Zielona energia ma zasilać platformy wydobywcze

1962

LOTOS Petrobaltic S.A to jedyne polskie przedsiębiorstwo górnicze specjalizujące się w poszukiwaniu i eksploatacji złóż ropy i gazu na polskim szelfie Morza Bałtyckiego. Działania te prowadzi z sukcesem od ponad 30 lat. Zajmuje się również geotechnicznymi badaniami dna morskiego oraz kompleksową obsługą logistyczną offshore. Zarządza wielozadaniową flotą morską. Spółka kierowana przez prezesa Grzegorza Strzelczyka realizuje strategiczne cele Grupy Kapitałowej LOTOS w obszarze poszukiwań i wydobycia węglowodorów na Bałtyku. Wśród najbliższych planów firmy jest m.in. produkcja zielonej energii i wodoru z wody morskiej.

– Górnictwo morskie to wyjątkowo trudna dziedzina. Czy dlatego firma nie ma konkurencji w branży poszukiwań i wydobycia ropy i gazu na Bałtyku?

– Od ponad trzech dekad rzeczywiście jesteśmy w tej dziedzinie monopolistą, a jednocześnie kontynuatorem działalności międzynarodowego przedsiębiorstwa o nazwie Wspólna Organizacja Poszukiwań Nafty i Gazu (WOPN), która funkcjonowała od 1975 roku. Powstanie Petrobalticu w 1990 roku po likwidacji WOPN nie było proste i oczywiste. W czasie wielkich przemian społeczno-politycznych w Europie, rozpadu ZSRR i połączenia się obu państw niemieckich, rządy krajów – udziałowców WOPN  „Petrobaltic” podjęły decyzję o jego likwidacji. Majątek firmy miał zostać podzielony między państwa, które utworzyły organizację. To właśnie wtedy polska część załogi międzynarodowego przedsiębiorstwa rozpoczęła starania o przejęcie majątku. 26 czerwca 1992 roku zbiornikowiec TARNOBRZEG wpłynął do Portu Północnego w Gdańsku z pierwszym ładunkiem ropy wydobytej na obszarze morskim RP przez Petrobaltic ze złoża B3. I tak to się zaczęło.

Nie mamy żadnej konkurencji, bo nikt poza nami taką działalnością się nie zajmował i nie zajmuje. Posiadamy 3 koncesje na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż ropy naftowej i gazu ziemnego oraz wydobywanie ropy naftowej i gazu ziemnego na obszarach morskich o łącznej powierzchni 3177 kilometrów kwadratowych. Najbardziej wysunięta na północ jest koncesja Gotlandia, w części zachodniej – Łeba, a lekko na wschód znajduje się koncesja Rozewie. Majątek produkcyjny grupy kapitałowej LOTOS Petrobaltic tworzy 5 platform (w tym bezzałogowa platforma PG-1), wielozadaniowe holowniki, statki dozorowe i ratownicze, zbiornikowiec oraz baza lądowa z nabrzeżem przeładunkowym.

Potencjał wydobywczy i eksploatacyjny spółki jest wystarczający?

– Oprócz wspomnianych wyżej koncesji na poszukiwanie i rozpoznanie złóż węglowodorów LOTOS Petrobaltic oraz jej spółka zależna posiada 2 koncesji na wydobywanie kopalin ze złóż B3 i B8. Na B8 koncesja została udzielona do 2036 roku, a na B3 do 2031 roku. Dodatkowo, samodzielnie i w ramach partnerstwa, prowadzimy prace poszukiwawczo-rozpoznawcze w obszarach lądowych północnej Polski. Na Bałtyku pracuje 5 platform. 2 z nich to platformy wiertnicze, a 3 wydobywcze. Na złożu B3 pracuje platforma Baltic Beta, a 4 km dalej wydobywa ropę platforma bezzałogowa PG1, sterowana za pomocą łączy bezprzewodowych z pokładu Baltic Bety. Złoże B8 jest wciąż w trakcie zagospodarowania. Na złożu pracuje nowoczesna morska kopalnia ropy i gazu Petrobaltic, która w październiku 2020 roku, po teście produkcyjnym, przejęła produkcję z platformy LOTOS PETROBALTIC, przekształconej czasowo z platformy wiertniczej na centrum produkcyjne. Platforma wiertnicza Petro Giant, największa z naszych platform, zakupiona w 2019 roku, prowadzi obecnie prace rekonstrukcyjne na naszych złożach, a także w planach mamy odwierty poszukiwawcze. Platforma ta ma nogi o długości 160 metrów, może pracować na wodach o głębokości do 106 m i prowadzić wiercenia do głębokości 9 000 m.

Jesteśmy też właścicielem spółki logistycznej, która zapewnia nam obsługę tych platform. Dysponuje statkami wielozadaniowymi, holownikami, statkami asysty, zaopatrzeniowymi. Potencjał firmy jest znaczący i dostosowany do obecnych potrzeb.

– Ile ropy i gazu wydobył LOTOS Petrobaltic w ciągu minionych 30 lat?

Potencjał wydobywczy złoża B3 ok. 5,8 mln t – wydobyliśmy stamtąd już 4,6 mln t ropy. Natomiast zasoby wydobywcze złoża B8 oceniamy na ok. 5,1 mln t. W marcu 2020 roku wydobyto z B8 milionowy metr sześcienny ropy, a maksymalne wydobycie roczne złoże osiągnie w 2025 roku.

Jeśli chodzi o gaz to jest to gaz ziemny towarzyszący ropie naftowej wydobywanej z dna Morza Bałtyckiego. Wcześniej był spalany na tzw. flarze, czyli świeczce, ale na początku nowego stulecia podjęta została decyzja o zagospodarowaniu tego gazu i położeniu podwodnego rurociągu, który połączył platformę Baltic Beta z Władysławowem, gdzie spółka Energobaltic zbudowała w 2002 r. elektrociepłownię gazową. Tam odseparowywany jest kondensat ropy naftowej LPG, a przetwarzany na ciepło gaz LNG wykorzystywany jest przez elektrociepłownię do zaopatrywania mieszkańców w energię cieplną i elektryczną. Podobnie będzie w przypadku gazu pochodzącego ze złoża B8. Już niedługo rurociągiem o długości 75 km będziemy transportować gaz odpadowy do Energobalticu we Władysławowie. Oczekujemy tylko na przeprowadzenie ostatnich testów i transfer gazu ruszy. Ograniczamy w ten sposób negatywny wpływ na środowisko. Trzeba podkreślić, że należąca do Petrobalticu spółka Energobaltic jest zakładem unikalnym w skali Polski, a nawet Europy. To połączenie innowacyjnej technologii i doświadczenia z dbałością o środowisko – jeden z nielicznych zakładów produkcyjnych, w których wykorzystanie surowca sięga 100 proc., a emisja produktów szkodliwych (spaliny oraz odpady) została ograniczona do minimum. Część gazu zużywamy też na własne potrzeby.

– Platformy są samowystarczalne pod względem energetycznym?

– Jak najbardziej, nasze platformy same produkują energię zużywaną w procesie eksploatacji. Na przykład na centrum wydobywczym Petrobaltic na złożu B8 energię elektryczną wytwarza generator napędzany turbiną zasilaną właśnie gazem wydobytym ze złoża wraz z ropą. Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że energia wyprodukowana na platformie wystarczyłaby do zasilenia dziesięciotysięcznego miasteczka. Platforma nigdy nie śpi, platforma nie odpoczywa. Maszyny i urządzenia pracują w ruchu ciągłym 24 godziny na dobę.

– Łatwo jest pogodzić działalność wydobywczą na morzu z ochroną środowiska?

– Działalność wydobywcza nie jest obojętna dla środowiska, ale ten wpływ ograniczamy w maksymalny sposób. W centrach produkcyjnych oczyszczamy wodę zawartą w wydobywanym płynie złożowym i zatłaczamy ją z powrotem do złoża, zagospodarowujemy – jak już wspomniałem, gaz odpadowy wydobywany z ropą. Ale gaz traktujemy jako przejściowe źródło energii, a docelowo chcemy przejść na źródła odnawialne. Zamierzamy zamontować na morzu pierwszą siłownię wiatrową, która wzmocni zaopatrzenie w prąd całej platformy. Przygotowujemy projekty rozwojowe, które wpisują się w trendy Europejskiego Zielonego Ładu, a niektóre innowacyjne rozwiązania ustawiają nas w pierwszej linii.

– W jaki sposób spółka będzie zwiększać wykorzystanie OZE?

– Planujemy wybudować oraz zainstalować na jednym ze swoich złóż, w sąsiedztwie platformy wydobywczej, turbinę wiatrową zainstalowaną na pływającym fundamencie, która będzie zasilała platformę w prąd. Prowadzimy teraz dwa projekty środowiskowe i w przyszłości przekształcimy się z typowej firmy wydobywczej w przedsiębiorstwo, które będzie działać również na rynku zielonej energii. Intensywnie zabiegamy o to, by w najbliższych latach zająć pozycję narodowego operatora przy stawianiu, uruchamianiu i serwisowaniu morskich farm wiatrowych w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego. Jest to obowiązek wszystkich przedsiębiorców, aby maksymalizować udział polskiej gospodarki w tym przedsięwzięciu.

Projekt budowy morskich elektrowni wiatrowych (MEW) jest skomplikowanym przedsięwzięciem, które zostało podzielone na cztery fazy i obejmuje: przygotowanie i zarządzanie projektem, projektowanie i produkcję elementów, instalację i rozruch oraz utrzymanie i rozbiórkę. Nie mamy koncesji na budowę morskiej farmy wiatrowej, ale nasze zainteresowanie skoncentrowane jest na pracach obejmujących badania geofizyczne i hydrograficzne oraz na działaniach przygotowawczych. Współpracujemy z firmami i deweloperami, którzy mają koncesje i będą budowali siłownie wiatrowe. W ubiegłym roku sukcesem zakończyliśmy badania geologiczne dna morskiego przed posadowieniem konstrukcji produkujących energię wiatrową. Byliśmy zaangażowani w pierwszej fazie – przygotowania i zarządzania projektem – dla niemieckiego inwestora RWE. Pilnie śledzimy wszystkie prace w kraju i za granicą związane z produkcją energii z pływających turbin i zasilaniem tą energią elektrolizerów. Umożliwi to produkcję „zielonego wodoru” z wody morskiej. My też zamierzamy to robić.

– Kiedy te plany staną się realne?

– Prędzej niż jeszcze niedawno można było się spodziewać. Postęp w tej dziedzinie jest coraz bardziej widoczny. W ostatnich latach najsłabszym elementem procesu produkcji zielonego wodoru były elektrody. Amerykanie z Uniwersytetu Stanforda odkryli metodę, która pozwala na produkcję wodoru za pomocą elektrolizy bezpośrednio z wody morskiej, eliminując korozję anody w elektrolizerze. To znakomicie poprawia efektywność elektrolizerów. Chcemy sięgnąć po tę technologię, ale dość intensywnie współpracujemy też z polskimi instytucjami badawczymi w tym zakresie. LOTOS Petrobaltic posiada odpowiednie doświadczenie oraz kompetencje, by zainstalować oraz obsługiwać taką instalację. Rozpoczęcie produkcji wodoru z wody morskiej będzie milowym krokiem dla polskiej gospodarki. Jak wiadomo, wodór coraz częściej określany jest jako paliwo przyszłości, a największą jego zaletą jest zeroemisyjność. Prowadzimy też prace nad sekwestracją CO2. To jest projekt podziemnego składowania dwutlenku węgla w strukturach geologicznych zlokalizowanych pod dnem Morza Bałtyckiego. Pragniemy wykorzystać cały nasz dostępny potencjał do realizacji nowych, innowacyjnych rozwiązań i aktywnie uczestniczyć w transformacji energetycznej oraz skutecznym przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym, aby zwiększać komfort życia mieszkańców całego regionu.

Z prezesem Grzegorzem Strzelczykiem rozmawiała Jolanta Czudak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać komentarz!
Please enter your name here