Wiedza i praktyka to najlepsza rekomendacja dla kompetencji i umiejętności dobrego lekarza medycyny estetycznej. Dla pacjentów Happy Clinic ma to duże znaczenie. Doceniają to, że dr Iwona Manikowska nie tylko podąża za rozwojem światowych technologii, ale wykorzystuje te nowości także w swojej klinice. W czasie ostatnich Metamorfoz, które cyklicznie odbywają się w Happy Clinic, do modelowania owalu twarzy i odmładzania starzejącej się skóry stosowała debiutujący na polskim rynku koreański preparat C… (nazwa jeszcze nie może być ujawniona, ale wkrótce to nastąpi).
Jest to produkt wyróżniający się wieloma zaletami, który posiada wszystkie certyfikaty amerykańskiej agencji FDA, co jest rzadkością w tej branży. Tradycyjnie już zabiegi podczas Metamorfoz, wykonywane były wspólnie z doktorem Jerzym Iskrzyckim, specjalistą medycyny estetycznej z Gdańska.
Zachowanie naturalnego wyglądu u osób poddawanych zabiegom medycyny estetycznej z użyciem kwasu hialuronowego do wypełniania różnych ubytków na twarzy jest standardem w działaniach dr Iwony Manikowskiej. Wymaga to ogromnej wiedzy, stosowania najlepszych preparatów, a także artystycznej wyobraźni. Modelowanie twarzy jest bowiem sztuką, porównywalną do dzieł rzeźbiarzy. Jeden fałszywy ruch może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego. Pojawiają się przerysowania, które zamiast zdobić, szpecą. Pacjenci wybierają Happy Clinic, bo doskonale wiedzą, że takie ryzyko im tutaj nie grozi.
– Oddaję swoją twarz w mistrzowskie ręce z pełnym przekonaniem zachowania naturalnego wyglądu po każdym zabiegu i nigdy się nie zawiodłam – potwierdza Monika Tarka- Kilen, pacjenta dr Iwony Manikowskiej od ponad 10 lat. – Co jakiś czas muszę wspomagać produkcję kolagenu, którego ubywa nam w skórze wraz z wiekiem. Bezinwazyjne wypełnienie tych ubytków kwasem hialuronowym przynosi bardzo dobry rezultat. Uelastycznia skórę i nadaje jej świeżego wyglądu. Nie przychodzę do Happy Clinic, żeby się w nadzwyczajny sposób odmładzać, tylko regenerować swoją twarz od środka, żeby spowalniać procesy starzenia. Kiedy skóra jest dobrze nawilżona wymaga dużo delikatniejszej pielęgnacji bez potrzeby nakładania tony kremu na twarz. Naskórek się nie wysusza, a efekty utrzymują się przez kilkanaście miesięcy. Akurat przyszła pora na kolejną wizytę w klinice dlatego korzystam z możliwości uczestniczenia w cyklicznym spotkaniu Metamorfoz. Pani doktor stosuje dziś zupełnie nowy preparat, którego nie było dotychczas na polskim rynku, dlatego jestem bardzo ciekawa jego efektów.
Jedno spojrzenie pani doktor wystarczy, aby ocenić jaki rodzaj zabiegu jest wskazany dla odmładzania twarzy i przywrócenia świeżości wiotczejącej skórze z zachowaniem naturalnego wyglądu. – Odrobina kwasu hialuronowego na skroniach i nad brwiami oraz działania wolumetrycznego w okolicach żuchwy odmłodziło bezinwazyjnie pacjentkę co najmniej o 5 lat, a trwało to zaledwie pół godziny – ocenia dr Iwona Manikowska, właścicielka Happy Clinic. – C…. przywraca urodę nie tylko szybko, ale też niezwykle skutecznie. Prześledziłam jego działanie bardzo dokładnie przed sprowadzeniem tego preparatu do Polski. Na amerykańskim rynku cieszy się ogromnym powodzeniem. Jest produktem wyjątkowym, ponieważ posiada wszystkie certyfikaty amerykańskiej agencji FDA, potwierdzające jego zalety i gwarantujące bezpieczeństwo stosowania. Dzisiejsze Metamorfozy są zapowiedzią wprowadzenia tego produktu do naszej stałej oferty w Happy Clinic.
Preparat jest bardzo plastyczny i daje się łatwo modelować. Dopasowuje się bezbłędnie do miejsca poddawanego zabiegom. Posiada w swoim składzie dodatek lidokainy, czyli środka znieczulającego. Dzięki temu, komfort zabiegu dla pacjentki jest dużo lepszy i prawie całkowicie bezbolesny.
– Dzisiejsze Metamorfozy to dla mnie wspaniała okazja do pracy z tym preparatem – wyznaje dr Jerzy Iskrzycki z gdańskiej kliniki Wyspa Medycyny Przyjaznej. – Dotychczas jeszcze się z nim nie zetknąłem pomimo, że już dość długo jestem lekarzem medycyny estetycznej. Z dr Iwoną Manikowską już niejednokrotnie współpracowaliśmy podczas takich wydarzeń jak Metamorfozy, ale zawsze zaskakuje mnie jakimiś nowinkami. Poznaliśmy się kilka lat temu przy okazji bardzo zaawansowanych szkoleń dla lekarzy medycyny estetycznej. Zdobywaliśmy dodatkową wiedzę jak dobierać indywidualne zabiegi, przy uwzględnianiu zróżnicowanego wyglądu pacjentów. To jest podstawa, bo każdy ma inną twarz. Oboje wiemy, że w zawodzie lekarza trzeba się cały czas szkolić i podnosić swoje kompetencje. Nie można spocząć na laurach i zaufać, że wiedza, którą kiedyś zdobywaliśmy pozwoli nam dobrze wykonywać zawód. Lekarz musi stale podążać za rozwojem nauki i technologii, ponieważ w medycynie przełom następuje co 5 lat. Firmy wprowadzają pewne innowacje, zmieniają się preparaty, techniki i metody terapeutyczne. Jeśli chcemy zapewniać naszym pacjentom dobrą jakość tych usług, to musimy być na bieżąco ze wszystkim co się dzieje w medycynie estetycznej. Dr. Iwona Manikowska jest najlepszym tego przykładem i pacjenci to doceniają.
Kiedy chcemy wyglądać młodziej, cofnąć oznaki starzenia i czuć się lepiej, trzeba zawsze wybierać najlepszą klinikę. Twarz mamy tylko jedną, dlatego tak ważne jest, żeby zabiegi powierzać wyłącznie profesjonalistom. Potwierdzają to wszyscy pacjenci dr Iwony Manikowskiej. – Miałam zrobioną wolumetrię, żeby napiąć skórę i podciągnąć ją lekko do góry w miejscach gdzie nasila się opadanie tkanki – wyznaje Oliwia Kuczyńska, pacjentka Happy Clinic od 5 lat. – Dzisiejsze Metamorfozy były świetne. To był chyba najszerszy zakres zabiegu jaki miałam do tej pory. Rewitalizowane były policzki i bruzdy nosowo-wargowe preparatem, który dopiero wchodzi na polski rynek, ale ma bardzo dobre referencje. Nic mnie nie boli i z satysfakcją patrzę na siebie w lustro. Buzia jest wypoczęta, mimo że wyglądała wcześniej na zmęczoną. Nikt nawet nie zauważy, że dopiero opuściłam gabinet medycyny estetycznej. Żadnych śladów zaczerwienienia, obrzęku, ani zasinień. Po prostu moja twarz jest promienna i rozjaśniona. Otrzymałam dokładnie to, po co tu przyszyłam.
Nowoczesna rewitalizacja skóry preparatem C… zapewnia naturalne konturowanie owalu twarzy i przynosi wizualny efekt ogólnego odmłodzenia – podsumowuje dr Iwona Manikowska. – W Happy Clinc nie tworzymy sztucznej twarzy z policzkami powiększonymi w nienaturalny sposób, ani napompowanymi ustami, bo przynosi to odwrotny skutek. Pacjentki poddane naszym zabiegom zawsze wychodzą z kliniki zadowolone, bo uzyskują dokładnie to, czego oczekiwały. Następne Metamorfozy będą za kilka miesięcy, ale Happy Clinic zaprasza codziennie na profesjonalne zabiegi medycyny estetycznej. (JC)