Prof. dr hab. n. med. Robert Rejdak, prezes Stowarzyszenia Chirurgów Okulistów Polskich
Opublikowany 12 marca br. w serwisie Okulistyka Medycyny Praktycznej wywiad z prof. Jackiem Szaflikiem, prezesem Polskiego Towarzystwa Okulistycznego zawiera opinie dotyczące pracy konsultanta krajowego w dziedzinie okulistyki, z którymi nie mogę się zgodzić. W związku z tym postanowiłem zabrać głos w sprawie i przedstawić własne stanowisko, które, w moim odczuciu, pokrywa się z głosem znacznej części środowiska okulistycznego w kraju.
Od trzech lat środowisko okulistów ma bardzo bliski, jeśli nie bezpośredni kontakt z konsultantem krajowym w dziedzinie okulistyki. Prof. Marek Rękas prezentuje postawę osoby otwartej na dyskusję, którą wyraża choćby podczas udziału w debatach publicznych. Ostatnim przykładem jest debata zorganizowana podczas zjazdu w Jachrance w ubiegłym roku, w której obok przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Stowarzyszenia Chirurgów Okulistów Polskich oraz konsultanta krajowego uczestniczyli również przedstawiciele PTO. W długiej dyskusji każda strona miała możliwość przedstawienia własnego stanowiska i zaproponowania rozwiązań systemowych, których celem byłoby usprawnienie funkcjonowania okulistyki w Polsce. Wcześniej podobna debata odbyła się na zjeździe PTO. W niej również uczestniczył prof. Marek Rękas. Na każdym zjeździe profesor prezentuje otwartą postawę do dyskusji.
Warte podkreślenia jest również wprowadzenie przez prof. Marka Rękasa komunikacji z okulistami poprzez Facebooka, gdzie nie tylko informuje o wszystkich swoich planach i aktywnościach, ale dyskutuje z opiniami zgłaszanymi przez okulistów. Dzięki temu mamy po raz pierwszy w historii polskiej okulistyki otwartą platformę do dyskusji nad proponowanymi zmianami w systemie. Ani PTO, ani żaden z jego poprzedników nie prowadził swojej pracy w tak otwarty sposób.
Wraz ze Stowarzyszeniem Chirurgów Okulistów Polskich osobiście uczestniczę w cyklicznych szkoleniach i debatach, które inicjuje prof. Rękas. Z naszym programem szkoleniowym odwiedzamy miasta wojewódzkie – takie spotkania odbyły się już w Warszawie, Lublinie, Rzeszowie, Gdańsku, Białymstoku, Łodzi, Kielcach, czy Bydgoszczy.
Profesor nie tylko nie zamyka się na opinie innych, ale sam wychodzi do środowiska okulistycznego, stwarzając wiele okazji do dyskusji nad zmianami w leczeniu zaćmy, nad programem leczenia zwyrodnienia plamki związanego z wiekiem (AMD), nad potrzebą wprowadzenia programu lekowego w cukrzycowym obrzęku plamki. To wszystko daje bardzo szeroką platformę konsultacji społecznych. W związku z tym, zarzut jakoby wprowadzane zmiany odbywały się bez porozumienia ze środowiskiem, bez niezbędnego dialogu nie znajduje potwierdzenia w faktach.
Kolejny podnoszony przez prof. Szaflika problem to redukcja liczby łóżek okulistycznych. Stan sprzed trzech lat w tym zakresie ustawiał nas w grupie krajów organizujących opiekę okulistyczną wedle przekonań z poprzedniej epoki. Obecnie w żadnym wysoko rozwiniętym państwie na świecie okulistyka nie dysponuje tak dużą liczbą łóżek jak w Polsce przed wprowadzeniem zmian. Pacjenci na operację zaćmy byli przyjmowani w trybie trzydniowym. W ten sposób wykonywaliśmy znacznie mniej operacji zaćmy niż wskazywałyby na to nasze możliwości. Żeby przyjąć nowego pacjenta trzeba było łóżko zwolnić. Pacjent leżał z opatrunkiem na oku, a szpital obciążały koszty doby hotelowej. Są wyliczenia, które wyraźnie pokazują, że doba pacjenta na oddziale była droższa niż doba hotelowa. Nie stać na takie marnotrawienie pieniędzy. Nowoczesne podejście w medycynie polega na likwidowaniu niepotrzebnych kosztów by można było środki przeznaczać na obszary, gdzie dokonuje się postęp w wiedzy i rozwój naukowy. Niestety zarówno poprzedni konsultanci krajowi oraz PTO zdawało się tego problemu nie dostrzegać. Na przykład w Stanach Zjednoczonych nie istnieje pojęcie łóżka okulistycznego. Jeśli pacjent np. dodatkowo obciążony jest kardiologicznie, i jeśli istnieje taka potrzeba, podczas wykonywania procedur okulistycznych zostaje położony na kardiologii. Trudno zrozumieć skąd bierze się krytyka, którą osobiście uważam za nieprzystającą do rzeczywistości. Nasi lekarze bardzo szybko dostosowali się do nowych wymogów. Głos prof. Jacka Szaflika wydaje się być opinią jednostkową, wynikającą, jak sądzę, z niepełnej informacji.
Z jego wypowiedzi wybrzmiało również, że szpitale płacą wysokie kary, jeżeli nie osiągną wymaganego odsetka operacji jednodniowych zaćmy. Moim zdaniem wymaga to sprostowania. Obecnie próg ustawiono na 80%. Większość ośrodków wykonuje już ponad 90% zabiegów w trybie jednodniowym. Jeśli zdarzy się, że szpital wykona mniej niż 80% zabiegów jednodniowych, np. 70%, to za 10% otrzyma stawkę 0.9. W sytuacji zmian w systemie stworzono dodatkowy bodziec do poprawy statystyk. To jest tylko kara umowna. Prof. Jacek Szaflik, jako współorganizator prywatnego szpitala okulistycznego, w którym wszystkie procedury wykonuje się w trybie jednodniowym, powinien to rozumieć. Stąd moje zdziwienie po przeczytaniu jego krytycznej wypowiedzi na temat liczby łóżek i zabiegów w trybie jednodniowym.
W wywiadzie pojawia się również stwierdzenie, że wprowadzanie nowych rozwiązań zaproponowanych przez prof. Rękasa odbywa się w sposób nierozważny. Jestem nim głęboko poruszony, ponieważ wszystkie zmiany, które dotychczas zostały przez prof. Rękasa zrealizowane, zanim weszły w życie były poddawane szerokim konsultacjom społecznym. Podam przykład kryterium ostrości wzroku przy kwalifikacji pacjentów do operacji zaćmy. Próg ostrości wzroku wyznaczony jako 0.6 został wypracowany przez zespół powołany przez ministra zdrowia i warto zaznaczyć, że uczestniczyli w nim przedstawiciele PTO, którzy również podpisali się pod tymi wskazaniami.
Inicjatywy prof. Marka Rękasa są cenne dla rodzimej okulistyki. Dzięki niemu powstał program lekowy AMD oraz uruchomiona została strona internetowa, która pozwala na analizę jakości pracy ośrodków uczestniczących w programie AMD. Ta inicjatywa, podobnie jak wprowadzenie kontroli po dwóch tygodniach od operacji zaćmy, służy ocenie jakości usług medycznych. Podczas kontroli sprawdzana jest ostrość wzroku oraz ewentualne powikłania. Dane te są sprawozdawane do NFZ i na ich podstawie można wyciągnąć wnioski dotyczące jakości leczenia. Tymczasem w dyskutowanym wywiadzie pojawił się zarzut, że wizyty kontrolne są niepotrzebnie oddzielnie wycenione, ponieważ pacjenci i tak się na nie nie zgłaszają. Twierdzenie to nie pokrywa się z faktami. Dane NFZ pokazują, że zgłaszalność na wizyty kontrolne utrzymuje się na poziomie 95 – 97%. Służy to jak najbardziej rozważnej, opartej na jakości polityce. Kolejnym krokiem będzie wprowadzenie premiowania ośrodków, które docenione za wysoką jakość świadczeń i operowanie najcięższych przypadków będą finansowane w oparciu o przelicznik 1.2. Świadczy to w mojej opinii o najwyższej rozwadze we wprowadzaniu zmian.
Na koniec chciałbym odnieść się do wypowiedzianego przez prof. Szaflika zdania, że perspektywa lekarza w regionie jest często zupełnie inna niż profesora z kliniki warszawskiej. Trudno się z tym twierdzeniem zgodzić w przypadku obecnego konsultanta krajowego. Sam reprezentuję taki region i wierzę w to, że prof. Rękas doskonale zdaje sobie sprawę z warunków pracy w oddalonych od centrum regionach kraju. Ma okazję poznania uwarunkowań, ponieważ jeździ ze szkoleniami po całej Polsce, prezentuje wykłady i prowadzi dyskusje z lekarzami w rejonie. W tym punkcie muszę jeszcze podkreślić rozśrodkowanie w przydzielaniu akredytacji ośrodkom małym. Dawniej opierano się na centralizacji, dzisiaj ośrodki, które wykonują powyżej tysiąca operacji zaćm i pięciuset iniekcji w ramach programu AMD, mają szansę uzyskać akredytację i zacząć szkolić rezydentów. Wiele małych ośrodków z całego kraju miejsca szkoleniowe otrzymało. Pozwala to wzmocnić je od strony kadrowej, a z drugiej strony zapewnić szerszy dostęp młodym lekarzom do szkolenia. I to jest możliwe dzięki prof. Markowi Rękasowi.
Ponadto konsultant wspiera swoimi działaniami organizacje takie jak Europejska Szkoła Zaawansowanych Studiów w Dziedzinie Okulistyki w Lugano. Dzięki temu wspólnie z autorytetami okulistycznymi z całego świata organizujemy międzynarodowe zjazdy. Oba zjazdy ESASO Retina Academy w Warszawie odbyły się przecież pod patronatem i we współpracy z prof. Markiem Rękasem.
Wydajemy wspólnie książki. W przygotowaniu jest podręcznik Nowości w Chirurgii Zaćmy współautorstwa prof. Marka Rękasa, której celem jest przybliżanie tych zagadnień młodym chirurgom. Wcześniej powstała książka o jaskrze. Profesor redaguje również podręczniki Amerykańskiej Akademii Okulistyki, które służą także polskim okulistom. Nie mogę zatem zgodzić się z twierdzeniem, że profesora nie zajmują problemy lekarzy z tzw. rejonu. Wręcz przeciwnie, zależy mu na tym, żeby rejon był jak najbliżej świata.
Jeśli chodzi o nierozważne decyzje, wskazałbym raczej na działania poprzednich konsultantów. Wyraźnie pokazuje to historia rodzimej okulistyki. Weźmy choćby wymóg posiadania mikroskopu lustrzanego, żeby uzyskać kontrakt na operacje zaćmy. Proponuję sprawdzić kto był wtedy konsultantem krajowym. Albo wymóg posiadania aparatu do witrektomii, żeby uzyskać kontrakt na operacje zaćmy i akredytację na szkolenia. Takie decyzje podnosiły niepotrzebnie koszty funkcjonowania właśnie małych ośrodków okulistycznych i zaciążyły na systemie organizacji okulistyki na wiele lat.
Najważniejsze polskie czasopismo okulistyczne Klinika Oczna przez kilkadziesiąt lat, w tym trudnych latach PRL-u, indeksowana była w najważniejszym międzynarodowym indeksie medycznym Pubmed. Umożliwiało to zamieszczanie tam streszczeń artykułów publikowanych w Klinice Ocznej oraz międzynarodową recepcję okulistyki polskiej. Niestety niedawno, podczas gdy red. naczelnym Kliniki Ocznej był prof. Jacek Szaflik, czasopismo zostało usunięte w Pubmed. Obecnie nawet dużo mniejsze kraje, takie jak Czechy i Słowacja, dysponujące dużo mniejszym potencjałem naukowym posiadają swoje czasopismo naukowe w Pubmed, a niestety Polska już nie.
Kolejny przykład to całkowicie błędny i przestarzały system pozyskiwania i przeszczepiania rogówek, w którym faworyzowany jest jeden warszawski bank tkanek i nieliczne ośrodki. Efekt jest taki, że wykonujemy w tym zakresie jedną trzecią normy europejskiej. Prof. Marek Rękas próbuje ten stan zmienić i mam nadzieję, że dla dobra pacjentów i polskiej okulistyki uda mu się tego dokonać.