Gospodarstwa ogrzewające domy pelletem otrzymają dodatek w wysokości 3 tysiąca złotych, drewnem kawałkowym – 1 tysiąca złotych, olejem opałowym – 2 tysięcy złotych, a LPG 500 złotych . Wypłaty będą realizowane przez gminy. Maksymalna podwyżka taryf dla ciepłowni na nadchodzący sezon może sięgać 40 procent.
Takie informacje podała podczas konferencji minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Poinformowała, że prezes URE będzie blokował podwyżki cen ciepła w przypadku ciepłowni, które składają do URE wnioski o zatwierdzenie taryf – maksymalna podwyżka taryf na ogrzewanie systemowe na nadchodzący sezon może sięgać 40 procent.
– Na tym poziomie mrozimy taryfę, czyli prezes URE nie będzie akceptował większej podwyżki – powiedziała minister. – To wszystko, co będzie się mieściło pomiędzy tym progiem, a kwotą wnioskowaną przez ciepłownie będzie rekompensowane przez budżet państwa – zapewniła.
– Jeśli ktoś złożył taryfę, dostanie szybko rekompensatę. Pozostali w procesie taryfikacji będą mogli składać nowe wnioski z uwzględnieniem nowej regulacji – powiedziała szefowa MKiŚ. Dodała, że w przypadku mniejszych ciepłowni, których taryfy nie są zatwierdzane przez URE, zastosowano ten sam mechanizm 40 procent.
– Te wszystkie podmioty będą otrzymywały rekompensatę różnicy pomiędzy kwotą z poprzedniego sezonu grzewczego, a kwotą prognozowaną na ten rok z uwzględnieniem różnicy 40 procent. W tym całym systemie mieszczą się nam gospodarstwa domowe, spółdzielnie, wspólnoty, wszystkie podmioty z listy gazowej, czyli szkoły, żłobki, przedszkola, piecza zastępcza, organizacje pożytku publicznego – oświadczyła Moskwa.
Przekazała, że dla odbiorców indywidualnych przewidziano dodatek w zależności od źródła ciepła, również z uwzględnieniem blokady ceny na poziomie ok. 40 procent. Gospodarstwa ogrzewające domy pelletem otrzymają dodatek w wysokości 3 tys. zł, drewnem kawałkowym – 1 tys. zł, olejem opałowym – 2 tys. zł, a LPG – 500 zł Wypłaty dodatków będą realizowane przez gminy.
Kompleksowy pakiet wsparcia dla wszystkich odbiorców ciepła, którzy mogliby doświadczyć podwyżek w wyniku wzrostu cen surowca obejmie ok. 6,6 mln gospodarstw domowych. Dla budżetu państwa to koszt 9,1 mld złotych.
Moskwa oznajmiła, że projekt przepisów w tej sprawie jest gotowy. – Będziemy go prezentować na Komitecie Stałym Rady Ministrów, potem na Radzie Ministrów, co pozwala nam prognozować, że na pierwszym wrześniowym posiedzeniu Sejmu – powiedziała minister klimatu. (PAP)