Krajowi producenci leków od dawana czekają na ustawę refundacyjną. Po zapowiedzi na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów prac legislacyjnych nad tym aktem prawnym pojawiła się nadzieja, na jego uchwalenie. Środowisko farmaceutyczne ucieszył zapis o zapewnieniu przez rząd bezpieczeństwa lekowego. – Jest to dla nas historyczny moment, ponieważ taka deklaracja po raz pierwszy wybrzmiała w dokumencie rządowym tej rangi -wyznał Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego na spotkaniu z dziennikarzami 29 czerwca.
Jak ważne jest bezpieczeństwo lekowe udowodniły wydarzenia ostatnich kilkunastu miesięcy. Najpierw pandemia, a wcześniej braki określonych leków. Okazało się, że krajowe firmy farmaceutyczne mogą być partnerem dla rządu, gwarantującym rozwiązywanie tych problemów.
– Kolejnym ważnym tematem, który pojawił się w tej zapowiedzi KPRM jest sprawa dopłat ponoszonych przez pacjentów do leków kupowanych na receptę oraz propozycja ich zminimalizowania. Statystycznie tylko 15 pacjentów na 100 nie dopłaca do leków, które powinny być wydawane bezpłatnie, natomiast 85 proc. jest do tego zobowiązana. W naszej ocenie powinno się to zmienić, ponieważ pomimo, że ceny leków na receptę mamy w Polsce najniższe w Europie, to z dopłatami jest jednak odwrotnie – wskazywał prezes PZPPF.
Zawiłości związane z ceną leków refundowanych oraz ich odpłatnością dla pacjentów wyjaśniał Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. – Proces ustalania ceny dla pacjenta trochę przypomina połączenie gry Milionerzy i strategii mistrzostwa w piłce nożnej. Cały czas ma być pressing. A jeśli piłkarze nie potrafią strzelić gola, to przynajmniej niech nie robią tego do własnej bramki – porównał tę sytuację Marek Tomków, opisując obrazowo ten skomplikowany mechanizm dopłat.
W ocenie środowiska farmaceutycznego sprawy te powinny być w taki sposób uregulowane, aby nie powodować rozczarowań i chaosu w dopłatach do różnych grup leków. Krajowi producenci farmaceutyków mogą podsunąć rządowi zrównoważone propozycje w tym zakresie i są gotowi do podjęcia takich rozmów. (JC)