Minister cyfryzacji Marek Zagórski liczy, że Sejm na najbliższym posiedzeniu zajmie się projektem tzw. megaustawy, której przepisy służą m.in. wdrożeniu 5G i ułatwiają budowę infrastruktury światłowodowej. Chodzi o przygotowany przez resort cyfryzacji projekt nowelizacji ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych oraz niektórych innych aktów prawnych. Ustawa powinna być przyjęta przed wakacjami.
Nowe prawo tylko w wąskim zakresie dotyka 5G, a przede wszystkim dotyczy możliwości rozbudowy sieci światłowodowych, m.in. w parkach narodowych, rezerwatach przyrody czy uzdrowiskach. „Tam wprowadzamy cały szereg ułatwień związanych z budową sieci światłowodowej. To jest ważny instrument do tego, żeby zbudować gęstą sieć światłowodową w Polsce. Robimy to w tej chwili, ale dochodzimy do coraz trudniejszych obszarów – te białe plamy są coraz bielsze” – wyjaśnił Marek Zagórski.
Według niego nowe prawo reguluje kwestie 5G w odpowiedzi na obawy społeczne związane z nową technologią. „Staramy się łagodzić te potencjalne obawy, dlatego pierwszym krokiem, który robimy jest wprowadzenie rozwiązań, które ten proces budowania stacji, sieci, nie tylko 5G, ale także LTE, uczynią transparentnym i dostępnym” – zaznaczył minister.
W projekcie ustawy – wskazał Zagórski – znalazły się co najmniej dwa rozwiązania. Pierwsze z nich to specjalny system do monitorowania natężenia promieniowania elektromagnetycznego, który jest przygotowany przez Instytut Łączności.
„Będzie on dostępny dla wszystkich, którzy będą chcieli zobaczyć, jak funkcjonuje konkretna stacja bazowa” – zapowiedział minister. Drugi element – kontynuował Zagórski – to przeniesienie uprawnienia do wydawania rozporządzenia o normach promieniowania elektromagnetycznego z ministra środowiska na ministra zdrowia.
„Dlatego, że jeżeli mówimy o obawach dotyczących zdrowia, to właściwym jest minister zdrowia (…). Dobrze by było, żeby obywatele, którzy się tego obawiają, mieli poczucie, że państwo ten proces kontroluje” – zaznaczył szef resortu cyfryzacji.
Jak podkreślił, resort przez niego kierowany i rząd „podchodzi bardzo poważnie do wszelkich obaw społecznych związanych z propagacją fal radiowych”.
„5G nie stanowi żadnego dodatkowego zagrożenia, dlatego że to jest dokładnie ten sam sygnał radiowy, na trochę innych częstotliwościach, ale nie generuje żadnych dodatkowych ryzyk” – zaznaczył Zagórski. Minister pytany, czy zaogniająca się wojna handlowa między USA i ChRL, w tym sankcje wobec chińskiego koncernu Huawei, wpłyną na tempo budowania sieci 5G w Polsce ocenił, że „chińskie firmy są ważnymi potencjalnymi dostawcami urządzeń do budowy sieci 5G, ale nie są jedynymi producentami, którzy takie urządzenia posiadają”.
„Myślę, że nie wpłynie to w żaden sposób na budowę sieci 5G w Europie i Polsce przede wszystkim” – zaznaczył minister cyfryzacji. (PAP)