Organizatorzy tegorocznych obchodów World Water Day uświadamiają nas jak co roku, że woda ma dla nas kluczowe znaczenie, dla naszego bytu i funkcjonowania społecznego. To nasze pokolenie jest odpowiedzialne za kryzys wodny, z którego musimy jak najszybciej wyjść poprzez „przyśpieszenie zmian” w gospodarowaniu, zarzadzaniu i bieżącym korzystaniu z wody.
Ty i Twoja rodzina, szkoła, firma i społeczność możecie coś zmienić, weryfikując sposób, w jaki korzystacie, konsumujecie i zarządzacie wodą w swoim życiu. Woda jest pośrednikiem w osiąganiu celów zrównoważonego rozwoju oraz w dbaniu o zdrowie i dobrobyt ludzi i planety. Ale nasze postępy w zakresie celów związanych z wodą pozostają niepokojąco na złej drodze, zagrażając całemu programowi zrównoważonego rozwoju – to fragmenty z przesłania do państw członkowskich na temat Konferencji Wodnej ONZ 2023.
Polska jest w gronie państw najbardziej zagrożonych niedoborem wody
Obok zanieczyszczeń, poważnych problemem Polski są kurczące się zasoby wody pitnej, która ma jej najmniej ze wszystkich europejskich krajów. W Europie, średnia ilość wody przypadająca na jednego mieszkańca wynosi ok. 5 tys. m³ rocznie. W naszym kraju jest prawie trzykrotnie niższa i wynosi 1,8 tys. m³ wody. Co ważne, w okresach suszy jej ilość spada nawet do 1,1 tys. m³, czyli dużo poniżej progu tzw. stresu wodnego.
Eksperci wskazują, że w ostatnich kilku latach poziom wód gruntowych w Polsce obniżył się o ok. 2 m, a zasoby nie odnawiają się w takim tempie jak dawniej, do czego przyczyniają się postępujące zmiany klimatu. Zasoby słodkiej wody mamy na poziomie Egiptu, dlatego tym bardziej wymagają ochrony.
Chronić rzeki
W Polsce ogromnym dziedzictwem przyrodniczym są zwłaszcza nasze rzeki, które są siedliskiem dla olbrzymiej liczby gatunków roślin, ptaków, ssaków, ryb, gadów i płazów. Ekosystemy rzeczne są jednak bardzo wrażliwe na zmiany i negatywne działania ze strony człowieka.
Jak szacuje WWF, w Polsce jest około 150 tys. km rzek, ale tylko ok. 20 proc. z nich pozostało w stanie zbliżonym do naturalnego. Wisła, jako jedyna rzeka na europejskim kontynencie, wciąż jeszcze zachowała swój naturalny charakter na ponad 300-kilometrowym odcinku, a środkowy fragment biegu rzeki – od Sandomierza do Płocka – jest chroniony na mocy obszarów Natura 2000. Z każdym rokiem przekształcenia dokonywane przez człowieka – stawianie tam barier, regulowanie biegu czy pogłębianie koryta – wywierają jednak na nią destrukcyjny wpływ.
Wodna fauna zagrożona
Niestety działalność człowieka jest groźna. Na przykład prace przy regulowaniu koryt rzek, spuszczanie zanieczyszczeń spowodowały zagrożenie dla spotykanego w polskich rzekach małża – skójka gruboskorupowego, który w ciągu jednej doby jest w stanie przefiltrować około 40 litrów wody. Ten gatunek jest szczególnie wrażliwy na zanieczyszczenia i lubi stabilne środowisko.
Rzeki są naszym wspólnym dobrem, o które trzeba dbać, dlatego zawsze na początku wiosny organizowana jest społeczna akcja sprzątania rzek i ich nabrzeży z zanieczyszczeń i śmieci. A często są to tereny bardzo zanieczyszczone, a wręcz toną w odpadkach.
Klimat i skutki jego zmian, też nam nie sprzyjają
Skutki zmian klimatu będą mieć dla produkcji rolnej w Polsce poważne konsekwencje. Zmienia się rozkład opadów i rośnie temperatura, co sprawia, że część roślin przestanie być uprawiana. Jednocześnie rolnictwo odpowiada za największe zużycie wody. W większości wykorzystuje wody powierzchniowe, jednak częstsze susze i brak opadów sprawiają, że częściej rolnicy sięgają po wody głębinowe, a stanowią one główne źródło wody pitnej. Konieczna jest więc zmiana sposobu gospodarowania wodą, bo wyczerpanie podziemnych wód grozi kataklizmem Polsce na niespotykaną skalę.
Jak oceniają autorzy ekspertyzy „Woda w rolnictwie”, pomóc w tym mogłoby wprokoryta wadzenie pakietów retencyjnych w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Ich celem byłoby wspieranie rolników, użytkowników terenów nadrzecznych i mokradłowych, w zatrzymaniu wody lub ograniczania jej odpływu na zarządzanym przez nich areale. Skutecznie pomoc mogłaby przede wszystkim przenieść naturalna retencja i renaturyzacja ścieków wodnych. W przeciwnym wypadku mogą nas czekać trwałe zmiany w produkcji rolnej. Nie wspominając o globalnym kryzysie wodnym.
AURA 3/2023