Włosy to nie tylko ozdoba

1410

Długie i piękne włosy mają w sobie coś mistycznego.  Nasi przodkowie wierzyli, że są źródłem tajemniczej energii, niezwykłej siły i magicznej mocy. Nawet jeśli te wierzenia są nieco przesadzone, to utrata włosów, staje się często poważnym problemem i znacznie pogarsza samopoczucie osoby boleśnie doświadczonej z tego powodu. Sekrety terapeutyczne trychologów mogą skutecznie pomóc w odbudowie i leczeniu włosów. Specjalistką w tej dziedzinie jest  Elwira Maj, właścicielka salonu Miraflores Studio w Łomiankach. Trycholog z 15 letnim stażem, członek Polskiego Stowarzyszenia Trychologicznego, odniosła wiele znaczących sukcesów w przywracaniu włosom ich naturalnego piękna oraz radości życia osobom, które uratowała przed łysieniem.

Wierzy pani w tę symboliczną moc  przypisywaną włosom od wieków?

 Nie jest tajemnicą, że włosy są czymś wyjątkowym i budzą szczególny podziw, zwłaszcza jeśli są zadbane i długie. Przez całą historię ludzkości miały mistyczne znaczenia. Uważano je za symbol wolności, źródło siły, mocy, mądrości, a nawet magii. Są wyrazem pewnej indywidualności i oznaką siły duchowej. Im włosy są dłuższe tym więcej mogą wchłonąć i emitować życiowej energii. Literatura w tym zakresie jest naprawdę bogata, dlatego nie ma powodu, żebym nie wierzyła w ich symboliczną moc.

Mając tak piękne, długie włosy może pani tego doświadczać osobiście. To efekt pielęgnacji czy dobrych genów?

Nie zawsze miałam takie  gęste i zdrowe włosy. Był okres kiedy  stały się cienkie i borykałam się z tym problemem. Przyczyną mógł być długotrwały stres. Zanim zostałam trychologiem , miałam dosyć wyczerpującą pracę w dużej korporacji z branży IT, bo z wykształcenia jestem informatykiem. To był moment kiedy w mojej branży dochodziłam do  ściany. Czułam, że już się tam wypaliłam i nadszedł czas na zamiany. Liczyłam, że coś nowego do mnie przyjdzie. I tak się stało, bo impulsy przychodzą do nas z góry.

Wypalenie zawodowe było przyczyną zmiany profesji z informatyka na trychologa?

Niezupełnie. Impulsem do działania był moment choroby nowotworowej mojego taty. Jeździłam z nim po klinikach i kiedy w poczekalniach czekałam na zakończenie jego badań, widziałam setki kobiet, które traciły włosy. To był bodziec do tego, żeby przyjrzeć się tym problemom. Zastanawiałam się w jaki sposób można pomóc takich osobom w odbudowie włosów po chemioterapii.  I tak 15 lat temu zostałam trychologiem. Ten zawód wymaga profesjonalnej wiedzy i ja podjęłam to wyzwanie.

Jak długo trwała ta edukacja?

Przed kilkunastu laty trychologia była w Polsce dopiero raczkującą dziedziną, prawie nieznaną.  Nie było jeszcze takiego kierunku na studiach magisterskich. Edukacja obejmowała tylko dwuletnie studium specjalistyczne, które ukończyłam. Dostęp do podręczników był utrudniony. Musieliśmy sobie wszystkie materiały tłumaczyć z języka angielskiego. Z czasem było coraz łatwiej. Odbyłam wiele profesjonalnych szkoleń w zakresie trychologicznych terapii. Podjęłam też współpracę z zagranicznym koncernem, który zajmuje się od 35 lat różnymi rozwiązaniami dla osób, które tracą włosy.  Stale pogłębiam fachową wiedzę jako trycholog, ponieważ jest to dziedzina, która dynamicznie się rozwija.

Zmiana zawodu to był dobry pomysł?

Dokonałam doskonałego wyboru. Bardzo dobrze się w nim czuję.  Jestem teraz w tym miejscu, w którym być powinnam. Ogromnie się cieszę, że jestem w stanie pomagać ludziom, którzy mają różne problemy z włosami i skórą głowy. Mam wielką satysfakcja kiedy wraz ze wzmocnieniem i odrostem włosów przywracam tym osobom poprawę samopoczucia i radość życia. Poświęcam tej pracy dużo czasu, ponieważ mam sporą rzeszę pacjentów, z naprawdę super sukcesami. Włosy bardzo ładnie im poodrastały. Cały czas chcę się jeszcze w tym doskonalić i uczyć. Jeżdżę w różne miejsca, szukam inspiracji, podglądam medycynę naturalną, Sama też pracuję z produktami organicznymi,  żeby w przypadku leczenia łysienia czy schorzeń skóry, unikać konwencjonalnej medycyny na rzecz bezpiecznych i naturalnych produktów pozbawionych chemii.

Jaki wpływ ma to na kondycję włosów?

Produkty naturalne chronią włosy przed wypadaniem, a chemiczne bardzo je osłabiają. Skóra głowy jest niezwykle delikatna i ma taką przepuszczalność jak sito. Zawiera kanały łojowe, potowe, mieszki włosowe i jest bardzo mocno ukrwioną. Wszystko co wchłonie trafia nam do krwiobiegu i wprowadzane jest do organizmu.  Z farby do włosów, szamponu, odżywek, ze wszystkiego co kładziemy na skórę głowy. Dlatego warto zwracać uwagę na to czym myjemy głowę, aby nie szkodzić włosom i zdrowiu.  Niestety, rynek  rządzi się dosyć brutalnymi zasadami i oferuje całą masę różnych produktów kompletnie nieskutecznych, a także szkodliwych. Mam wiele pacjentek, które wydały majątek na różnego rodzaju zabiegi i ostrzykiwanie skóry głowy, na jakieś wcierki, preparaty, które spowodowały tylko rozczarowanie. Włosy leczy się kompleksowo w integracji z całym organizmem, dlatego ja stale współpracuję z lekarzami. Najpierw oceniamy stan zdrowia i wyniki badań pacjentów, a  dopiero potem przystępuję do regeneracji. Proces odbudowy włosów odbywa się powoli, ale skutecznie, aż do osiągnięcia  oczekiwanego efektu. Wymaga to jednak cierpliwości i systematycznego działania pod dyktando trychologa.

Z jakimi problemami  najczęściej zwracają się do pani pacjenci?

Najczęściej przychodzą z chorobami skóry. Są to różnego rodzaju łuszczyce, łojotoki, atopie, grzybice, które powodują wypadanie włosów. Jest też duży odsetek pacjentów, którzy przychodzą  z mocno przerzedzonymi włosami. Należy pamiętać, że włosy nigdy nie przerzedzają się bez istotnej przyczyny. To jest zawsze efekt złej pracy organizmu, bądź procesów które  w nim zachodzą, dlatego za każdym razem trzeba tę przyczynę rzetelnie ustalić. Zalecam pacjentom, żeby przed wizytą u mnie zrobili aktualne badanie krwi. Przyczyna wypadania włosów musi być dokładnie rozpoznana. Inaczej będziemy szukać przysłowiowej „igły w stogu siana”. To mogą być zawirowania hormonalne, zła  dieta, niewłaściwy dobór leków, wysoki poziomu kortyzolu, czyli hormonu stresu, albo złe nawyki.  Czynników, które mają wpływ na łysienie lub wypadanie włosów jest wiele i moim zadaniem jest to ustalić i odbudować ich dobrą kondycję. Jest też wiele innowacyjnych metod, dzięki którym możemy nie tylko zadbać o poprawę ich kondycji i  zagęszczenie, ale także sprawić, że  będą jeszcze ładniejsze i atrakcyjniejsze od naturalnych. Postęp w tej dziedzinie jest naprawdę zadziwiający.     

Z trychologiem Elwirą Maj, rozmawiała Jolanta Czudak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here