To logiczna rewolucja

785

Czy istnieje urządzenie pozwalające na szybkie i dokładne zdjęcie jamy ustnej z automatycznie wygenerowanym modelem 3D? Nie, a w zasadzie jeszcze nie.. O trwających pracach nad innowacyjnym skanerem opowiada Robert Gromada, prezes zarządu spółki Deventiv.

Nad czym pracuje aktualnie firma Deventiv?

Prowadzimy prace badawczo-rozwojowe nad automatycznym skanerem wewnątrzustnym. Jest to urządzenie, które pozwoli w krótkim czasie zobrazować wnętrze jamy ustnej, na podstawie czego rekonstruowany jest wysoce dokładny cyfrowy model 3D zębów. Obecnie w celu odwzorowania przestrzennej geometrii zębów i dziąseł pacjenta stosuje się dwie metody. Pierwsza polega na wykonaniu wycisku w masie alginatowej lub silikonowej, a następnie już poza jamą ustną pacjenta odlaniu w niej modelu z gipsu. Druga metoda polega na zeskanowaniu wnętrza jamy ustnej skanerem wewnątrzustnym, który operator (tj. lekarz lub higienistka) trzyma w dłoni. Nasze rozwiązanie będzie pierwszym w pełni niezależnym od ruchu ręki operatora urządzeniem, które wprowadza cyfrową i automatyczną procedurę pobierania obrazu jamy ustnej. Dzięki temu nie tylko przyspieszymy pozyskiwanie modeli 3D, ale także umożliwimy wyprowadzenie tego zabiegu poza gabinet. Urządzenie będzie działać automatycznie i skanowanie można będzie wykonać samodzielnie przed wizytą, co przełoży się na zwiększenie liczby pacjentów mogących skorzystać z wizyty u lekarza.

Na jakim etapie jest aktualnie ten projekt?

Mamy gotowy pierwszy działający prototyp. Nasz skaner ma już zaimplementowany specjalny system obrazowania za pomocą kamer cyfrowych umieszczonych na ruchomym ramieniu skanującym. Na podstawie zarejestrowanych zdjęć wysokiej jakości tworzona jest następnie rekonstrukcja 3D wnętrza jamy ustnej, tzn. powierzchni zębów i dziąseł. Automatyczny skaner wewnątrzustny, nad którym pracujemy, jest w trakcie prac badawczo-rozwojowych, po ich zakończeniu przejdziemy do prac przedwdrożeniowych i certyfikacji jako urządzenia medycznego przed etapem badań klinicznych. Wykonujemy już testy laboratoryjne na przygotowanych do tego celu. Lada chwila będziemy wykonywać próby kliniczne, oczywiście po uzyskaniu zgody i zarejestrowaniu w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Spółka Deventiv dzięki przynależności do spółki MediSensonic ma zdecydowanie większe szanse na ukończenie projektu. Powodem jest drugi projekt stomatologiczny rozwijany bezpośrednio w MediSensonic. Zatrudnieni są tam wybitni lekarze i konsultanci krajowi, którzy po przejęciu spółki Deventiv zaczęli współpracę również przy tym projekcie. Ta korelacja znacząco przyśpieszyła prace.

Czy tego typu projekty wprowadzają medycynę do koncepcji internetu rzeczy (IoT)?

Częściowo, za sprawą takich instrumentów jak glukometr czy ciśnieniomierz, medycyna trafiła już do IoT. Dane z tych urządzeń mogą już trafiać do chmury. Natomiast zgodnie z prawem w Polsce dostęp do danych medycznych ma pacjent i musi wyrazić zgodę na ich udostępnienie. Więc on jest nośnikiem informacji. Myślę, że koncepcja wysyłania danych przez urządzenie do odpowiedniego miejsca będzie rozwijana. Medycyna jest wysokospecjalistyczną dziedziną nauki i właściwym jest, by to lekarz diagnozował i interpretował dane. Człowiek bez profesjonalnej wiedzy medycznej nie powinien podejmować próby samodzielnej diagnozy. Możliwe, że w przyszłości dzięki sztucznej inteligencji nauczymy maszyny interpretować dane i informować o możliwej chorobie. Zostawmy jednak ostateczny osąd lekarzom, dostarczając im nowoczesne i dokładne narzędzia wspomagające ich prace. Pracując nad skanerem jamy ustnej, będziemy oferować transfer danych z urządzenia. Ma to posłużyć lepszej diagnostyce i możliwości porównania stanu uzębienia dzięki przesłanemu modelowi 3D.

Rozmawiał Marek Guzik

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here