Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie działa od stycznia br. Zajmuje się ochroną jakości zasobów wodnych i wykonuje prawa właścicielskie w stosunku do wód publicznych, które są własnością Skarbu Państwa. Prowadzi działania z zakresu ochrony przed powodzią i suszą oraz nalicza i pobiera opłaty za usługi wodne. Wody Polskie pełnią też funkcję organu regulacyjnego w celu ochrony mieszkańców przed nieuzasadnionymi podwyżkami cen usług wodociągowo-kanalizacyjnych.
Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, który od 9 stycznia nadzoruje dział gospodarki wodnej, powołał 17 stycznia Przemysława Dacę na stanowisko prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. – Scalenie administracji samorządowej i centralnej to trudne zadanie – przyznał prezes Przemysław Daca, na konferencji podsumowującej pierwszy miesiąc funkcjonowania nowej organizacji. – Wody Polskie przejęły wiele rozproszonych dotąd kompetencji z zakresu gospodarki wodnej w Polsce.
Nowo powołana organizacja przejęła pracowników zatrudnionych dotychczas w Krajowym i Regionalnych Zarządach Gospodarki Wodnej, byłych Wojewódzkich Zarządach Melioracji i Urządzeń Wodnych oraz organizacjach samorządowych. Zatrudnia łącznie 5400 osób. – Jestem pewien, że w krótkim czasie zaczniemy zupełnie sprawnie działać i że pracownicy Wód Polskich mogą z czasem spodziewać się wzrostu wynagrodzeń, zapewnił prezes.
O systemie opłat za usługi wodne, które zostały wydzielone z opłat środowiskowych wynikających z ustawy Prawo ochrony środowiska i przeniesione do Prawa wodnego, informował natomiast Mateusz Balcerowicz, zastępca prezesa ds. usług wodnych. – Mamy dwa główne rodzaje opłat za usługi wodne – stałe i zmienne, wyjaśniał.- Opłata stała wynika z udzielonego użytkownikowi wód pozwolenia wodnoprawnego lub pozwolenia zintegrowanego. Można w uproszczeniu powiedzieć, że jest to opłata za zagwarantowaną możliwość maksymalnego poboru wody. Wysokość opłaty zmiennej jest natomiast określana na podstawie ilości zużytej wody.
Użytkownicy wód zobowiązani do ponoszenia tych opłat wyjątkowo zapłacą tę należnością dwukrotnie. Pierwszy raz za rok 2017 w starym systemie wynikającym z prawa ochrony środowiska na rzecz Urzędów Marszałkowskich, a obecnie w nowym systemie do Wód Polskich. Do końca lutego wszyscy zobowiązani zostaną poinformowani przez Wody Polskie o wysokości opłaty stałej. -W ciągu miesiąca przygotowaliśmy cały system wdrożenia opłat stałych – powiedział wiceprezes Mateusz Balcerowicz.
Wody Polskie naliczają i pobierają opłaty za usługi wodne. Pełnią też funkcję organu regulacyjnego w celu ochrony mieszkańców przed nieuzasadnionymi podwyżkami cen usług wodociągowo-kanalizacyjnych. Prezes Wód Polskich albo dyrektorzy regionalnych zarządów gospodarki wodnej zatwierdzają taryfy za zbiorowe zaopatrzenie w wodę oraz zbiorowe odprowadzanie ścieków, opiniują projekty regulaminów dostarczania wody i odprowadzania ścieków oraz rozstrzygają spory między przedsiębiorstwami wodociągowo-kanalizacyjnymi a odbiorcami ich usług.
Pierwszego stycznia należności, zobowiązania, prawa i obowiązki KZGW oraz rzgw zostały przejęte przez Wody Polskie. Nowa instytucja stała się też stroną umów dotyczących niektórych inwestycji prowadzonych przez samorządy. Zadaniem Wód Polskich jest ich terminowe zakończenie, a następnie utrzymywanie.
Bezpośrednią przyczyną reformy gospodarki wodnej jest obowiązek realizacji postanowień Dyrektywy 2000/60/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 października 2000 r. – tzw. Ramowej Dyrektywy Wodnej, która ustanawia ramy wspólnotowego działania w dziedzinie polityki wodnej. Przeprowadzenie reformy było warunkiem, który Polska musiała spełnić, aby korzystać ze środków z programów operacyjnych Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Racjonalne zarządzanie zasobami wodnymi jest nam również potrzebne ze względu na ich ograniczone zasoby. Pod tym względem Polska jest na przedostatnim miejscu w Europie. Na jednego mieszkańca naszego kraju przypada ok. 1600 m3 wody rocznie, tzn. trzy razy mniej niż średnio w Europie. Musimy również wypracować systemowe sposoby zarządzania ryzykiem powodziowym oraz zagrożeniem wystąpienia suszy.