Wieku się nie oszuka, ale medycyna czyni cuda

2371

Każdy z nas doświadcza procesów starzenia. Wraz z wiekiem opadają nam powieki, zmienia się oprawa oczu, wiotczeje i marszczy się skóra. Medycyna zna wiele sposób, aby  powstrzymać i złagodzić skutki tych niekorzystnych zmian.  Lekarze okuliści rozwijają chirurgiczne metody „odmładzania” powiek oraz nadawania brwiom pożądanego kształtu i wysokości. Warunek jest tylko jeden – dokonać tego powinien specjalista w dziedzinie chorób oczu. Lata praktyki w zawodzie mikrochirurga są najlepszą rekomendacją dla  dr n. med. Radosława Różyckiego, kierownika Kliniki Okulistycznej Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej i właściciela Centrum Medycznego ORBITA. 

– Panie doktorze, czy procesy starzenia są jedyną przyczyną opadających powiek?

– Wiotczenie tkanek pojawiających się z wiekiem jest  jedną z przyczyn blefaroptozy, czyli  opadania górnej powieki. Przy starzeniu się organizmu tracimy kolagen czyli jedno z najważniejszych dla skóry białek, odpowiadających za jej jędrność i elastyczność. Nadmiar wiotkiej skóry powoduje, że odnosimy  wrażenie opadniętej powieki górnej. Oczywiście z wiekiem osłabieniu ulegają też mięśnie, sprzyjające rzeczywistemu opadaniu powiek. Często mylimy te dwie choroby, a ważnym jest postawienie prawidłowej diagnozy, ponieważ postępowanie terapeutyczne jest w obu przypadkach inne. Wbrew przypuszczeniom opadanie powiek górnych nie jest chorobą rzadką. Przyczyn tego schorzenia jest bardzo dużo. Takie objawy mogą występować, aż w 163 jednostkach chorobowych. Przykładowo, oprócz inwolucyjnego, czyli związanego z wiekiem opadania powiek przyczyny mogą być wrodzone, nabyte, ale również pourazowe i mechaniczne. Występują nie tylko u osób dorosłych, ale także u dzieci.

– Jakie skutki wywołuje ptoza?

– Opadanie powiek powoduje zwężenie szpary powiekowej i skutkuje ograniczonym polem widzenia. Przesłania gałkę oczną, dlatego może znacząco utrudniać czytanie, prowadzenie samochodu czy wykonywanie innych czynności dnia codziennego. Osoba ma wrażenie znużonych i zmęczonych oczu. Wyrównawcze ustawienie głowy wywołuje bóle szyi i znacząco pogarsza samopoczucie. Blefaroptoza sprawia bowiem, że wyglądamy starzej i tracimy na atrakcyjności. Kobiecy makijaż przestaje zdobić oczy, a cienie na zmarszczonych powiekach przynoszą nieciekawy efekt. Rodzi to frustracje, a nawet problemy psychiczne. Według różnych badań 40-45 proc. pacjentów z blefaroptozą unika kontaktów społecznych, doświadcza wysokiego poziomu leku i depresji.  To wynika również z tego, że takie osoby są gorzej postrzegane przez otoczenie i pracodawców.

– Dlaczego?

– Taka osoba wygląda na smutną i pozbawioną energii. Badania potwierdzają, że pacjent z opadającą powieką jest przez pracodawcę traktowany jako mniej inteligentny, mniej zabawny i mniej pracowity, ponieważ ludzie depresyjni z założenia nie mają w sobie wigoru i rzutkości. Mówimy tu o wrażeniu jakie taka osoba wywołuje w swoim środowisku zawodowym, czy otoczeniu. Odwołam się również do badań, które wskazują, że około  40 proc. wrażenia odbieramy z twarzy drugiego człowieka. Na pierwszym miejscu jest oprawa oczu, a na drugim są zęby. Dopiero na kolejnych jest nos, czoło policzki, ale tak naprawdę, to oprawa oczu w przeważającej części decyduje o tym czy człowieka postrzegamy jako miłego i  przyjaznego. Robiono doświadczenia naukowe ze zdjęciami pacjentów z opadającymi powiekami i osobami bez tej przypadłości, w tym samym wieku i o tych samych kwalifikacjach, które przedstawiano pracodawcom w celach rekrutacyjnych. Większość zatrudniłoby pacjentów z tej drugiej grupy. Ta statystyka zupełnie się zmieniła, kiedy osoby z blefaroptozą poddano operacji uniesienia opadających powiek górnych.

– To wpłynęło na zmianę decyzji?

– Po zabiegu blefaroplastyki ponad 90 proc. pracodawców zatrudniłoby te osoby w firmie. Odzyskały bowiem pogodny wyraz twarzy, a po depresyjnym wyglądzie nie było już śladu. Nie zdajemy sobie z tego sprawy jak zmiana tego wizerunku pozytywnie oddziaływane na ludzi. Jeden z moim asystentów w klinice okulistycznej WIML pisze teraz pracę doktorską właśnie na ten temat. To są naprawdę niezwykle ciekawe obserwacje. 

 – Kiedy należy wykonać taki zabieg, w momencie pojawienia się pierwszych objawów, czy później?

– Bezwzględne wskazanie do operacji występuje tylko u pacjentów ze znacznym ograniczeniem pola widzenia.  Niższe ustawienie powieki, każdy z nas może zaobserwować w lustrze. Jeżeli powieka górna, przy patrzeniu na wprost znajduje się poniżej górnego brzegu źrenicy czyli przykrywa źrenicę, chociażby niewiele, to ustawienie powieki jest zbyt niskie. W zależności od funkcji mięśni unoszących powiekę górną dobiera się właściwą metodę operacyjną. Należy w diagnostyce różnicowej przede wszystkim wykluczyć miastenie czyli nużliwość mięśni, bo leczenie w takim przypadku prowadzą lekarze neurolodzy i jest to leczenie farmakologiczne nie operacyjne.

– Takie zabiegi wykonywane są w Centrum Medycznym ORBITA?

– Tak. Zabiegi unoszące powieki górne w większości wykonuje się w trybie ambulatoryjnym. Pobyt w klinice zwykle trwa 2-3 godziny. Nad bezpieczeństwem pacjenta czuwa co najmniej 6 osób z lekarzem anestezjologiem na czele. Operacje wykonuje się pod mikroskopem w znieczuleniu miejscowym oraz dożylnym. Taki komfort z reguły dostępny jest głównie w ośrodkach komercyjnych. Nie mniej większość Klinik Okulistycznych wykonuje te zabiegi, również w ramach kontraktu z NFZ.

– Jak duże jest ryzyko takich operacji?

– Nie ma zabiegów bez ryzyka, ale jeśli je wykonuje doświadczony chirurg, to jest ono naprawdę niewielkie. Przez 25 lat wykonałem ponad 30 tys. różnych operacji i czasem zdarzały się drobne powikłania, ale one stanowią  w tym typie zabiegów jedynie kilkanaście procent. Kiedy kwalifikuję pacjentów do zabiegu to  zawsze ich uprzedzam, że jedna na 10 osób, przyjdzie  do niewielkiej poprawki. Po operacji może wystąpić niewielka blizna, obrzęk i zasinienie, bo twarz jest mocno unaczyniona. Nie zawsze też można zapewnić od razu idealną symetryczność, ale z czasem własne mechanizmy pomagają w korekcji ustawienia powiek. Algorytmy, które stosuje się w tego typu zabiegach sprawdzają się bardzo dobrze, ale efekt końcowy uzależniony jest od wielu czynników takich  jak: wiek pacjenta, typ skóry, indywidualne gojenie się tkanki, przyjmowane leki czy inne choroby współtowarzyszące jak na przykład cukrzyca. Największą satysfakcję sprawia mi radość  pacjentów, którzy po takich zabiegach „młodnieją w oczach”.

– Czy takie operacje są skuteczne i zapewniają trwały efekt?

– Skuteczność metod operacyjnych w korygowaniu opadniętych powiek górnych jest wysoka i w zależności od zastosowanej metody wynosi około 90 proc. Efekt jest trwały i wieloletni. Naprawdę  rzadko, w związku ze starzeniem się tkanek, trzeba na nowo rozważyć operację korygującą ustawienie powiek. Przebieg pooperacyjny jest bezbolesny, a efekt uniesienia powiek od razu widoczny. Większość pacjentów żałuje, że nie poddała się temu zabiegowi wcześniej. Generalnie satysfakcja z moich zabiegów jest bardzo duża i to wykonywanych zarówno w Klinice Okulistycznej WIML  jak i w Centrum Medycznym ORBITA.

Z dr n. med. Radosławem Różyckim rozmawiała Jolanta Czudak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here