Polska dogoniła Chiny w energetyce

519

Po 30 latach transformacji polskiej energetyki, udział produkcji prądu z węgla w Polsce osiągnął w końcu poziom Chin. Niestety, cała nasza gospodarka per capita wciąż jest bardziej emisyjna od chińskiej. Jednak w emisyjności produkcji prądu udało nam się w końcu wyprzedzić Indie.

W 1990 roku udział węgla w produkcji prądu w Polsce wynosił 98%. Sejm podjął wówczas uchwałę obligującą rząd Mazowieckiego do ograniczania tego udziału i stawiania na gaz oraz odnawialne źródła energii (OZE), czego opozycja demokratyczna domagała się już przy Okrągłym Stole.

Po 10 latach tej „transformacji” polskiej energetyki udział węgla… wzrósł do 99%, a jedyny istotny polski producent turbin wiatrowych, Nowomag, zbankrutował, bo nie doczekał się obiecanych inwestycji w OZE w Polsce. Wrócił do produkcji taśmociągów dla górnictwa, a chwilę później pierwsze turbiny w Polsce postawiły duńskie i niemieckie firmy, bo otrzymały na to dotacje od własnych rządów.

Po 20 latach „transformacji” udział węgla w Polsce wciąż wynosił 90%, a udział energetyki odnawialnej wzrósł do zaledwie 7% (głównie dzięki tym duńskim i niemieckim turbinom).

Dopiero po ponad 30 latach transformacji spadek udziału paliw kopalnych staje się wyraźny. W 2023 roku 63% energii elektrycznej w Polsce pochodziło z węgla, podczas gdy udział OZE wzrósł do 27%. Zdaniem think-tanku Ember, udział węgla był jeszcze niższy (61%). Gdyby tak było, oznaczałoby to, że po 33 latach transformacji, Polska w końcu… dogoniła Chiny.

Państwo Środka od 15 lat ogranicza udział węgla w produkcji prądu w podobnym tempie co Polska i też spadł on tam już do 61%. Jeżeli jednak uwzględnimy gaz, Polska nadal będzie mieć bardziej emisyjny miks energetyczny od Chin.

To może chociaż lepiej wykorzystujemy ten węgiel i mamy dzięki temu niższą emisyjność produkcji prądu od Chin? Niestety nie. Chiny co roku wyłączają 5-10 GW starych nisko sprawnych bloków węglowych, zastępując je nowoczesnymi jednostkami na parametry nadkrytyczne. Ponadto 5% energii dostarcza im atom. W efekcie średnia emisyjność 1 kWh w Chinach wyniosła w 2023 roku 582 gCO2, podczas gdy nasza, najniższa w historii, wciąż sięgała 662 gCO2/kWh.

Optymiści znajdą jednak i tu powód do świętowania. Wyprzedziliśmy Indie. W 2023 roku emisyjność produkcji energii elektrycznej pierwszy raz w powojennej historii Polski była niższa niż w ubogich Indiach (tam utrzymała się na poziomie ponad 710 gCO2/kWh).

Bartłomiej Derski

No dobrze, skoro to Polska ma bardziej emisyjną energetykę, to dlaczego ciągle słyszymy o gigawatach nowych mocy w elektrowniach węglowych w Chinach? Dlaczego Chiny potrzebują jeszcze więcej elektrowni węglowych, skoro ich wykorzystanie spada? Dlaczego Polska wyemitowała więcej CO2 niż Chiny?

O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.plLINK: https://wysokienapiecie.pl/101384-polska-dogonila-chiny-w-energetyce/#dalej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here