Inditex, właściciel marek takich jak: Zara, Bershka, czy Stradivarius zamknie nawet 1,2 tys. sklepów stacjonarnych na całym świecie. Przez pandemię sprzedaż w grupie spadła o 44 proc. Tymczasem internetowa wzrosła o 50 proc. w pierwszym kwartale tego roku i o 95 proc. w samym kwietniu. Prezes grupy Pablo Isla zapowiada m.in. nakłady inwestycyjne w wysokości 1 mld euro na zwiększenie sprzedaży online.
Hiszpański gigant odzieżowy – Inditex, właściciel marek: Zara, Bershka, Stradivarius czy Massimo Dutti restrukturyzuje swoją sieć sklepów na całym świecie. Dziś liczy ona 7412 salonów. Docelowo ma to być od 6, 7 tys. do 6,9 tys. Oznacza to, że około 1 tys. – 1,2 tys. mniejszych salonów zniknie z rynku. Placówki te mają gorszą pozycję i generują zaledwie 5 – 6 proc. całkowitej sprzedaży. Większość z nich to starsze jednostki należące do marek innych niż Zara.
Optymalizacja oznacza jednocześnie otwarcie 450 nowych sklepów wyposażonych we wszystkie najnowsze technologie. Przez pandemię sprzedaż w grupie spadła o 44 proc. Tymczasem internetowa wzrosła o 50 proc. w pierwszym kwartale tego roku i o 95 proc. w samym kwietniu.
Sklep jak centrum mody
Prezes grupy Pablo Isla przedstawił plan rozwoju firmy na lata 2020-2022. W ramach tych założeń firma przyspieszy i rozszerzy swoją perspektywiczną strategię transformacji cyfrowej. Isla zapowiedział m.in. nakłady inwestycyjne w wysokości 1 mld euro na zwiększenie sprzedaży online i dodatkowe 1,7 mld euro na modernizację zintegrowanej platformy sklepowej, wdrażając zaawansowane rozwiązania technologiczne.
Inditex będzie kontynuował politykę otwierania większych sklepów i wchłaniania mniejszych jednostek. Każdy sklep – zarówno internetowy, jak i fizyczny, stanie się centrum zrównoważonego rozwoju: będzie zużywać mniej energii odnawialnej, eliminować plastik jednorazowego użytku, poddawać recyklingowi wszystkie materiały i wspierać ponowne użycie wszystkich ubrań.
Jednocześnie, według tej nowej strategii, każdy sklep będzie działał jak centrum dystrybucji mody w sercu najbardziej strategicznych dzielnic handlowych wiodących miast na świecie, tworząc globalną sieć dystrybucji, która będzie reagować na pojawiające się nawyki zakupowe. W tym celu Inditex planuje wzmocnić wszystkie możliwości e-commerce swoich marek.
Szybka dostawa, optymalne zapasy
W Chinach i w Japonii plan przewiduje ostateczne wzmocnienie internetowych platform marek: Bershka, Pull & Bear i Stradivarius. W Hiszpanii grupa będzie kontynuować trwający od trzech lat proces polegający na otwieraniu większych sklepów kosztem mniejszych, jak to się dzieje np. w Bilbao i Pampelunie. Z kolei w obu Amerykach i w pozostałej części Europy priorytetem będzie konsolidacja strategii prowadzącej do pełnej integracji świata fizycznego i cyfrowego.
Ponadto do końca 2020 r. we wszystkich markach zostanie wdrożony system RFID, który umożliwia śledzenie odzieży i zintegrowane zarządzanie zapasami.
Firma wdraża własną platformę informatyczną, dzięki której – wykorzystując dane generowane przez system RFID – można płynnie wyświetlać wszystkie najnowsze kreacje modowe na dowolnym urządzeniu w czasie rzeczywistym, zarządzać wydajnie zapasami i w celu uniknięcia nadwyżek precyzyjnie dostroić produkcję.