzisiaj dla najmłodszych o tej samej porze (godz. 19.00), z inicjatywy Joanny Koroniewskiej odbywają się tzw. Instanocki. Jak każdy live trwają około godziny, a podczas nich dzieci mogą posłuchać bajek, wierszyków czy kołysanek w wykonaniu znamienitości polskiej estrady.
Skład Instanockowej ferajny stale się powiększa a są w nim m.in.: Sonia Bohosiewicz, Małgorzata Kożuchowska, Michał Misiek Koterski, Ada Fijał, Olga Szomańska, Julia Wieniawa, Olga Kalicka, Mikołaj Roznerski, Maciek Radel czy Marzena Rogalska. Joanna Koroniewska i jej mąż- Maciej Dowbor to również pomysłodawcy kolejnej wspaniałej imprezy- co wieczór od 22 nadają #domówkęudowborów. Aby nie przerywać transmisji, która z reguły przekracza przewidziany przez aplikację czas korzystają z obu kont, zaczynając z konta aktorki.
Na koniec drugiej części spotkania w większości przypadków pojawia się ich jak sami powiedzieli na jednej z domówek „brat” Piotr Gąsowski, który po 23 zaczyna swoje spotkania z obserwatorami, odbywające się pod hasztagiem wejdźwGąsa, gdzie tak jak poprzednicy rozmawia z przyjaciółmi lub czyta swoją książkę pt. „Co mi w życiu nie wyszło”. Aktora wspiera w tym przedsięwzięciu, prowadząca także swoje live’ y (o 18) Magda Steczkowska, która czasami śpiewa „u Gąsa” napisane naprędce piosenki związane z treściami transmisji z danego dnia.
Jak powtarzają państwo Dowborowie taka działalność polskich artystów jest wypełnieniem ich roli w dobie kwarantanny. Na transmisjach rzadko pojawiają się tematy związane z obecnie panującą na świecie epidemią, a najczęściej dzieje się to w formie humorystycznej. Sprawy koronawirusowe omawiane są tylko w razie potrzeby wywołanej zmianami sytuacji lub prośbami widzów. Według gospodarzy domówki miejsce na trudne tematy jest w telewizji i powinni o nich mówić dziennikarze newsowi.
W mediach społecznościowych publika ma znajdować możliwość na odprężenie i chwilę odskoczni od problemów, namiastkę normalności, jaką mamy w pamięci. Wielu uczestników tych live’ ów jest wdzięcznych artystom za tego typu aktywność, co wyrażają na bieżąco w komentarzach, Direct Messages czy w swoich Instastories, jak np. w udostępnionym przez Adę Fijał (inicjatywa #BiforuAdy- o 21.30) filmiku Wojciecha Metlickiego, który do melodii z „Gdzie się podziały tamte prywatki” śpiewa o wdzięczności wobec wszystkich zaangażowanych w produkcję rozrywki na Instagramie.
Może więc, aby podnieść sobie komfort psychiczny powinniśmy zrezygnować z kolejnych serwisów informacyjnych, a zobaczyć, że nie jesteśmy sami w tym trudnym czasie? Celebryci czują to samo: Maciej Dowbor obawę o zawody sportowe, Joanna Koroniewska brak pomysłów na obiady i zabawy dla dzieci, Magda Steczkowska cierpi na tęsknotę za pracą zawodową a Cezary Pazura za kontaktem ze znajomymi z estrady. Jedność do której nawołuje choćby papież, zaczyna panować między wszystkimi warstwami społecznymi i środowiskami. Po raz kolejny w historii okazuje się, że każdy z nas jest potrzebny, aby ten świat mógł funkcjonować jak należy.
Autorka: Ewa Karpińska, studentka dziennikarstwa UKSW
