Rezultaty połączeń w Sieci Badawczej Łukasiewicz

789

Sieć Badawcza Łukasiewicz powstała w 2019 r., by zapewnić jak najkrótszą drogę od nauki do biznesu. Taką, która oznacza minimum wysiłku dla przedsiębiorcy zgłaszającego się do nauki po wsparcie, a także maksymalnie krótki czas na odpowiedź nauki na wyzwania biznesu. Czas ma w biznesie często kluczowe znaczenie dla powodzenia przedsięwzięcia, dlatego Łukasiewicz działa tak, aby minimalizując nakłady przedsiębiorcy, maksymalizować jego potencjalne korzyści, ze współpracy badawczo-rozwojowej.

Mamy pierwsze bardzo pozytywne rezultaty – poinformował wiceminister edukacji i nauki Wojciech Murdzek w czwartek na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, gdy przedstawiał informacje na temat procesów połączeniowych w Sieci Badawczej Łukasiewicz.

„Okazało się, że metoda łączenia w silniejsze podmioty wielu z instytutów pomogła zażegnać problemy z płynnością, problemy kadrowe, problemy z pozyskiwaniem grantów, czy rzecz, która jakby stała w lekkiej sprzeczności z misją i celem powołania sieci Łukasiewicz, a więc z maksymalizacją komercjalizacji wyników badań i rozwoju równolegle do pozyskiwania grantów, wzmacniania potencjału badawczego i jak najlepszego przełożenia na coś, co przynosi efekt, co pokazuje, że można skutecznie budować pomost miedzy nauką, a gospodarką, czy funkcjonowaniem różnych instytucji” – powiedział Murdzek.

Jak mówił procesy przekształceniowe przyczyniły się też do uzupełniania i wzmocnienia kompetencji, uatrakcyjnienia miejsc pracy. „Stabilny duży podmiot jest dla pracownika i pewnym podmiotem i atrakcyjnym, bo można się rozwijać i naukowo i różnych wymiarach” – powiedział. „Problem pozyskiwania kadr w nauce jest bardzo aktualnym wyzwaniem” – zaznaczył Murdzek. „Połączenia pozwalały też na lepsze wykorzystanie aparatury” – dodał.

Zauważył także, że przed połączeniami zdarzało się, że w ramach Sieci Badawczej Łukasiewicz dochodziło do konkurowania między instytutami zamiast synergii. „To była dziwna sytuacja” – powiedział wiceminister edukacji i nauki. Podał, że wartość projektów np. w Łukasiewicz Poznańskim Instytucie Technologicznym wzrosła o 24 proc., w Łukasiewicz Łódzkim Instytucie Technologicznym wartość projektów wzrosła o 49 proc., a w Łukasiewicz Instytucie Mikroelektroniki i Fotoniki wzrosła o 53 proc.

Prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz Piotr Dardziński przypomniał, że kiedy powstawała sieć Łukasiewicz największy tworzący ją instytut miał 1200 pracowników, a najmniejszy 26 pracowników. „Ten największy to Łukasiewicz Ilot (Instytut Lotnictwa) – świetna, międzynarodowo rozpoznawalna jednostka w obszarze lotnictwa i kosmosu. Łukasiewicz INOS (Instytut Optyki Stosowanej) musieliśmy połączyć w pierwszym roku działalności, bo nie miał na wypłaty. Jednostka naukowa na poziomie 26 osób nie jest w stanie skutecznie konkurować, rywalizować o duże granty z dużymi przedsiębiorstwami, bo nie ma wydolności operacyjnej w takim wymiarze” – powiedział.

„Instytuty, które weszły do sieci Łukasiewicz w 2017 r. przyniosły 3,4 mln zł straty sumując ich budżety. W 2019 r., pierwszym niepełnym roku działalności, sumując instytuty przyniosły 26 mln zł zysku. W 2020 r., roku koronawirusowym, przyniosły 70 mln zł zysku. W 2021 r., kolejnym koronawirusowym, przyniosły 98 mln zł zysku. W tym roku szacujemy zysk netto na poziomie 101 mln zł” – poinformował prezes. „Wszystkie te pieniądze pozostają w instytutach. Wszystko, co wypracowują instytuty pozostaje w instytutach” – podkreślił.

„Jednym z elementów tego, że mogliśmy te zyski zacząć generować było to, że zmieniliśmy strukturę organizacyjną instytutów” – wskazał. „Głównym celem było umożliwienie małym instytutom realizowania dużych projektów (…), bo my żadnego instytutu nie likwidujemy” – zaznaczył. Jak mówił, dzięki strukturze instytuty, jeśli chcą wymienić się usługami nie muszą ogłaszać przetargów. „Dzięki temu mogą błyskawicznie reagować na potrzeby biznesu” – podkreślił.

„Jeśli dziś realizujemy w dawnym Łukasiewicz PIMR (Przemysłowy Instytut Maszyn Rolniczych) projekt robota rolniczego, to do tego robota używamy kompetencji informatyków, materiałoznawców, meteorologów. Realizuje go wspólnie z Łukasiewicz Ilot, realizuje projekt robota rolniczego do rolnictwa precyzyjnego, które jest przyszłością rolnictwa. Nie ma dziś możliwości realizowania projektów według jednej sztancy, według jednego schematu. Nasi pracownicy z Łukasiewicz „Tabor”, który moglibyśmy skrótowo nazwać instytutem kolejowym, dziś realizują projekty z obszaru elektro mobilności, a ci, którzy byli dedykowano do tego by zajmować się przemysłem włókienniczym zajmują się czasami projektami z obszaru kosmicznego. Dziś nauka, szczególnie nauka wdrożeniowa jest zawsze interdyscyplinarna. Jest zawsze realizowana między zespołami, które są z bardzo różnych obszarów badawczych” – zaznaczył.

1 kwietnia 2019 r., gdy powstała Sieć Badawcza Łukasiewicz tworzyło ją 37 Instytutów, obecnie w wyniku procesów przekształceniowych w sieci jest 26 instytutów. (PAP)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here