Sukcesem kończą się wieloletnie starania prof. Marka Rękasa, konsultanta krajowego ds. okulistyki wspomagane przez Stowarzyszenie Chirurgów Okulistów Polskich, którym kieruje prof. Robert Rejdak, o uruchomienie programu lekowego DME dla pacjentów z cukrzycowym obrzękiem plamki. Wprowadzenie długo oczekiwanego programu zostało obwieszczone już na stronie Ministerstwa Zdrowia. Wdrożona zostanie niebawem procedura tworzenia jego struktury. Wkrótce rozpoczną się negocjacje z ośrodkami, związane z ich rekrutacją do programu oraz powołanie zespołu koordynacyjnego.
Do końca roku pierwsi pacjenci z DME zostaną objęci programem lekowym – zapowiedział prof. Marek Rękas, konsultant krajowy okulistyki w czasie sesji poświęconej leczeniu DME w czasie VI Kongresu Wyzwań Zdrowotnych. Wprowadzony w życie zostanie od 1 lipca tego roku. Zdaniem prof. Roberta Rejdaka systemowe leczenie DME pozwoli polskiej okulistyce zbudować sieć współpracy okulistów z diabetologami, lekarzami POZ, pediatrami, endokrynologami
Jak podkreślała prowadząca sesję prof. Katarzyna Michalska-Małecka z Kliniki Okulistycznej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. K. Gibińskiego SUM w Katowicach, Polska znajduje się w czołówce krajów Europy pod względem osób cierpiących na cukrzycę.
– Cukrzycowy obrzęk plamki to ogromny problem społeczny. Nieregulowana glikemia przewlekle daje szereg powikłań neurologicznych, nefrologicznych i okulistycznych. Powoduje zmiany w siatkówce oka. Cukrzycowy obrzęk plamki prowadzi w konsekwencji do spadku ostrości wzroku i zaburzenia widzenia centralnego – mówiła prof. Michalska-Małecka, zwracając się do prof. Marka Rękasa, konsultanta krajowego w dziedzinie okulistyki, z pytaniem o systemowe rozwiązanie tego ważnego społecznie problemu.
Jak przekazał prof. Rękas, właśnie w tej sprawie – systemowego leczenia cukrzycowego obrzęku plamki – zostało 15 czerwca zaproponowane przez Ministerstwo Zdrowia rozwiązanie, które od 1 lipca wprowadza program lekowy w zakresie leczenia powikłań cukrzycowych, leczenia cukrzycowego obrzęku plamki. – Ta choroba nie była do tej pory systemowo leczona. Od teraz będziemy mieli do dyspozycji narzędzie, podobne do programu lekowego AMD, który uporządkował leczenie pacjentów ze zwyrodnieniem plamki, związanym z wiekiem. O program DME staraliśmy się przez wiele lat. Jako konsultant krajowy, przy pomocy także wszystkich uczestników tej sesji, ten program wywalczyliśmy. Staje się wreszcie faktem – mówił prof. Rękas.
Dodał: – Przed nami dalsze systemowe rozwiązania. Teraz musimy się zastanowić jak ten program ma zostać rozdysponowany, jakie ośrodki mają się tym zająć a później – jak docelowo zorganizować telemedycynę i dodatkowe narzędzia, które skrócą czas oczekiwania pacjenta do podania pierwszych dawek leków, które w tej terapii stosujemy.
Priorytetem jest jak najwcześniejsze rozpoczęcie leczenia
Jak podkreślał prof. Rękas, moment rozpoczęcia leczenia jest niezwykle istotny z powodów epidemiologicznych, głównie dlatego że to są choroby ludzi młodych, do 40 roku życia, czyli w wieku produkcyjnym. Bez narzędzia systemowego pozwalamy na to, aby ci chorzy obciążali konta ZUS.
– To pierwszy krok w kierunku odwrócenia niekorzystnej tendencji. Myślę, że kolejne trzy – cztery lata zmienią całkowicie sytuację w zakresie leczenia cukrzycowych powikłań w okulistyce – przekonywał konsultant krajowy.
Pytany o konkretny termin wejścia w życie programu lekowego prof. Rękas podkreślał, że 1 lipca jest datą ogłoszenia programu a przez trzy kolejne miesiące NFZ będzie miał czas na przygotowanie i ogłoszenie konkursów w tym zakresie. – Sądzę, że do końca roku pierwsi pacjenci, w ramach tego programu będą leczeni – dodał.
Jeden z najlepszych programów w Europie
Prof. Edward Wylęgała, prorektor ds. rozwoju i transferu technologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, kierownik oddział klinicznego okulistyki z pododdziałem okulistyki dziecięcej w Okręgowym Szpitalu Kolejowym w Katowicach, z ogromną satysfakcją przyjął informację o nowym programie lekowym obejmującym leczenie cukrzycowego obrzęku plamki.
Skrót sesji:
– Ośrodki akademickie powinny określać kierunki i trendy w okulistyce, związane z leczeniem, ale także z między innymi z telemedycyną. Dzięki doświadczeniu, badaniom naukowym i klinicznym właśnie takich ośrodków program został świetnie napisany. Jest w nim wszystko. Obejmuje leki każdego typu łącznie ze sterydami. Jest to chyba jeden z najlepszych programów w Europie – pacjent ma w nim dostęp do każdego sposobu leczenia – mówił prof. Wylęgała.
Pytany o to jak przebiega na Śląsku realizacja programu lekowego w zakresie AMD prof. Wylęgała przekazał, że w jego ramach w całej Polsce leczonych jest 28 tys. pacjentów, z czego na Śląsku – 4,5 tys. – Patrząc na szacunkowe wartości pacjentów z cukrzycowym obrzękiem plamki pacjentów nie będzie tak dużo jak w AMD. Są z jednej strony młodsi, z drugiej – będzie można ich skuteczniej leczyć. Szacuję, że obejmiemy tym programem na Śląsku ok. 2200 pacjentów – dodał prof. Wylęgała.
Kiedyś retinolog to był „magik”
Przyszłość to współpraca okulistów z innymi specjalistami. Jak przekonywał prof. Robert Rejdak, kierownik Kliniki Okulistyki SPSK nr 1 w Lublinie, prorektor ds. umiędzynarodowienia i cyfryzacji Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, prezes Stowarzyszenia Chirurgów Okulistów Polskich, ostatnia dekada, a szczególnie ostatnich kilka lat upłynęło pod znakiem intensywnego rozwoju technologii w polskiej okulistyce.
– Nastąpiło to pod względem technologicznym – mamy nowoczesne aparaty i sprzęt a przyjeżdżający do nas z zagranicy koledzy okuliści ze zdziwieniem stwierdzają, że mamy wyposażenie nowszy niż oni u siebie, w Niemczech czy Włoszech. Ale także pod względem zmian systemowych, które są unikalne. Zmiany, które są błogosławieństwem dla pacjentów, niosą ze sobą także pierwiastek edukacyjny.
– Kiedyś retinolog to był swego rodzaju „magik”, który spoglądał na dno oka. On jeden widział więcej niż inni. Dzisiaj mamy technologie np. angio-OCT a wyniki tych badań są systemowo konsultowane. Kolejnym krokiem jest systemowe leczenie DME, co pozwoli polskiej okulistyce zbudować sieć współpracy okulistów z diabetologami, lekarzami POZ, pediatrami, endokrynologami – podkreślał prof. Rejdak.
Jak przekonywał, w otwarciu się na specjalistów z innych dziedzin medycyny będą niezbędne narzędzia telemedyczne, tym bardziej, że Unia Europejska przeznacza ogromne środki na rozwój technologii cyfrowych, które powinny służyć także do wczesnego wykrywania zagrożeń u pacjentów.
– Leczenie obrzęku cukrzycowego plamki to wyścig z czasem. Im wcześniej zaczniemy je leczyć tym są większe szanse na utrzymanie pacjenta przy pełnej ostrości wzroku – podkreślał prof. Rejdak.
Z zapowiedzi wprowadzenia programu leczenia cukrzycowego obrzęku plamki bardzo zadowoleni są także pacjenci, którzy od kilku lat apelowali o jego uruchomienie. Ryzyko utraty wzroku z powodu DME zostało w ich ocenie w dużej mierze zażegnane.
Źródło: rynekzdrowia.pl