U miłośników kotów ryzyko ataku serca jest o 30 proc. niższe niż u ludzi, którzy nie posiadają żadnego zwierzęcia futerkowego. Potwierdzili to uczeni. Badania pokazały również, że właściciele kotów są też znacznie mniej narażeni na śmierć wskutek chorób sercowo-naczyniowych, w tym udarów. Zapobiegają alergii u dzieci i infekcjom dróg oddechowych, poprawiają też nastrój i podwyższają samoocenę. Przebywanie z kotem obniża także poziom stresu.
W trakcie pieszczot z kotem wydzielają się w dużej ilości hormony szczęścia, a ilość hormonów stresu jednocześnie gwałtownie spada. Mruczenie kota potęguje efekt rozluźnienia. Osoby badane, którym powierzono pod opiekę kota, w sytuacjach stresowych reagowały znacznie spokojniej niż reszta badanych osób.
Koty są często wykorzystywane w celach terapeutycznych, do tak zwanej felinoterapii. Koci terapeuci pomagają na przykład osobom starszym w walce z demencją lub dzieciom z ADHD. Koty mają poprawiać ogólne samopoczucie u pacjenta i przeciwdziałać uczuciu osamotnienia. Ponadto zmniejszają dystans pomiędzy pacjentem a terapeutą. Możliwości zastosowania umiejętności i zalet kotów w terapiach są liczne i różnorodne.
Warto wiedzieć:
Koty terapeutyczne nie są specjalnie szkolone. Powinny być tylko naturalnie przyjazne i ufne wobec ludzi, także zupełnie obcych. Do terapii nadają się wszystkie koty, które posiadają tę cechę, niezależnie od rasy. W jednym ze schronisk dla zwierząt w Monachium wcielono w życie projekt o nazwie „Dzieci czytają kotom”. Analogicznie do psów specjalnie wyszkolonych do tego, aby pomagać dzieciom w nauce czytania, w tym projekcie to koty wykorzystuje się w tym celu, by dzieci mogły czytać im na głos. Koty potrafią być równie dobrymi słuchaczami, co psy. Zwierzę daje dziecku poczucie szacunku, zainteresowania i bezpieczeństwa i naturalnie nie krytykuje, przez co dziecko zyskuje coraz większą pewność siebie i biegłość w wykonywaniu zadania. A przy okazji koty ze schroniska mogą cieszyć się pieszczotami swoich małych gości.