W wyborach do Parlamentu Europejskiego PiS może liczyć na 37.proc. poparcie, wynika z sondażu Ipsos dla serwisu OKO.press. Jednak cztery prodemokratyczne siły (PO, ugrupowanie Biedronia, PSL i SLD) zyskują łącznie 44 proc., a więc więcej niż Prawo i Sprawiedliwość. „Instynkt samozachowawczy powinien skłaniać partie do tworzenia koalicji” – przestrzega OKO.press.
Według sondażu Ipsos na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 26,12 proc. badanych. Dalej są: ruch Roberta Biedronia (7,95 proc.), Kukiz’15 (6,1 proc.), PSL (4,85), SLD (4,71) oraz WOLNOŚĆ i Ruch Narodowy (3,45). Gdyby wybory do europarlamentu odbyły się w grudniu, na największe poparcie mogłoby liczyć Prawo i Sprawiedliwość (36,83 proc. głosów). Partii Jarosława Kaczyńskiego nie zagraża ewentualne ugrupowanie firmowane przez o. Tadeusza Rydzyka – uzyskuje.
Sondaż wyborczy CBOS sprzed kilku dni potwierdza spadek zaufanie do prezydenta i premiera.
Prezydent nadal cieszy się najwyższym zaufaniem spośród badanych. Poziom poparcia deklaruje 62 proc. respondentów, ale jest to spadek o 5 punktów procentowych. Nieufność do prezydenta wzrosła o 3 punkty i wynosi 26 proc. Obojętność wobec głowy państwa deklaruje 9 proc. ankietowanych.
Wysokim poziomem zaufania wciąż cieszy się także szef rządu. Ufa mu 55 proc. respondentów, a 28 proc. wyraża nieufność. Poziom zaufania do szefa rządu spadł o 3 punkty procentowe od listopada, jednocześnie o tyle samo wzrósł odsetek badanych, którzy nie ufają premierowi. 12 proc. wyraża obojętność wobec szefa rządu.
Z polityków opozycji największym zaufaniem cieszy się prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, Włodzimierz Kosiniak-Kamysz (27 proc.), przed Grzegorzem Schetyną (24 proc.) i Katarzyną Lubnauer (20 proc.).
W rankingu nieufności wygrywa lider Platformy Obywatelskiej, któremu nie ufa 46 proc., przed prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim (45 proc.) oraz Ryszardem Petru (44 proc.).
To, że zaufanie do całej polskiej klasy politycznej systematycznie maleje, zwłaszcza wobec osób pełniących najważniejsze funkcje państwowe, nie jest dobrym prognostykiem na najbliższe lata.