Od grudnia trwają pracę nad totalną reorganizacją urzędów skarbowych. Polska zmierza w kierunku brytyjskiego modelu. Podatnik nie będzie petentem, ale partnerem urzędu skarbowego. – Maksymalnie uprościmy procedury, przedsiębiorca będzie szedł do urzędu skarbowego po poradę, nie po kontrolę czy żeby się spowiadać – zapowiedział minister finansów Tadeusz Kościński. Zapowiadane od dłuższego czasu zmiany, będą polegać na wdrażaniu w urzędach skarbowych wielu usług online.
Mniej optymistycznie wygląda polityka fiskalna. Według Tadeusza Kościńskiego jest duża szansa, że na początku przyszłego roku wpłyną pieniądze z Unii Europejskiej na inwestycje. – Jesteśmy na to przygotowani, mamy rezerwę na wkład własny – zapewnia minister finansów.
Zaznaczył, że przez ostatnie trzy lata obniżono dług publiczny wobec PKB o 8 proc. – Na ten rok planem był budżet zrównoważony, co dało nam poduszkę finansową przydatną, kiedy uderzył wirus i recesja. Mogliśmy przeznaczyć pieniądze na różnego rodzaju tarcze – to jedna z większych tego typu akcji w Europie.
Na skutek recesji Polska gospodarka cofnęła się o rok. Średnia europejska to gospodarka cofnięta o 10 lat, w przypadku Włoch to 20 lat, a Francji – 15 lat do tyłu. W opinii ministra finansów nie zmienia to faktu, że mamy do czynienia z najsilniejszym wstrząsem gospodarczym w ostatnich kilkudziesięciu latach – uważa minister finansów Tadeusz Kościński. Jego zdaniem potrzebna jest w tej sytuacji szybka, elastyczna i perspektywiczna odpowiedź, która przywróci stabilność makroekonomiczną.
– Odpowiedzialna polityka fiskalna to przede wszystkim polityka odważna i ekspansywna, z racjonalnym oszacowaniem kosztów. W opinii ministra finansów musimy przełamać niepewność przedsiębiorców i gospodarstw domowych, która mogłaby ograniczać inwestycje i konsumpcję, co z kolei utrudniałoby odbicie gospodarcze. – Potrzebujemy silnego impulsu fiskalnego – podkreślał Tadeusz Kościński i dodał, że w dobie kryzysu i niskich stóp szczególnie pozytywny jest wpływ inwestycji publicznych.
Z drugiej strony nie powinniśmy ciąć wydatków społecznych, które są dodatkowym kołem zamachowym dla polskiej gospodarki. Tadeusz Kościński wyjaśniał, że w tym momencie musimy skupić się na tym, jak ograniczać dług bez podniesienie podatków. – Wzrost może zdławić zbyt szybka konsolidacja fiskalna. Najlepszym sposobem na ograniczenia zadłużenia jest szybki wzrost gospodarczy – zaznaczył minister Kościński i zauważył, że nawet kraje konserwatywnie nastawione do zwiększania zadłużenia jak Niemcy czy Holandia zaproponowały działania, które zwiększą dług w relacji do PKB o kilkanaście procent. Do takich działań zachęca m.in. Komisja Europejska, Bank Światowy czy OECD. (wnp.pl)