Studenci opracowali innowacyjny system monitorowania ula pszczelego

949

W zachowaniu  wielu gatunków roślin pszczoły są niezastąpione. Odgrywają niezmiernie ważną rolę w ekosystemie.  Spośród wszystkich owadów zapylających, posiadają wyjątkowe i niepowtarzalne cechy. Każde rozwiązanie, które chroni je przed wyginięciem jest bardzo cenne dla przyrody. Grupa studentów Politechniki Gdańskiej opracowała specjalny system monitorujący temperaturę i wilgotność we wnętrzu ula pszczelego oraz jego wagę. Uzyskane podczas pomiarów dane mają pomóc w lepszej ochronie uli. Dane pomiarowe pozwalają na opracowanie precyzyjnych metod zdalnej oceny stanu rodzin pszczelich – a w efekcie lepszej ich ochrony.

Dane są gromadzone i archiwizowane na centralnym serwerze. Dostęp do nich można uzyskać poprzez aplikację mobilną – w której dostępna jest również szczegółowa analiza warunków panujących w rodzinie pszczelej. System ma docelowo umożliwiać także długoterminową statystykę danych.

Jak podkreśla w informacji prasowej Politechnika Gdańska, monitorowanie stanu rodzin pszczelich ma szczególne znaczenie w okresie zimowania pszczół oraz w okresie dynamicznego ich rozwoju w trakcie wiosenno-letniej pracy przy zbiorze nektaru. Odpowiednie umiejscowienie czujników temperatury i wilgotności pozwala m.in. określić położenie kłębu zimujących owadów bez konieczności otwierania ula. Z kolei waga zamontowana w podstawie dostarcza informacji o stanie zapasów miodu zbieranego i przechowywanego przez pszczoły.

Wykorzystanie zdalnego monitorowania stanu rodzin pszczelich może również posłużyć do opracowania metod przeciwdziałania niepokojącemu spadkowi ich liczebności, co od kilkunastu lat obserwuje się na całym świecie.

Projekt i stanowisko pilotażowe do monitorowania parametrów ula zostały stworzone przez studentów Wydziału Elektrotechniki i Automatyki PG – Filipa Łojczyka, Adama Litwina i Igora Marciniaka – pracujących pod opieką dr. inż. Piotra Musznickiego z Katedry Energoelektroniki i Maszyn Elektrycznych.

Albert Einstein powiedział, że po wyginięciu pszczół ludziom pozostaną jeszcze 3-4 lata egzystencji. Niestety nie był to koszmarny żart tylko wynik obserwacji i przemyśleń. Jeżeli istnienie ponad 80 proc. roślin jest uzależnione od zapylania przez owady, to jak przyroda mogłaby bez nich funkcjonować? Jeżeli pszczoły wyginą to będzie to miało ogromne konsekwencje dla całej przyrody i nawet najlepsza symulacja komputerowa nie jest w stanie tego pokazać. Każdy wynalazek, który je chroni jest bardzo cenny dla ekosystemu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here